Kobiety które juz rodziły.

Więc medycyna jest zakłamana .... nie obrzucajcie mnie błotem, ja sie po prostu przestraszyłam

I moje ciało też nie jest gorsze po porodzie.Mam figurę taką samą jak przed ciążą, Brzuch wrócił do dawnej postaci. Naprawdę nie u każdej kobiety wszystko się rozciąga. Przecież mam dowód na sobie. Już 2 dni po porodzie lekarz, co mnie badał w szpitalu pytał żartobliwie, czy ja w ogóle rodziłam, bo nic po pochwie nie widać :-)

zimna ewka- nie obie formy są poprawne, już się nie pogrążaj...

medycyna od wieków jest zakłamana, choć czasem i lekarze miewają racje:P

Wychodzi na to, że muszę w pracy napisać albo prawdę z opinii lekarzy albo Waszą prawdę... no i jestm zakłopotana..a ta rozmowa była mi własnie do tego potrzebna, by poznać opinię samych zainteresowanych i teraz mam metlik w głowie..przepraszam za prowokację, ale inaczej bym od Was tych emocji nie wyciągła :)

Taaaa... Nie ma to jak porównywać wiedzę zdobytą z książek i wiedzę praktyczną Kobito jeżeli dla Ciebie seks to głównie mięśnie pochwy to nie zazdroszczę! Współczuje też faceta dla ktorego to czy jesteś bardzo ciasna/nawet ciasna/niezbyt ciasna/studnia bez dna jest najważniejsze Ja dopiero jestem w ciąży więc w sumie doświadczenia nie mam, ale pewna jestem jednego Choćbyś swoimi mięśniami pochwy potrafiła przeciągnąć ciężarówkę jak Pudzian zębami, to same mięśnie nie wystarczą jak położysz się w łóżku, pod kołdrą, w seksownej bawełnianej piżamie w słonie

Marchewko, widocznie materiały, jakie czytasz, są bzdurne. Bo jeśli piszą, że to się tyczy wszystkich kobiet w 100%, to jest to nieprawda. U niektórych owszem się tak dzieje, ale nie u wszystkich bez wyjątku.

Urodziłam dwójkę dzieci i nie zauwazyłam różnicy. Pytałam się męża, czy jest tam jakoś inaczej, a on się zaśmiał i powiedział, że nie. A doznania podczas seksu mam nawet większe, częściej mam orgazm i ta okolica jest bardziej wrażliwa, nie wiem czemu, ale tak jest.

mam już pomysł na to jak to ująć w pracy...aha, dodam coś, czego dowiedziałam się niedawno, ale napiszę to językiem prostym, bo w przeciwnym razie cieżko mnie byłoby zrozumieć.tak więc "po dzieciach wypadają zęby"

hahahahahhahahahaha większej bzdury nie słyszałam xD Jeżeli kobieta po porodzie jest dobrze zszyta i po porodzie ćwiczy mięśnie kegla to po porodzie sex jest nawet czasem lepszy ;P Pomijam przypadki gdzie kobieta pękla aż do odbytu czy inne takie historie.... ale jak poród był bez większych komplikacji to po odbudowie mięśni dna miednicy wszystko jest w porządku ;) Oj Boże jakie te baby niektóre teraz głupie są....

Juz spokojnie, napisałam, ze to była prowokacja potrzebna mi do pracy.... spokojnie...

hahahah, mnie żaden nie wypadł ale może jestem wyjątkiem :):) Jeśli dobrze się odżywiasz w czasie ciąży i karmienia piersią dziecko nie zabiera Ci cennych rzeczy bo mu je dostarczasz. Proste.

Wiesz, może lekarze piszą czysto biologicznie, że pochwa zmieni się jakoś kształtem po porodzie, że coś tam się rozciągnie. Może jak by od tej strony pod lupą czy mikroskopem spojrzeć na mnie, to może i teoria lekarzy by się potwierdziła. Ja nie obejrzałam swojej pochwy pod mikroskopem ani nie zrobiłam na niej sekcji. Patrzę pod kątem doznań moich i męża.A doznania nie różnią się niczym do tych sprzed ciąży.

zainspirowałyście mnie, zadałabym Wam kilka pytań, ale czuję oburzenie, wpadnę jutro pod innym nickiem, chyab ze odpowiecie na parę pytań, potrzebuję takiego wywiadu

ale wiesz co...Skoro tak normalnie się pytasz to powiem Ci, że u mnie, np. seks jest dużo fajniejszy niż przed porodem! Pierwszy raz miałam orgazm pochwowy i w ogóle jakoś szybciej się podniecam, nie mam problemu z nawilżeniem. Naprawdę jakbym wierzyła temu co tu wypisują o wiadrach itp. to bym się zdecydowała na cesarkę :P

co do zębów to jestem 2 lata po porodzie przez ten czas żadne ząb nie wypadł :P żaden się nie zepsuł, zero jakichkolwiek problemów :D poza zapaleniem dziąseł w czasie ciaży!

