Wyobraźmy sobie, że rosyjska armia przekracza granice polska...

...wybucha wojna. W czasie, powiedzmy, IIWŚ Polacy nie zastanawiali sie czy beda walczyc, tylko kiedy beda walczyc. Jak myślicie, co byłoby dzisiaj? Polska walczyłaby? Kurde, smutne refleksje mnie nachodza, bo moja siostra, kobieta, ktorej super sie wiedzie, emigruje:O

w czasie II WŚ nikt się Polaków nie pytał, czy chcą walczyc czy może wyemigrować do wolnego od wojny kraju i żyć tam w spokoju - tylko wcielano ich do armii. Prawdopodobnie tak samo byłoby teraz. Kto by mógł, komu by sie udało, zwiałby, a kto miałby mniej szczęścia zostałby patriotą.

myślę, ze dużo by wyemigrowało. Poza tym jak walczyć.. teraz jest nowoczesna broń, śmierć na masową skalę by była

jak tak dalej będą chasać POlitycy to bedziemy mieli kupę długów i granicę rosyjsko-niemiecką na Wiśle, przynajmniej blisko będzie do pracy zagranicą

Armia Krajowa też była obowiązkowa? Walka duchowa cywilów, śpiewanie polskich poisenek, granie chopina też? Partyzanci w lasach byli przywiazani do drzew? :O

walczyć za kogo? za premiera kaszuba? za prezia z WSI? za karierowiczy z platformy, byłych aparatczyków PRL skrzętnie odkładających pieniążki na swoich zagramanicznych kontach? nie dziękuję, ostatnie 10 lat skutecznie wyleczyło mnie z patriotyzmu

wogóle uważam , patriotyzm to przeżytek , ksenofobia , okazywanie przywiązania do barw narodowych to antysemityzm , faszyzm , a myślenie już o walce w jej ojczyzny obronie to TERRORYZM

Na ulicach śpiewali ludzie sfrustrowani, którzy nie mogli olać wszystkiego i wyjechać do Indii uprawiać herbatę i żyć z dala od polityki. Niektórzy zostali z własnej woli i zaciągali sie do armii - to prawda, ale ciężko mówić o tym, że robili to wszyscy. Większość tych dzielnych żołnieży to były niewinne dzieciaki, którym w głowie były dziewczyny i pijaństwo, którzy srali w gacie w okopach i szukali sposobów na trafienie do szpitala. Skąd niby taka wielka wielka polonia na całym świecie? Wcale nie z czasów, kiedy trzeba było szukać roboty za granicą.

Wyobrażam to sobie... nie ma co się podniecać. Rosja nigdy nie jest tak silna na jaką wygląd :) Mają co prawda milion żołnierzy, ale wszystkiego nie rzucą bo wtedy by im Chińczycy Syberię podpierdolili. No i Rosyjska Armia to straszna patologia. Tam kto ma kasę to daje łapówki żeby do wojska nie iść. Ich armia to w dużej mierze analfabeci, narkomani i biedota z odległych zakątków "imperium"... bo tylko tacy dają się tam wcielać do wojska. W Moskwie na 10 poborowych udaje się wcielić tylko 1!!! Reszta kombinuje żeby nie iść do wojska. Armia tonie w wódce. Żołnierze to niewolnicy generałów, darmowa siła robocza pracująca na budowach willi generałów i ich znajomych. Jakie więc było by morale ich armii w zetknięciu z "bogatą" Polską? Pewnie z połowa tej ich "armii" skorzystała by z okazji że dostali się na terytorium Unii Europejskiej i spierdoliła na zachód :D Ich sprzęt jest przestarzały, masy sprzętu są nie sprawne. To jest potęga na papierze. Nowoczesnych typów uzbrojenia jak słynne Iskandery, czołgi T-90 czy nowoczesne samoloty mają naprawdę mało. Konflikt w Gruzji obnażył ich słabości. W dobie gdy Amerykanie potrafili by pierdolnąć bombę do konkretnego pokoju w budynku, Rosjanie w Gruzji nie potrafili trafić w rurociąg, udało się dopiero za którymś tam razem! Rosjanie zdają sobie z tego doskonale sprawę. A Polska to nie mała Gruzja położona na uboczu świata. Polska to członek UE i NATO. Rosjanie i z tego dają sobie sprawę i nie zaatakują. Mało istotne jest czy zachód przyszedł by nam z pomocą czy nie, ale taki atak to byłby ogromny skandal. Rosja nie może sobie na takie coś pozwolić.

"charity work Armia Krajowa też była obowiązkowa? Walka duchowa cywilów, śpiewanie polskich poisenek, granie chopina też? Partyzanci w lasach byli przywiazani do drzew?" Co ty się wysilasz, takiej idiotce nie przetłumaczysz... było obowiązkowe i koniec :D

najwieksza i najlepiej rozwinieta armia podziemna to sfrustrowane wyjatki?:D a wielka czescia tych 'dzieciaczkow z karabinami' to byli wyksztalceni, powazni ludzie - doktorzy, prawnicy, ksieza etc. I z tego co wiem, to zolnierze i ludnosc francji po podpisaniu kapitulacji poszli pic szampana 'bo wojna sie skonczyla', a polacy za granica oddawali zycie w obcych jednostkach, do ktorych sami sie garneli, aby wyzwolic ojczyzne. to tez zaklamanie, a nie patriotyzm_ skad taka wielka polonia? a slyszalas cokolwiek o komunizmie? i o tym, ze po wojnie zapanowal w Polsce?

