Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myske

pogrzeb....a on nie chce zebym poszla

Polecane posty

Gość myske

Moj chlopak z ktorym sie spotykam od kilku miesiecy, stanowczo powiedział mi, ze nie chce zebym poszla na pogrzeb jego matki. ze pojedziemy na drugi dzien i sie pomodlimy. Mówi, ze bedzie zajety rodziną i po prostu nie bedzie miec czasu zeby ze mna chwile porozmawiac. wyrazilam chec , mowiac ze bede stała z boku i sie pomodle... a on stanowczo wrecz blagal mnie zebym nie szla.... pomozcie,,,, dlaczego On nie chce zebym poszla... przeciez znalam Tą kobiete i tez chce nią pożegnać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci powiem na
przykładzie swoim... kiedy zmarła mi mama chodziłam z narzeczonym ponad 2 lata, ale duza czesc mojej rodzinki go nie tolerowała. Nie chcieli go wpisac do pozegnania, ale moja sostra powiedziała ze albo go wpisza albo wogóle zadnego pozegnania nie bedzie. Byc moze rodzina chłopaka cie nie akceptuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie ciebie wstydzi
przed rodzina albo jakas jego druga "laska" tam bedzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrapiący oset
Przecież on nic nie ma do gadania, jak leży w trumnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
nie ma takiej opcji ze mnie nie akceptuja, ponieważ nawet mnie nie znaja, zdarzyłam poznac tylko jedną siostre cioteczna .... druga laska tez nie wchodzi w gre.... naprawde nie wiem co mam myslec, na sile nie pojde, ale chciałabym ją pozegnac, moze sie boi tego ze sie rozklei a nie chce zebym go widziała w takim stanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina77332211
Moim zdaniem Twoj chlopak nie chce abys widziala go w takiej sytuacji. Sam nie wie jak sie zachowa on i jego rodzina. Takich widokow chce oszczedzic Tobie. Nie miej mu tego za zle. Mialam dwie takie sytuacje i w dwoch grzecznie poproszono mnie a raczej zasugerowano abym w nich nie uczestniczyla. Zrozumialam. Mezczyzni czesto takie tragedie chca przezywac w samotnosci w przeciwienstwie do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
a ja to odbieram w negatywny sposob, ze nie naleze do rodziny, wiec nie powinnam przychodzic... :(((( nigdy nie byłam w takiej sytuacji to nie wiem jak sie zachowac. na pogrzeb oczywiscie nie pojde....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ze to jego osobista
tragedia. Jego i nie tylko jego. Niektorzy potrzebuja chwili intymnosci. Uszanuj jego decyzje. Ty wyrazilas chec, wie ze mu wspolczujesz. ALe w tym okreslonym momencie chce sam cierpiec. I ma do tego prawo. Nie bierz tego do siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpredzej to jest tak,ze on sie wstydzi wlasnych uczuc,tego,jak moze sie zachowac,moze sie poplacze,a wiesz,jaki faceci maja do tego stosunek...Moja kolezanka tak miala,jak jej facetowi zmarl tata,i tez nie chcial,zeby ona byla na pogrzebie. Postaraj sie go zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhavlih bi
To dla niego tragedia, a Wy nie jesteście tak blisko widocznie i chłopak się wstydzi. Co innego, gdybyście byli z sobą 2 lata, wtedy może też bym się zastanawiała. Nie masz powodów do rozkminek, musisz to po prostu zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
jest sam jak palec, nie ma tez ojca.... a ja nie moge nawet go za reke potrzymac:((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdę Ci powiem ja....
a ja poszłabym i na mszę i na pogrzeb. jednak byłabym gdzieś z tylu, żeby mnie nie widział, jeśli nie życzył sobie mojej obecności. Myślę, że boi się, że będzie mocno przezywał (płakał np., a wiesz, że w mniemaniu chłopaków to wielka hańba). nie pchałabym się "do rodziny", a po pogrzebie poszłabym do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
wiecie co, najgorsze jest to ze wydawalo mi sie ze jestesmy ze soba naprawde bardzo blisko , i sie kochamy.... a on wstydzi sie lez i rozpaczy ... :((( mylilam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy w takim momencie
chca byc same. I ta reka trzymajaca za reke wtedy drazni. Uszanuj to. Pojdziesz pare dni pozniej z nim pomodlic sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po Twojej reakcji to dochodze
do wniosku, ze facet ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicapo
