Gość przemyślałam i Napisano Grudzień 29, 2010 Bardzo się cieszę, że podejmowane są takie akcje jak ta ostatnia z maltretowanym kotkiem, jak "nakarm psa" (choć było to trochę irytujące :-) ) itd. itp. A z drugiej strony - oprócz takich spektakularnych akcji - na co dzień nienawiść, wzajemne obrażanie, wyśmiewanie..... Nasze życie, przyszłość naprawdę nie zależy od kilku dobrych czynów. Dlaczego nie możemy być dla siebie nawzajem - dobrzy na co dzień? Nie rozumiem takiego paradoksu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach