Dziewczyna rozwaliła mi auto w sylwestra

a więc moja narzeczona miesiąc temu odebrała prawko dzisiaj wysłałem ją do sklepu moim samochodem no i masz nie ma jej godzinę to wydzwaniam ale nic za chwilę miała wyłączony telefon Po dwóch godzinach wróciła z płaczem i mi gada że mnie przeprasza że wpadła w poślizg przy skręcie i uderzyła bokiem o inny wóz.... oczywiście z jej winy mówi że będzie z mojego ubezpieczenia pokryte ja schodzę na dół kurwa całe drzwi tylne rozpierdolone wgięte zagotowało się we mnie kurwa nie wiem kto jej dał prawo jazdy powiedziałem jej że nie umie jeżdzić że sie nie nadaje do niczego że chyba za dupe zdała ten egzamin ..no bo kurwa kto to widział żeby podczas swojej 3 moze 4 jazdy samochodem rozpierdalać samochod? oczywiscie moich strat juz nic nie pokryje ale huj z tym ona wielce obrazona!! że ja ją wyzywam!!

nuuuuuuuuuuuuda 1/10

i po chuj ją wyzwales! a teraz sie dziwisz... jak nie umiesz nad soba panowac, to znajdz sobie jakis sport rozladowujacy napiecie, a nie wyzywasz! najglupsze co mogles zrobic. jakbys sie rozryczal jej na ramieniu, to by przynajmniej bylo jej 100x bardziej wstyd i czulaby sie 50x bardziej winna, a tak to masz co chciales: obrazila sie! poza tym co ci sie wydaje? ze dla poczatkujacego kierowcy latwo jest jezdzic zimą? pewnie zdawala jak nie bylo sniegu, a warunki sie totalnie zmienily, nie trzeba bylo jej dawac samochodu, skoro wiedziales ze jeszcze nie jezdzila zimą!

baby kurwa nie powinny mieć prawa bytu na drodze

w taką pogode niedoświadczoną dziewczyne słać na miasto !!

Zajebałbym suke, gdyby choć porysowała mi fure, a co dopiero cos takiego!!!

ta oczywiście placze mi ale co ja mam jej odpuścić??? no kurwa powiedzcie czy 1000 zł piechotą chodzi?? a może jeszcze przeprosić????? kurrwa chyba pobiła wszelkie rekordy jak ona już stłuki robi!!

i ona zdała za pierwszym razem ja pierdole masakra normalnie

to po cholere jej dawales ten samochod? zimą warunki na drodze się totalnie zmieniają, a ona nie wiedziala tego, bo nigdy nie jezdzila zimą! no czlowieku, sam siebie wiń tylko..

albo sami powodują wypadki, bo im sie wydaje,że takie szumachery albo babe na 3 jazde po zamieciach puszczą na droge

to że śa takie warunki jej nie usprawiedliwia

Jak sie ma samochod to powinno sie miec tez na wszelkie wypadki :-( Durniem jestes i tyle. Ciesz sie, ze dziewczynie nic sie nie stalo a nie wyzywaj jej i sie nie slin. Gdybys mial klase to bys ja pocieszyl. Nie powinna byc z toba ani chwili dluzej bo dales o sobie swiadectwo.

prowo

warunki jej nie usprawiedliwiaja, ale kto normalny daje swiezemu kierowcy, niedoswiadczonemu, ktory jeszcze nie jezdzil podczas zimy samochod w taka pogode? myslec troche trzeba.. poza tym, ja bym nieswoim autem nigdzie tez nie wyjezdzala, nawet jakby mi ktos dawal w takich warunkach. oboje zawinili, on byl lekkomyslny, ona tez nie pomyslala,...

Koniec świata :p

ja bym w zyciu nie dał zadnej kobiecie swojego samochodu. facetowi zreszta tez....ale kobiecie na pewno....a w zimie....nie ma o czym mowic

wypierdalać ułomy drogowe!!!! do dupy płozy se przyspawać i zapierdallać na alaske barany niedorobione!!!!!!! kto takim kurwa jak wy prawka podarował..chyba za dawanie dupy wam je rozdawali!!

Do autora, mimo wszystko postaraj sie z nia dojsc do porozumienia, bo choc szkoda wozu bardziej bedzie szkoda dziewczyny. Czasami lepiej dac na luz.

ja rozwalilam mojemu facetowi samochod przy pierwszej jezdzie:) wyslalam mu smsa i od razu zadzwonil i spytal czy wszystko ze mna ok. o samochod nawet nie zapytal. gdy mu powiedzialam, ze przednie kolo zostalo wyrwane powiedzial, ze to tylko samochod i najwazniejsze, ze ja jestem cala. i tak zachowuje sie facet ktory kocha dziewczyne bardziej od swojego auta.

0/10

Kilka lat temu kolega w podobnych zimowych warunkach dał swojej kobiecie prowadzić swój samochód i to była dla niego ostatnia jazda - wpadli w poślizg i uderzyli w słup. Ona wyszła tylko z małymi otarciami, a on zginął.

jeżdziłam tak pewnie fajnie mi szło egzamin poszedł jak z płatka ale skasowałam przód też w warunkach zimowych to byłł moje auto które dostałam od faceta teraz już ze sobą nie jesteśmy ale zareagował niesamowicie furia etc... No ale kierowca ciągle się czegoś nowego uczy...

hahaha już początek twojej wypowiedzi mnie rozwalił. Wysłałes ją do sklepu!:) o żesz kutwa mac!:) Wysyłac to mozesz swoja matke :) I jeszcze ja zwyzywałeś od najgorszych. mam nadzieje, ze cie zostawi i jeszcze opierdoli za wszystko na koniec!