Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pebi87

NOWY ROK, NOWE NADZIEJĘ! ZACZYNAMY WALKĘ!

Polecane posty

No szczególnie że niektórzy widzieli mnie ostatnio ciężką o więcej niż 8 kilo no nie wiem zobaczymy. Oj coś ty z tą nogą nawyrabiała ja też kiedyś miałam zwichniętą kostkę i miesiąc na l-4 byłam, tydzień nosiłam szynę ale po ściągnięciu szyny noga była tak opuchnięta że jak wróciłam do pracy to jeszcze kulałam a o bieganiu zapomnij. Ale co do ćwiczeń to sasa zostały ci już teraz tylko brzuszki a to i nawet lepiej bo narzekasz na brzuszek to teraz masz czas aby się tylko jemu poświęcić hehe Co do mężowskiego wstawania w nocy ja mam taką samą sytuacje zanim mój mąż by wstał do dzieci w nocy to chyba obudziły by już wszystkich sąsiadów dopiero potem mojego męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty no o brzuszkach to nie pomyslalam :) moze rzeczywiscie skupie sie na brzuchu ;) ejjjj slonce zaczyna wychodzic, fajna pogoda a ja uziemiona buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo z mama albo moj z nim zostaje jak ma wolne ehh zalamke mam z ta noge, wkurza mnie to jak musze o pomoc prosic.... :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, sasa jak tam u Ciebie jak nocka przespana bo ja z nogą w szynie nie za fajnie spałam no i zdradź kto w nocy do syna wstawał. U mnie słoneczka nie ma, gdzie nie gdzie jakby chciało wyjść ale jakoś mu to nie wychodzi. Właśnie w tvn mówią o podwyżkach szczególnie benzyny, żywności,opłaty za wodę a co dopiero podnieśli wodę czyli wszystko ja chyba oszaleje :( a wypłaty stoją w miejscu aaaaaa Ja już po śniadanku popijam zielona herbatę z cytryną i już wiem że będę siedzieć dzisiaj cały dzień w domu bo auto maja robić dopiero jutro, po drugie muszę dzisiaj posprzątać bo jutro na urodzinki idę więc nie będę miała czasu a od rana będę u mamy. Jeszcze się odezwę teraz muszę zająć się swoim rozrabiaką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) nocka kiepsko nie za fajnie sie spalo, ja juz sie tu nastawialam ze sie wyspie bo moj wstanie do malego a tu figa, mozna by to nazwac drzemka a nie snem, w ogole jakos nie dalo sie spac.... :( weszlam dzis na wage i jest 68 :( ciekawe jestem ile z tego wazy gips? bez sensu....wkurza mnie to juz, a to dopiero poczatek....:( ja juz tez po drugim sniadanku zgrzeszylam troche bo zjadlam ser zolty ;) no dobra koncze na teraz, skrobne cosik potem aaa no i chyba zostalysmy same :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam z ranca w ta piekna pogode ja niestety musze siedziec w domu...:( juz mnie wkurza ten gips chyba go sciagne zaraz bo zwariuje poza tym nie moge sobie z tym wszystkim dac rady - maly, dom no i ogarniecie siebie :( wkurza mnie jak nie moge wszystkiego zrobic sama, a o pomoc to ja nie lubie prosic. moj co prawda cos tam robi, ale widze ze mu to nie za bardzo pasuje i chodzi caly czas pod cisnieniem...oj te chlopy....zero jakiejs inicjatywy z wlasnej strony, zero myslenia ze trzeba by bylo zrobic to albo tamto, wszystko trzeba mowic a potem sie wkurwiac...ehhhh szkoda gadac zaraz zaczne czytac na necie po jakim czasie moge zdjac ten cholerny gips, aaa no i oczywiscie siedzenie w domu na pewno odbije sie na mojej wadze...:( wczoraj znow zjadlam 2czekoladki...no od tego sie zaczyna....a tu ruchu brak...bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasa trzymaj się dasz radę ja już w ogóle nie wyobrażam sobie mieć nogę w gipsie i opiekować się dziećmi. A chłopy