Związek z dużo starszym mężczyzną...

jak można po 3 tygodniach "kochać kogoś ponad życie"? :O on zapewne jest super przyjacielem, ale czy mieszkacie razem, sprawdziliście się fizycznie, że możesz być pewna, że to TEN? już raz się sparzyłaś i dążysz do drugiego razu, zero wniosków :( żeby nie było - wiek nie ma tu NIC do rzeczy

Do Zawsze szczery: Nie będę już prowadziła z Tobą konwersacji. to nie mój poziom. Wybacz. Poza tym, nie zaśmiecajmy forum jakimiś dziwnymi kłótniami.

girlanda, wreszcie napisalas cos sensownego, to nie twoj poziom do guss masz dobre intencje i piszesz do rzeczy ale to naprawde prowo :-)

łykam? :O

nie ma ludzi doskonalych :-)

jeżeli facet jest po 60-stce równiez po przejsciach ,był zonaty 40 lat.abstynencja 20 letnia...nie wie co to słowo kocham,co to prawdziwa miłosć...(nadmienie ze ozenił sie majac 23 lata z kobieta z dwója dzieci...której poswiecił zycie ,która nigdy nie pozwoliła sie mu dotknąc ...aaaaAAA jest taki kochany zmarnowała mu kawał zycia...to tak boli..

:-) no dobra -3/10 bo sie starasz

zawsze szczery dziwny jestes uważasz ze to nie wyjdzie?ok

ja jestem dziwny powiadasz? no grunt, ze ty masz trzezwe spojrzenie na swiat ;-)

Pyszczka, albo Ty Go źle zrozumiałaś, albo On najzwyczahniej coś kręci: jak to możliwe, żeby będąc żonaty z tą kobietą przez 40 lat ona nie dała mu się ani razu dotknąć, a On ma abstynencję seksualną od lat...20-tu. To dała mu sie dotknąć, czy to ściema z tą abstynencją? No chyba że miał kochankę, o której Tobie "zapomniał" ;-) wspomnieć.

może i wyjdzie.... na kilka lat, do Twojej 40-stki, dopóki hormony nie dadzą znać o sobie, a za 10 lat, to facet będzie się nadawał tylko do grania w szachy -być może...

no moment, nie mozna oczekiwac od ujemnej prowokacji, ze wszystko bedzie spojne logicznie :-)

Pogubiona zagubiona albo impotent od jakiegoś dłuższego czasu

pogubiona zagubiona,,,na początku coś dawała nie wiem..a potem najwyraźniej przestała mówił ,że było mało a od 20 lat nic..nie wiem jak to mozliwe ale wierze mu. Zreszta jak sie zbizylismy do ciebie i go przytuliłam to sie popłakał facet 60 letni...kurcze :-((

wzruszylem sie

ciagle gadała nie dotykaj mnie bo popsujesz mi włosy albo ze mam od ciebie uczulenie, jakos ja od niego uczucilenia zadnego nie mam...mimo iz calujemy sie codziennie i piescimy..Nie kumam tego jak mozna tak potraktowac faceta.

dzwonilas juz do drzyzgi? moze to kupia

zawsze szczery ty pewnie łez nie ronisz

zs nie znasz zycia widze...ile ty masz lat?

o tym juz bylo -4/10 postaraj sie no

:D ile... no i jak zwykle zaczęły się schody...a ktoś obiecywał windę ;)

Jestem mniej wiecej w twoim wieku, ale ktos co ma 65 lat juz by mnie nie pociagal. Tak z 55 niektorzy to jeszcze, ale po 60 to az mam dreszcze....

:D nie staraj się i tak zostaniesz wkrótce kolejną kretynką ma ich już całą półkę ;)

kretynka sie nie zostaje, nia sie jest lub nie :-)

akurat :D

W związkach z tak długim, kilkudziesięcioletnim stażem czasem tak bywa, że jedno odsuwa się od drugiego w sferze fizycznej (nie wiem, czy to znudzenie, czy przemiany hormonalne, czy jeszcze coś innego), ale i tak coś tu jest sprzecznego w tym, co na ten temat napisałaś. Nawet jeśli jesteś w Nim zakochana, to bądź czujna, nie zaślepiona i upewnij się, że się tylko Tobą nie bawi, bo tak zdarza się wcale nierzadko. Tacy mężczyźni przeżyli już tyle lat, że potrafią zdobyć kobietę, bo i niejeden raz to robili. Ale my po to mamy własny rozum i intuicję, by nie dać się im nabrać. U mojego eks dało się to zauważyć stosunkowo szybko. A tu, w tym, co On Tobie powiedział, ewidentnie coś jest nie tak.

na kafeterii wszystko jest możliwe, nawet plagiat dr. Housa

mam jeszcze przekonac, ze to ziemia sie kreci wokol slonca? :-)

no jeśli Ci to przyniesie jakąś ulgę, to po to między innymi jest kafeteria :)

mi? :-)