Czy to jest już nadwrażliwość i przesadzam czy naprawdę powinnam się przejmować?

Mój facet wyjechał z rana do pracy i od tamtej pory się nie odezwał. Zawsze dzwonił około 12 a później około 16-17 żeby powiedzieć o której będzie w domu. Jak na razie jeszcze się nie odezwał. Sama się też do niego jeszcze nie odezwałam. Nie chcę żeby pomyślał, że jestem jakąś histeryczką. Poza tym nie chce mu też przeszkadzać. Jednak teraz ciągle myślę czy nic mu się nie stało...

NADWRAZLIWOSC

dzięki, trochę mnie uspokoiłaś :P

To ja Cię zaniepokoję... masz prawo się martwić i może sama pierwsza się odezwij, napisz lub zadzwoń- spytaj czy wszystko w porządku bo się martwisz.

Typowe objawy rozładowania baterii w komórce ;)

Niestety to niemożliwe, żeby rozładowała mu się bateria. Nie wziął ze sobą swojego telefonu ale ma służbowy z którego przez cały czas korzysta. Dlatego też nie chcę za bardzo do niego dzwonić żeby nie zajmować linii. Poza tym zawsze może prowadzić i również nie chcę, żeby rozmawiał ze mną prowadząc samochód. Zapomniałam też dodać, że zawsze jak jest w biurze to ma włączone gg a dziś w ogóle go nie było widać. Chyba poczekam jeszcze 15 minut i faktycznie zadzwonię...

Dzwoń, co Ci szkodzi. Masz prawo się martwić, cały dzień nie daje znaku życia.

i powiedz jaki rezultat ;) a swoją drogą ciekawe mieć w pracy gg... ja nigdy nie mialam

Zadzwoniłam i powiedział, że będzie za 15 minut :P Faktycznie niepotrzebnie histeryzowałam :)

A mówił dlaczego się nie odzywał??:)

Nie powiedział a ja nawet o to nie zapytałam. Może jak wróci to mi powie.