jak chłopy jak oni są chorzy to ty musisz latać obok nich jak pielęgniarka a jak ty chora to i tak dziećmi się musisz zająć i nikt się tobą nie opiekuje taka rola kobiety według nich, to ciekaw jestem jaka ich rola jest. Przychodzą z pracy i co? Dobrze że chociaż mój jest taki że zrobi wszystko w domu i przy aucie że nie muszę płacić za naprawy no i jak trzeba to obiad zrobi kiedyś umiał lepiej gotować niż ja teraz ja doszłam do wprawy i gotuje lepiej hehe ;) Dobra spadam bo obiadek a potem urodzinki :) Sasa jabłko sobie zjedz albo za jedną czekoladkę 100 brzuszków od razu ci się czekoladki odechce hehe ;) Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe normalka weekendowy zastój też wpadłam tylko na chwilę Do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej jak tam po weekendzie no i po urodzinkach? byly jakies grzeszki? ;) przyznaj sie :) u mnie nic nowego, nuda, siedze non stop na chacie...:(no i co za tym idzie...JEM....tzn jem zas jakies duperele, tu jakas czekoladka, tu jakies cos....ehhhh szkoda gadac maly wybyl teraz z mama na spacer wiec mam troche czasu na buszowanie po necie :))) no a co do chlopow to racja...to sa duze dzieci, jakby oni mieli tyle obowiazkow co my mamy to chyba mielibysmy plage samobojstw hehehe :) odezwe sie potem, czas nadrobic zaleglosci netowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten słoneczny ciepły dzień, pobudkę miałam jak zwykle ok 6:30 jestem już dawno po śniadanku a teraz popijam zieloną herbatkę z cytryną.Na urodzinkach spoko choć dzieci dały mi popalić dla córy tam było za głośno i nie umiała usnąć nawet w drugim pokoju więc bardzo marudziła syn zaś strasznie rozrabiał z kuzynostwem. Co do jedzenia zjadłam dwa kawałki ciasta reszta to wędlinki trochę sałatki i koło 19 pyszny bogracz ale mała salaterka więc dużo grzeszków nie było. NA drugi dzień do kawki zjadłam sobie te malutkie prince polo bo strasznie miałam ochotę na coś z czekoladą ale waga nie pokazała moich grzeszków bo było 63,4 ;) sasa nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu nie zazdroszczę ci bo tak na prawdę masz cały dzień siedzący a to nie sprzyja dobrej przemianie materii ale postaraj się zamiast słodyczy jeść owoce niech ci mąż albo mama kupi różne to ci się nie znudzą albo zrób sobie sałatkę owocową. Już wiesz kiedy ściągną ci gips? Dobra na razie spadam bo córze muszę zrobić kaszkę bo głodna po drzemce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i u mnie słonko za chmurkami się schowało :( Zapatrzałam się na Ranczo bo spodobał mi się ten serial a od początku nie oglądałam więc tata mi ściągnął i oglądam a tutaj kurcze już 14-sta a ja obiadku jeszcze nie mam ups ale piersi z kurczaka szybko się robi sobie na parze oczywiście mężowi i synkowi pieczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, sasa no wychodzi jednak że zostałyśmy same czyżby żadna z naszych koleżanek nie miała silnej woli aby się odchudzać?? U mnie waga pokazała to co wczoraj może się zawiesiła ;) sasa jak tam wiesz już kiedy gips ściągasz? bo wtedy już jako tako będziesz mogla się poruszać bez zbędnego balastu. Widzę że pogoda się psuje więc muszę dziś wykorzystać sytuacje i iść z dziećmi na spacer bo jutro już może w ogóle być już do dupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam :) no moze rzeczywiscie chec walki mamy silniejsza niz inne forumowiczki :) no tyle ze z ta moja wola ostatnio nie zadobrze ;) ciagle cos podjem...to siedzenie w domu mi nie sluzy...gips