Kolezanka sie obrazila, bo odmowilam przyjecia ubranek

Moja bardzo dobra kolezanka dzis zaproponowala mi 2 worki ubranek dla malucha, ktory niedlugo sie u nasi pojawi. Ona sama ma dwulatka i powiedziala ze jej juz niepotrzebne wiec mi da w prezencie. Odmowilam. Powiedzialam ze sama chce kupic ubranka dla mojego dziecka. Prawda jednak jest taka, ze wiem ze ona czesto kupowala ubranka w lumpeksie, nie wszystkie ale niektore tak, a ja nie chce takich znoszonych szmat. Nie powiedzialam jej tego, ale i tak stwierdzila ze mi sie w glowie poprzeprawacalo od kiedy wyszlam za maz i ze ona w takim razie nie bedzie sie z wielka pania zadawac, ktora gardzi rzeczami plebsu. Az mnie zamurowalo jak to uslyszalam. Ona wyszla, ale probowalam do niej zadzwonic, przerywa jednak polaczenie. Nie wiem jak sie teraz zachowac, naprawde ja lubie i nie sadzilam ze az tak sie obrazi o glupia odmowe.

no i miała rację :)

no i miała rację

Powiedz jej ze ja te wory wezme. Napewno znajde dla swojej niuni w nich coś ciekawego

dlaczego miala racje? Nie powinno sie kogos uszczesliwiac na sile

chetnie wezme i zaplace za wysylke :)

Aha i jeszcze bedziesz zalowała. W takich worach można cudeńka znaleść

kazda matka chce dzicku dac wszystko, co najlepsze, oczywiscie w miare swoich mozliwosci - ona miala takie dlatego kupowala uzywane ciuszki. na pewno chciala dobrze dajac Ci je, a Ty tego nie docenilas. moglas to w bardziej uprzejmy sposob zrobic i byloby ok

lalala

no tak, zobaczymy jak dlugo bedziesz kupowac nowe, powiem ci ze nie warto bo dziecko szybko wyrasta........chociaz ja bym sie nie obrazila bo masz prawo sama decydowac. A co do znoszonych szmat......nie wiem czy wiesz ze uzywane ubranka sa zdrowsze dla dziecka, poczytaj sobie na ten temat.

wiesz, tu nie chodzi o odmowe tylko o sposow w jaki to zrobilas. gdybys powiedziala, ze bardzo dziekujesz, ale to Twoja pierwsza dzidzia i chcesz sama pokupowac rzeczy, nacieszyc sie zakupami, pewnie by zrozumiala :)

dzieic sie non stop brudza, czesto trzeba je przebierac i oczywiscie szybko rosnal i trzeba duzo tych ubranek miec - mysle, ze by ci sie przydaly (nie tylko te najladniejsze)

Mnie tać i właśnie żeby dać dziecku to co najlepsze robiłam zakupy w lumpeksie ... Kupowane w naszych sklepach po jednym praniu to szmaty (w większości)

Jeszcze kilka tygodni temu myślałam tak jak autorka. Teraz zmieniłam zdanie. Wzięlabym te ubrania. Przejrzała i z pewnością znalazłabym wiele ciekawych i całkiem dobrych ubrań. Co się zmieniło? Urodziłam dziecko. I wiem ile to kosztuje.

OT: skad sie biara takie bledy 'szybko rosnal '?

Miałaś prawo odmówić, a ona nie powinna się obrażać. To ty decydujesz w co chcesz ubierać swoje dziecko. Jeśli Cię stać na nowe to super. Ja również nie ubrałabym dziecka w używane ubrania, a szczególnie z lumpeksu.

