Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika1992

Miłość, czy niekoniecznie

Polecane posty

Gość Monika1992

Mam pewien problem, który od dłuższego czasu strasznie mnie męczy. Jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem. Parę miesięcy później, powiedziałam mu, że to była moja wina i żałuję, że tak się stało. Powiedziałam mu, że bardzo mi na nim zależy i że chciałabym, aby było jak dawniej. Lecz on miał już inną dziewczynę. Powiem tylko, że on od czasu, gdy się rozstaliśmy, już nie utrzymywał ze mną kontaktu. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że on nie jest już z tą dziewczyną i jest teraz wolny, ale myślałam, że po tym co się stało, on już nie będzie chciał, byśmy do siebie wrócili, więc powiedziałam sobie, że muszę o nim zapomnieć. Jednak on, po raz pierwszy od kiedy jeszcze byliśmy razem, zaczął do mnie pisać wiadomości. I tak właściwie on do mnie pisze, odzywa się i stara utrzymywać kontakt i tu leży moje pytanie do was, czy on poprzez to chce mi pokazać, że mu jeszcze na mnie zależy? Że chciałby, aby nasza miłość powróciła? Nie chcę go o to pytać wprost, ponieważ to moim zdaniem zbyt delikatna sprawa. Proszę was o pomoc, bo nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
szczerze? chłopczyk ewidentnie sam sie nudzi , a akurat nie ma szczęścia w tej chwili. jeśli nie chcesz być zabawką to olej go z mostu. znajdz sobie kogoś innego bo na takiego frajera szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
wlasnie powinnas go o to zapytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moje oko to chlopak po prostu przylecial do Ciebie, bo aktualnie nikogo nie ma... a że mowilas mu ze Ci na nim zalezy to wiedzial, ze nie bedziesz protestować jak zacznie do Ciebie pisac... na Twoim miejscu bym go olala, bo zaraz znowu znajdzie sobie inna i Cie zostawi, a Ty znowu bedziesz cierpieć... ale nie wiem... zrobisz jak uwazasz ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoCin
Miłość? Haha. :D Przede mną masz dwie mądre odpowiedzi. Chciałem napisać to samo, ale zostałem uprzedzony. :( Olej Go. W niedługim czasie "zakocha się" w jakiejś innej... taka to ta "miłość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika1992
Hmm. Może w pewnym sensie macie rację, ale ja go trochę już znam i wiem, że on nie traktuje dziewczyn, jak zabawki. Proszę także o wypowiedź innych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BoCin
No dobra. Czas wkroczyć. :) Nareszcie mogę się wykazać. :) Nikt nie mówi, że traktuje kobiety jak zabawki. Po prostu raczej nie lubi być sam i odczuwa silną potrzebę bycia z kimś, której ulega. Dopóki był z tamtą dziewczyną, jak napisałaś, nie zwracał na Ciebie zbytnio uwagi. Teraz się rozstali i znalazł się w stanie, za którym nie przepada. Aby się go pozbyć chwyta się więc pierwszej "deski ratunkowej" jaką napotkał czyli Ciebie. Jeśli na to nie pójdziesz, znajdzie kogoś innego. Nie będzie o Ciebie walczył, bo jesteś dla niego tę jedyną. Takie jest moje zdanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika1992
Hmmm. Może jeszcze ktoś wypowie się? Proszę, może ktoś ma podobne doświadczenia i mógłby mi doradzić w tej ciężkiej dla mnie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juz dostalas odpowiedz
szkoda tylko ze nie chcesz jej widziec. :) przykro mi ale prawda czesto jest brutalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytaj Go wprost. Nie o to, czy chce by miłośc wróciła, ale dlaczego nawiązał kontakt i stara się go utrzymać. I wcale nie będziesz niedelikatna. Przecież nie musi od razu napisać że Cię kocha aż po grób, ale, kto wie, może jednak coś tam zrozumiał i przemyślał. A że nie pisał do Ciebie jak był z tamtą - to tylko dobrze o nim świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×