mam miec okolo 2-3tyg no wiec jeszcze troche :(w niedziele mam byc chrzestna i problem jak fiks co tu ubrac? :( ehh zalamka, waga tez wzrasta oczywiscie.... brak cwiczen, brak ruchu, no i podjadania robia swoje na szczescie nadrobilam troche zaleglosci netowych :)) no i wieczory mam wolne na tv, wiec jest relaksik... tomasina co ty ubierasz swojej malej w taka pogode na spacer? ja juz jestem cala glupia i non stop mysle czy mu nie za cieplo albo nie za zimno....a wiadomo ze najgorzej to przegrzewac dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i pogoda za oknem do bani ani słońca ani ciepło dobrze że skorzystałam wczoraj i z synem na dwór wyszłam. Wydaje mi się że będzie dziś padać, auto nie naprawione, za 3 tygodnie do roboty oj humor mi się psuje przez to strasznie. A na dodatek mam problem z córką bo jest strasznie do mnie przywiązana i nigdzie nie mogę bez niej iść jak wychodzę to za chwile płacze i nikt nie umie jej uspokoić ja nie wiem jak ja wrócę do pracy. Syn jak był w jej wieku mógł nawet do obcej osoby iść było mu to obojętne a córa straszne problemy mogę mieć muszę po woli przyzwyczajać ją do mojej mamy tzn ona wie kto to jest i bardzo często tam bywamy ale jak mnie już niema to płacze oj ciężko będzie :( Co do ubierania dzieci to z synem już nie mam problemu ale z córą mam tak jak ty nigdy nie wiem jak ja ubrać zawsze boję się że się przeziębi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomasina u nas sloneczko i nawet cieplo, a przeciez ty slask ja podbeskidzie wiec blisko, wiec moze sie to jakos u ciebie rozpogodzi...no ja niestety z pogody nie moge skorzystac :( no u mnie podobnie jak u ciebie...caly czas pod gorke....ehhh czy kiedys przyjda lepsze czasy....? moj maly na szczescie zostaje z innymi wiec nie mam z tym problemu, no a ty to rzeczywiscie mozesz miec ciezko jak wrocisz do pracy....maly pewnie bedzie plakac na poczatku ale potem jakos sie przyzwyczai do nowej sytuacji, a ty pewnie i tak w pracy bedziesz sie stresowac jak ona sie czuje i w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak wracałam do pracy za pierwszym razem przy synu to miałam gg w komórce i z bratem non stop gadałam jak tam mały się czuję i czy wszystko ok bo wtedy jeszcze brat nie pracował to mamie pomagał a teraz dwójka i mama nikogo nie będzie miała do pomocy martwię się tym bo do września musi sobie dać jakoś rade :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pustki jadę dziś do mamy a tu taka brzydka pogoda :( sasa pewnie się cieszysz że nie ciągnie cie na dwór no chyba że u ciebie nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasa a ty gdzie?? waga się ze mną bawi bo spada po 100g ;) pogoda dalej do dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nareszcie słońce ;) w piątek spadło tyle śniegu że można było bałwany lepić całe szczęście zapowiadają ocieplenie i humory nam wrócą. Dziś miłe zaskoczenia waga pokazała równo 63kg zdziwiłam się bo do popołudniowej kawki zawsze jakąś małą słodkość sobie zjadłam. Ale i tak mi trochę smutno bo za równo dwa tygodnie wracam do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie kupiłam sobie na allegro body modelujące na te moje boczki zobaczymy co to da bo majtki dają dużo tylko się zwijają a to mnie strasznie denerwuje, dlatego zdecydowałam się na body tylko ja już mam mały biust a body zmniejszy mi go chyba całkowicie hehe ale założę pod spód sztywny stanik to chyba tego nie spłaszczy zobaczymy. Zastanawiam się czy