Ciaza i badanie dlugosci szyjki macicy

Boje sie rozebrac przed gin. Wstydze sie:(

no to po cholere w ciążę zachodziłaś? sorki w ciąży musisz się rozebrać dla dobra dziecka i chowaj wstyd do torebki bo nie dla siebie a dla dziecka to robisz :/

...ech...

Ciekawe że napisała o tym badaniu, o ile kojarze to we wczesnej ciązy się tego nie sprawdza( albo mi cos umknęło)

No sory ale ja nie rozbieram sie przed kazdym facetem!

Ciekawe jak w takim razie urodzisz...

Gin powiedzial ze na fotel usiade nastepnym razem

i nie zbadał cie to w takim razie jak potwierdził ciążę??

Wtedy o tym nie bede myslec bo za brdzo bedzie bolalo

o matko i córko to idz do kobiety ginekologa jeśli to problemem jest płeć ginekologa :/ ginekolog to nie facet tylko lekarz :/ ehhh a co do badania długości szyjki to jeśli są wskazania to się bardzo szybko to sprawdza wiem po sobie :)

Usg mi robil

ale nie bój się sprawdzanie szyjki macicy nie boli ja mam taka fajna ginekolozke b. delikatna jest i idz do kobieta jak fagas asie wstydzisz:)

W tym problem ze u mnie nie ma kobiety gin. Ja tu pisze z mysla ze mnie zrozumiecie a wy jak zwykle tylko krytykowac potraficie!

ale jak mamy ci pomóc? musisz pokonac wstyd dla dobra dziecka :)

nikt nie krytykuje ale to durnota jakaś :/ przed swoim facetem tez się wstydzisz rozebrać? to jak w ciążę zaszłaś? kobieto popatrz na to jak na zło konieczne dla dobra dziecka ja też nie nawidzę chodzić do ginekologa ale jakoś w ciąży nie miałam oporów a wierz mi że naprawdę wielu lekarzy mnie w ciąży badało bo po szpitalach sie włuczyłam i wystarczy się nastawić że to dla dziecka i jest ci wsio ryba no i ktoś miał rację że skoro masz problem z badaniem to jak będzie z rodzeniem?

Chociaz jedna porzadna nie krytykuje. Bolu sie nie boje ale ja za bardzo wstydliwa jestem:(

To bede musiala pokonac strach

a usg jak ci robił, przez brzuch? a jak masz zamiar cała ciążę przetrwac bez rozbierania sie? Najgorszy pierwszy raz.

kobieto a co byś powiedziała jakby ci musieli szew zakładać na szyjkę macicy? leżysz wygolona, przywiązana na fotelu operacyjnym a wokół ciebie nie dość że 2 lekarzy ginekologów, anestezjolog, pielęgniarka anestezjologiczna i instrumentariuszka to do tego jeszcze kilkunastu studentów medycyny i położnictwa????? ja tak miałam i przeżyłam bo matka wszystko zniesie dla dobra ukochanego dziecka

dokładnie, od terminu, do porodu badało mnie 15 różnych lekarzy( co 2 dzień na ktg inny, i na porodówce, prawie wszyscy na oddziale) na sali porodowej było 8 osób. A ty sie swojego lekarza wstydzisz?