no to pytaj, tak normalnie, prosto z mostu, a nie jakimiś prowokacjami, których tu pełno :D

skoro jestesmy w tym tamacie to proszę o opinie na temat 1 razu po porodzie, chodzi mi tu również o obawy i odczucia, ponieważ obawy mają podłoże psychiczne i stanowią nierzadko blokadę

[zgłoś do usunięcia] zimna ewka marchewka Samo wejscie (tam gdzie szew) jest takie samo bądz ciaśniejsze, natomiast mięsnie pochwy rozkurczają się, nigdy już nie powracając do pierwotnego kształtu. może i prowo ale to akurat musiałaś skądś wziąć :> więc ciekawa jestem skąd hahahahahhahaha xD gdyby było tak jak piszą to żadna kobieta by nie dała rady urodzić 2 ( bez mięśni kegla jest to niemożliwe a ciąć by ją musieli i wszerz i wzdłuż xD) a dwa każda matka sikała by pod siebie i miałaby wypadającą macicę xD hahahahhahahahahhahahaha Zawsze mięśnie da się wzmocnić! ZAWSZE!!!!!!!!!!!

ps. gdyby nie tata, dziadek i wujek lekarze, ginekolodzy i seksuolodzy, poszłabym na inny dział, ale jakoś mi nie wypadało...

Wiecie co... mimo wszystko chcialabym urodzic poprzez cesarskie ciecie... :/

1 raz? 7 tygodni po porodzie, na początku byłam bardzo zdenerwowana, bałam się bólu, i tego że będzie luźno, że nic nie będziemy czuli...ale gdy bólu nie było a zamiast pustki czułam wszystko uspokoiłam się i rozluźniłam :) potem było już coraz lepiej :D :D :D

pierwszy raz po porodzie (po ok 2 miesiącach) był bolesny. Brałam tabletki Cerazette przez które miałam mniejsze nawilżenie a żele powodują u mnie alergie. Więc nie było ciekawie. Przyjemności zero. W zasadzie przyjemność wróciła dopiero po zmianie tabletek. Orgazmu nei miałam nigdy, ani przed ani po porodach.

eh

yyy nie wiem, jak to jest wg ksiazek, napisze jak bylo u mnie, a ze pisze sie tutaj anonimowo to nie czuje potrzeby zeby Cie o czyms na sile zapewniac, ewko marchewko :) dopiero 3 miesiace po porodzie seks byl super :) tzn wczesniej bylo za ciasno! tak, za ciasno... pochwa sie jakos obkurczyla, czy jak, nie wiem -wiem ze bylo ciasno, uwieralo, obcieralo, czlonek nie wchodzil caly, trzeba bylo wielu staran zeby penetracja sie udala... efekt byl taki, ze partner dochodzil w 15 sekund, a ja wcale, bo bylo niezbyt przyjemnie... dopiero ostatnio nas olsnilo, bylo super, ale nie luzno -wrecz przeciwnie... idealnie, tak jak kiedys, zero bolu. wiec nie wiem od czego to zalezy!!!

co nie zmienia faktu, ze bylam nacinana, popekalam i nastepnym razem bede nalegac na CC !

zawsze twierdzą że jest ciaśniej , chociaż lekarze wprost mówią że jest luźniej :D i mówią że facet jest zadowolony tymczasem ich mąż opowiada w pracy kolegom/kolezankom jaka luźna jest po urodzeniu phi ślepe głupie zakłamane babska z wiadrami :o

temu tematowi. Być może mam dużo szczęścia, ale u mnie seks po porodzie jest lepszy. Mój mąż jest bardzo hojnie obdarzony i wcześniej, przyznam, że wiele pozycji było nie dla nas, a i tak musiałambyć bardzo rozbudzona, żeby było ok. Jestem trzy lata po porodzie i jest o niebo lepiej...:)

hojnie

nie wiem dlaczego piszę przez h, a pojawia się przez ch, dziwne.... Co do tego kiedy i jakie było współżycie po porodzie, to zaczęliśmy po niecałych 3 miesiącach i pierwszego razu się bałam, nie tyle seksu, co na tyle miałąm wcześniej wszelkich "wydarzeń" w tamtych okolicach, że jakoś niezbyt mi się kojarzył nawet seks. Gdzieś po 2-3 razach zaczęło być naprawdę fajnie, a odczucia lepsze niż wcześniej.