A mnie się wydaje, że nie chce się Tobą chwalić przed rodziną, bo to nie miejsce na to. Jasne, idź, ale nie stój w kościele koło niego tylko gdzieś z tyłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"myske wiecie co, najgorsze jest to ze wydawalo mi sie ze jestesmy ze soba naprawde bardzo blisko , i sie kochamy.... a on wstydzi sie lez i rozpaczy ... mylilam sie..." Nie zachowuj sie jak egoistka...Bo z twojej wypowiedzi wynika,ze co z tego,ze on ma pogrzeb,jak ty teraz jestes taka pokrzywdzona...To jest facet,gdybys to ty miala taka sytuacje,to pewnie chcialabys,zeby byl przy tobie i trzymal cie za reke...a faceci tego nie chca. Wiem po swoim facecie,razem jestesmy 9 lat,a jak cos sie dzieje zle,to on chce sam siedziec,i ja sie usuwam w cien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne to jest................
w takich chwilach chce sie byc z kims kogo sie kocha albo nie chce byc poznala rodzine i nie traktuje cie powaznie albo ma dziewczynne druga mezczyzna traktujacy kobiete powaznie przedstawia ja rodzinie,moj maz po jednym dniu tak uczynil dziwne jeszcze raz powtarzam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdę Ci powiem ja....
a powiem jeszcze, że tez nie lubie byc w takich chwilach pocieszana i głaskana. swoje emocje trzeba przeżyc, a nie być tłumionym przez kogoś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajnyy chlop
Podejrzane,mnie chce przedstawic Cie rodzinie to raz.Opcja druga ma inna kobiete.Na bank nie traktuje Cie powaznie.Ja Ci to mowie chlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsfsf
ile macie lat? bo wnioskuję, ze może 16-18. a długo jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie wyglada na to
ze to dzieciaki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
no ale uroczystosc pogrzebowa to nie miejsce na "chwalenie" się tym, ze sie ma dziewczyne i przedstawianie... tak mi sie wydaje.... drugiej dziewczyny nie ma, bo cale dnie spedza ze mna.... macie racje zachowuje sie jak egoistka, no ale chce odpowiednio ziterpretowac ta sytuacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE TRAKTUJE CIE POWAZNIE
normalnie kazdy facet chce zabrac swoja kobiete na pogrzeb matki,ktora zreszta znalas,cos ukrywa moze inna babe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myske
ja 24 a on 27 .... tak , zachowuje sie jak dzieciak bo na kafe proszę o radę w sytuacji w jakiej jestem 1 raz w zyciu, kompletnie nie wiem jak sie zachowac, zeby wyjsc godnie i z szacunkiem dla wszystkich. niektórzy kafeterianie są bardzo wspaniałomyslni. zawsze. ja niestetey nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicapo
No właśnie, ile macie lat i jak długo razem jesteście? Bo jak krótko, to może nie chce o Tobie mówić rodzinie, a jak długo to nie traktuje Cię poważnie. Tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicapo
Ej, to dorośli jesteście :o Nie przejmuj się takimi opiniami, forum to forum i jeżeli masz potrzebę to pytasz :) Długo jesteście razem? A czy jego rodzina wie, że on kogokolwiek ma - wiedzą, ze ma, ale Cię nie znają czy kompletnie nic nie wiedzą? Bo tu może chodzić o rodzinę - jeżeli nic nie wiedzą, ze wprowadza w taką intymną rodzinną stuyację obcą dziewczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicapo
Ucięło mi zdanie - jeżeli nic nie wiedzą, to może im przeszkadzać, ze wprowadza w taką intymną rodzinną sytuację obcą dziewczynę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem kobieta ale
tak jak i Twoj facet w pewnych momentach lubie byc sama. Lubie przezywac sama. I nie ma znaczenia co mnie z kim laczy i jak dlugo... Jak placze w poduszke to nawet mama tego nigdy nie widzi. Sa tacy ludzie. A Ty autorko, jesli kochasz swojego faceta powinnas to zaakceptowac i uszanowac, a nie dopowiadac sobie niestworzonych historii, wysnuwac wnioskow. A Ty robisz z siebie bardziej pokrzywdzona niz facet, ktory przezywa teraz osobista tragedie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldkflajsf
a moze on z jakichs powodow wstydzi sie swojej rodziny? albo nie chce, zebys po raz pierwszy poznawala ich w takich okolicznosciach? moze przewiduje rozne reakcje czlonkow rodziny na sytuacje (np. histeria itp.) na pewno, skoro wyraznie ci powiedzial, ze nie zyczy sobie twojej obecnosci, nie powinnas isc. fakt, ze to troche dziwne bo ludzie z reguly w takich chwilach chca miec najblizsza osobe przy sobie ale skoro tak chce - to powinnas to uszanowac i nie uszczesliwac go na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×