"hrabąszczyk wogóle uważam , patriotyzm to przeżytek , ksenofobia , okazywanie przywiązania do barw narodowych to antysemityzm , faszyzm , a myślenie już o walce w jej ojczyzny obronie to TERRORYZM" W ogóle uważam że jesteś debilem nie znającym definicji pojęć którymi się posługujesz

"Kamecha walczyć za kogo?" Choćby za siebie, za swoją rodzinę, za swój dom. "Kiedy przyjdą podpalić twój dom, ten, w który mieszkasz - Polskę, kiedy rzucą przed siebie grom, kiedy runą żelaznym wojskiem i pod drzwiami staną, i nocą kolbami w drzwi załomocą - ty, ze snu podnosząc skroń, stań u drzwi. Bagnet na broń! Trzeba krwi!"

polacy nie wyciągają żadnych wniosków z przeszłości - kiedyś zaborcy, potem naziści, po nich komuniści, a teraz nasza własna władza ZABRANIA SWOIM OBYWATELOM POSIADAĆ BROŃ. gdyby doszło do walk to 10 osobowy oddział wroga wyposażony w broń automatyczną mógłby wymordować bez żadnych przeszkód małe miasteczko.

"mała poprawka Na ulicach śpiewali ludzie sfrustrowani, którzy nie mogli olać wszystkiego i wyjechać do Indii uprawiać herbatę i żyć z dala od polityki. Niektórzy zostali z własnej woli i zaciągali sie do armii - to prawda, ale ciężko mówić o tym, że robili to wszyscy. Większość tych dzielnych żołnieży to były niewinne dzieciaki, którym w głowie były dziewczyny i pijaństwo, którzy srali w gacie w okopach i szukali sposobów na trafienie do szpitala. Skąd niby taka wielka wielka polonia na całym świecie? Wcale nie z czasów, kiedy trzeba było szukać roboty za granicą. " 1. No tak... idąc twoim tokiem rozumowania... to czy kiedy banda dresów podjedzie pod twój dom BMW i powie ci że masz się wyprowadzić albo ci wpierdolą to rozumiem że bez zająknięcia się wyprowadzisz? 2. Owszem było im w głowach pijaństwo i dziewczyny, owszem srali w gacie ze strachu. Bo to byli normalni ludzie i każdy by srał w gacie ze strachu gdyby koło niego wybuchały bomby a w koło ginęli ludzie z którymi jeszcze godzinę wcześniej piło się wódkę. 3. Trzeba było uważać na lekcjach historii to byś się nie pytała skąd taka wielka Polonia na świecie.

jak polaczkowe kurwy - służące walczą - okupują obcy kraj a mi8eszkańcy tegoż kraju bronią go i chcą tych intruzów polaczków pogonić to są terroryści! a jak polskie bydło niuzbrojone z butelkami z benzyną w tym dzieci [ charakterystyczne dla arabskich terrorystów samobójcówe] wystąpiło zbrojnie przeciwko legalnej władzy niemieckiej to nie terroryści?

w powstaniu warszawskim 1 pistolet przypadał na 5 powstańców. niemcy bez większych przeszkód wymordowali całą dzielnicę. oczywiście polakom nie przyszło do głowy że ktoś może mordować cywili :o teraz jest to samo - każdy myśli, że NATO nas obroni a wróg nie będzie mordował, gwałcił i rabował :o

"gdyby doszło do walk to 10 osobowy oddział wroga wyposażony w broń automatyczną mógłby wymordować bez żadnych przeszkód małe miasteczko." słyszałeś kiedyś o tym, że broń do strzelania potrzebuje amunicji, którą tachają ze sobą żołnierze i jest ona mocno ograniczona, więc strzelanie ot tak sobie w warunkach bojowych raczej nie wchodzi w grę...

strzelałam z kałacha , co ty na to?

"gdyby doszło do walk to 10 osobowy oddział wroga wyposażony w broń automatyczną mógłby wymordować bez żadnych przeszkód małe miasteczko." O ile ten oddział miał by tą broń automatyczną... istnieje duże prawdopodobieństwo że mogło by dochodzić do sytuacji jakie miały miejsce w Czeczenii gdzie dzielni Rosyjscy wojacy w dzień walczyli z Czeczenami a w nocy sprzedawali im broń... za wódkę :)

"strzelanie ot tak sobie w warunkach bojowych raczej nie wchodzi w grę" strzelanie w warunkach bojowych nie wchodzi w grę :o to jest myśl tak, też mi się wydaje, że jedyne co może nas uratować to to, że wrogowi nie będzie się chciało nosić amunicji. pewnie to jest podstawowe założenie rządowej strategii obronnej...

czytaj ze zrozumieniem, melepeto idzie sobie 10-osobowy oddział przez las, napotyka trzytysięczne miasteczko i mówi - ubijmy ich. każdy z nas ma przy sobie cztery magazynki po 30 nabojów, daje nam to łącznie 1200 pocisków do wystrzelenia, na pewno wszystkie dojdą celu, a jak nie to wpiszemy sobie kody na amunicję!! Allammo ruleeez!!

niemcom się jakoś udało: http://en.wikipedia.org/wiki/Wola_massacre a słyszał o samochodach, które wożą dupsko i amunicję?

nikt by nie walczył, no może mała garstka, to proste...pomyśl, kiedyś państwo dało podwyżki zywności i bum, strajki i prl sie rozleciał, dziś podwyśki co mieiąc i co ? i nic nikt dupy nie ruszy o swoje bo nie o kogo nawet wywieźć na taczkach

Co wy możecie wiedzieć o zabijaniu

w latach 30-tych też wyśmiewano Rosjan oraz mówiono że wojny nie będzie bo przecież jest Liga Narodów, są sojusznicy. A jak już była wojna to mówiono, że niedługo się skończy. A już nikt nie przewidział do czego są zdolni Niemcy i Rosjanie.

ale czym do cholery mielibyśmy walczyć?? :o polska władza skutecznie rozbraja polskich obywateli od 1945.