glupio zrobilas- ona ma juz dziecko wiec wie. Jesli zarabiacie po 5 tys to spoko mozesz kupic tone ciuchow w smyku az bedziesz rzygac tymi zakupami dla maluszka ;) My z mezem kupilismy duzo ubranek jednak nigdy nie odmowilismy nikomu z rodziny gdy nam jakies ciuszki dawal nawet jesli byly z lumpeksu. Po pierwsze nie wiem co taki niemowlak musialby robic zeby te ciuchy zniszczyc po drugie pampersy sa troche luzne na takie malenstwio i bedziesz ja musiala non stop przebierac, wiec jak nie zaoopatrzysz sie w pelna szafe ciuszkow to modl sie, zeby Ci to nadazylo schnac wszystko ;) Stac nas z mezem na nowe iuchy jednak dla mnie to wyrzucanie pieniedzy w bloto wole tylko czasem zrobic zakupy w smyku a reszte kupic na allegro chocby uzywane :) i wierz mi ze wygladaja jak nowe :)

jestem przygotowana na duzy wydatek zwiazany z dzieckiem i sie tego nie boje. Chce by moj maluch mial ubranka takie jakie mu wybiore, czyste i nowe. To chyba nic zlego. Siebie nie ubieram w lumpeksie to i dziecka nie bede

masz prawo, ale mam nadzieje ze w taki sposob nie przekazalas tego kolezance

Niżej był wątek o podwyżkach VAT, już piszę na szybko: - wszystkie ubrania dziecięce, które były ovatowane 7% podatkiem (pięknie brzmi!), będą teraz sprzedawane z 23% VATem. Czyli ubrania do rozmiaru 86cm. - tak samo buty dziecięce (do rozmiaru 35), VAT z 7% wzrośnie do 23%. I to od 1 stycznia.

jeszcze kiedyś docenisz to, że koleżanka chciała Ci dać te ubranka, najpóźniej w wieku przedszkolnym, jak nowe spodnie po paru dniach zabawy będą mialy dziury na kolanach... no, ale oczywiście nic na siłę. Moja bratowa też nie zakłada dziecku absolutnie nic z lumpeksu... ale ciuszki po moim dziecku jej sie tak strasznie podobały, ze za nie płacić chciała, a te najładniejsze, które zakładała małemu w "niedziele i święta" to były właśnie z lumpeksu. Tylko, ze ona o tym się dowiedziała dopiero jak mi je oddawała i się mocno zdziwiła seseseseee;)

autorko. W życiu nie chciałabym mieć takiej koleżanki jak ty, i nie dziwię się,że laska nie odbiera telefonów

Takie ubranka sa przeważnie wogóle nie zniszczone Sama wiem bo mam dziecko i szybko wyrasta Teraz ma dwa lata a dostałam z tona ciuchw Zastanawiam się po co to wszystko kupiłam Ja bym wzięła napewno coś byś wybrała a resztę oddala potrzebującym

gwałtownie! Tobie się nie dziwie, dla swojego dziecka też chciałam sama wszystko kupić- obojętne czy używane czy nowe! Wzięłabyś te ubrania a potem słuchałabyś wyrzutów, że nie ubierasz w nie swojego dziecka!

glupia sprawa>> głupotasek z Ciebie, koleżanka chciała dobrze równie dobrze mogła sprzedać te ciuchy na allegro i wpadłby jej nie mały pieniądz, zobacz po ile chodzą używane ubranka w mega pakach na allegro. Mnie też stać na nowe ubranka ale chętnie przygarnełam ciuszki po synku mojego szwagra. W takich mega pakach można znależć naprawde fajne firmowe ciuszki :)

chyba mnie niektore nie zrozumialy. Ja kolezance nic nie mowilam o ciuszkach z lumpeksu. Podziekowalam ladnie i powiedzialam ze dla pierwszego malucha chce sama wszystko kupic

jeszcze przejzysz a oczy! glupie z ciebie stworznko,i tyle w tym temacie

to trzeba liczyć się z odmową! Głupio zareagowała ta twoja koleżanka :O w sumie to dlaczego aż tak bardzo zależało jej na pozbyciu się ubranek? Ja się swojej koleżanki spytałam czy nie potrzebuje ubranek, ona odmówiła i to nie był powód do obrazy :P bez przesady, zachowanie jak w przedszkolu :P

może i "głupie stworzonko" ale czy to byl powod aby sie obrazic?? ta koleżanka jest tak samo głupia jak i autorka :P

kazdy ma prawo ubierać dziecko jak mu sie podoba a z koleżanki kompleksy wyszły- te teksty o wielkiej pani i plebsie:O