Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dswwdccfcfcccdd

Czy Młoda Para jezdzi jeszcze przed slubem na cmentarz jeśli jedno z rodziców

Polecane posty

Gość dswwdccfcfcccdd

nie zyje? kiedys tak bylo bo moje ciotki i tata gdy brali ślub to jechali przed msza na cmentarz tak jakby po błogosławieństwo. ich tata a mój dziadek zginął w wypadku gdy byli nastolatkami. teraz też tak jest czy już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciufajny
Wg mnie nie ma takiego zwyczaju. MOzna jechac po ale prze? nieee!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaakkkk
Myślę że powinno się my tak robiliśmy bo to tak jakby się jechało do taty czy mamy po błogosławieństwo przynajmniej my tak to odbieraliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy jeszcze ????
jak chce to jedzie jak olewa nie jedzie i finito :O boszzzzzzzz jakie idiotyczne pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisiullllek
mogą jechać ale to dziwne trochę, takie symboliczne, ja nie jechałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy jeszcze ????
chce jedzie olewa nie jedzie ...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość only you can stop me
mój brat z przyszłą żoną był w dzień ślubu u brata naszego na grobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbjkkhbgkppń
A po co żeby ci kostucha pobłogosławiła:O Chyba twoja ciotka to z.jakiegos średniowiecza jest :O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze tak ale jesli
to blisko bo inaczej to technicznie ciężko zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dswwdccfcfcccdd
moi rodzice na szczęscie żyją. tak po prostu pytam bo moi rodzice jak brali slub to jezdzili i ciekawi mnie czy teraz tez tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz miałam taka jedną parę znajomych najpierw młoda poryczała się na cmentarzu, a potem poryczała się jeszcze bardziej gdy zobaczyła się w lustrze makijaż rozmazany, twarz w zaciekach opuchnięta. Co innego jeśli młodzi pójdą dzień przed ale na pewno nie w ubraniach ślubnych na cmentarz. ślub powinien być dniem radości, a nie płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakota))
Opowiem wam cos dziwnego....moja kuzynka zaniosla po kosciele kwiaty swoim rodzicom ktore dostala, zgineli dwa lata przed slubem w wypadku, biedna uplakala sie tez wtedy nad grobem ale w nocy przysnili sie jej rodzice dziekujac za kwiaty i powiedziali ze bardzo ja kochaja i ciesza sie z jej szczescia i blogoslawia jej i jej mezowi i ze zawsze beda nad nimi czuwac. I jak tutaj nie wierzyc w takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sino
My szliśmy do kościoła pieszo bo bardzo blisko, mijaliśmy cmentarz na którym leży mój teść i zaszliśmy po "błogosławieństwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkanaście lat temu...
ja pojechałam z moim przyszłym mężem do mojego ojca, zawiozłam mu kwiaty i znicze, było to na 30 min przed ślubem, byliśmy ubrani w stroje ślubne... skoro on nie mógł być z nami to my byliśmy u niego i nie uważam tego za coś dziwnego, każdy robi jak uważa. Napewno nie było to na pokaz. I dodam Wam jescze że stało się coś dziwnego wtedy. Mój wujek chciał nam zrobić zdjęcie taki zwykłym aparatem (na kliszę) jak wychodziliśmy z cmentarza no i cykał 3 razy bo flesz mu się nie włączył, bo zdjęcie się nie udało no i trzecie się udało...jak wywołaliśmy film zdjęcie było piękne, a nad nami jakby łuna, chmura dodam tylko że było wtedy bardzo ciepło(czerwiec) wręcz upalnie słonecznie i nie deszczowo i bezchmurnie...pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkanaście lat temu...
a zapomniałam napisać że się nie poryczałam... także nie musi to być traumatyczne przeżycie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogolona na cacy
Ja byłam na grobie mamy w dniu ślubu po sesji w plenerze, położyliśmy kwiaty i znicz i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuu
moja koleżanka była po ślubie i wiązankę ślubną na grobie zostawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzzeee
a mojej kolazanki mama umarła w dzien jej slubu ale wszystko odbylo sie tak jak bylo zaplanowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tesc nie zyje, lezy na cmentarzu oddalonym o ok. 60 km od miejsca, gdzie byl slub, na cmentarzu bylismy 2 dni po slubie bo mielismy taka potrzebe, tak na spokojnie, na dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście uważam że to bardzo ładny gest ze strony młodych i byłam kiedyś na takim weselu gdzie modzi byli przed ślubem zanieść kwiaty na grób zmarłego ojca młodej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carmenelektra125
mój tata zmarł w tym roku i nie wyobrażam sobie aby w tak ważnym dniu swojego życia nie być też blisko niego... a jeśli ktoś mówi że to głupota czy średniowiecze to niech dziękuje Bogu że jeszcze ma rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jw77
podpisuję się jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelaska)))
Bylam na weselu Polakow za granica.Mlodzi, wiadomo nie mogli byc na cmentarzu ale na sali pod sciana na spccjalnym stoliku stalo zdjecie mamy panny mlodej w ladnej ramce a przed nim bukiecik i palila sie piekna swieca.Jej mama zmarla poltora roku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jw 77
bardzo ładne takie zachowanie :) mam szacunek dla takich ludzi którzy szanują swoich rodziców (nawet po śmierci) i uważam że NIE JEST TO ŻADNE ŚREDNIOWIECZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ollla0000
Mnie tez sie ten zwyczaj bardzo podoba a jesli juz mowa o szacunku to ktos kto nie mial go dla rodzicow za zycia nie bedzie mial go i po ich smierci...jak ten pustak wyzej mowiacy o sredniowieczu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam żadnego błogosławieństwa, na żaden cmentarz nie jechałam i nie jechałabym nawet gdyby którekolwiek z rodziców nie żyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszywam płaszcze
a po chuj? tam na cmentarzu przeciez tylko ścierwo z robalami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ranyś
Ollla0000--o jakim ty szacunku piszesz. Co to za szacunek dop zmarłego rodzica jak robione jest to na pokaz. To głupota zalatuje. Jak widzę młodą parę która wkracza na cmentarz w galowym stroju,to po prostu smiac mi sie chce. Przeciez cmentarz to nie suchy ,czysty chodnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×