piszę tylko do siebie czy ktoś się wreszcie odezwie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej mialam problemy z komp ale juz na szczescie wszystko ok ja dalej siedze w domu niestety, pogoda coraz lepsza, dzien dluzszy a ja tu zdycham!!! u nas rzeczywiscie w weekend tyle sniegu spadlo ze szok...ja mam juz dosc zimy z dieta kiepsko....jem byle co...tzn nie tak znowu byle co ale zas podzeram jakies slodkosci.... :(((wczoraj na tej imprezce to tak sie najadlam ze hohoho moj maly budzi sie w nocy i urzadza sobie zabawy!! w srodku nocy zbiera sie mu na zabawe sobie pomysl :) gada, wstaje i bawi sie w lozeczku! tomasina super ze ci ta waga leci...gratulacje, juz prawie jestes u celu!!!!pokazujesz ze jak sie chce to mozna :) u mnie na pewno poszla do gory az sie boje na wage stanac, no ale chyba bede musiala to zrobic, jak sobie pomysle ze jakby nie ten glupi gips to pewnie bym byla juz 2kilo chudsza to mnie k..wica bierze no nic jakies resztki ciastek z imprezy jeszcze mam, trzeba to zjesc no a potem znowu wrocic do diety, bo do cwiczen to chyba jeszcze dlugo nie.... :(( tomasina ja mam znow problem bo mam duuuze cycki, ktore mnie wkurzaja jak nie wiem, chcialabym miec mniejsze, mam nadzieje ze mi jeszcze schudna teraz przy tym odchudzaniu i sie zmieszcze w swoje stare staniki, ktore tez sa duze no ale nie az tak duze jak te ktore teraz musze nosic to tyle na teraz buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasa witam z powrotem bo już myślałam że ty też mnie opuściłaś i już chciałam pisać wykład o tym że nawet jeśli ktoś nie ma silnej woli to wcale nie musi znaczyć że ma z tąd odejść po to tu jesteśmy aby sobie pomagać a nie odwracać się od siebie. Ja też taka święta nie jestem sasa też sobie ostatnio podjadam np do kawki coś słodkiego ale zdziwiłam się ostatnio tą wagą a na dodatek w biodrach mi zeszło bez żadnych ćwiczeń bo wstyd się przyznać ale już dawno nie ćwiczyłam tak mi się nie chce że szkoda gadać. Do pracy za dwa tygodnie a mała dalej za mną płacze jak mnie nie ma chwile dlatego teraz codziennie będę musiał do mamy jeździć ja będę robić obiady i resztę a mama będzie zajmować się małą tak jakby mnie tam nie było a tylko interweniować jak już nic nie da się zrobić. Właśnie popijam sobie kawkę śniadaniową czyli trochę inki i normalnej kawy na rano w sam raz. Mała dzisiaj wstała o 6, o 5 dawałam jej mleko a o 24 szlam spać więc się raczej nie wyspałam :( Na razie u mnie czyste niebo i wyłania się słoneczko wczoraj byliśmy wszyscy na spacerku z zakupami mam nadzieję że dziś też pójdziemy bo jutro ma już padać ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomasina ja tez lubie z rana mieszac sobie kawe :) wlasnie inke z rozpuszczalna hehe :) ja mam troche porzadkow do zrobienia w papierkach wiec znikam narazie! no ty masz jeszcze troche luzu a potem ci sie zacznie...kurde jeszcze niedawno pisalas ze w kwietniu wracasz do pracy, ja sobie myslalam eeeeee kiedy to bedzie ze jeszcze tyle czasu, a teraz sie wlasnie skaplam ze kwiecien tuz tuz!!! ale ten czas zapie...dala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasa ja nie mieszam kawy, ja już taka mam nazywa się śniadaniowa i można ją kupić w biedronce. Właśnie zjadłam moja ukochaną owsiankę nigdy nie pomyślałabym że będę tak lubić owsiankę zaczęło się od tych z nesvity a teraz robię już sobie sama wychodzi taniej i zdrowiej bo wiem co jem. Dziś dodałam sobie truskawki które mam zamrożone w lodówce przez to przez całą zimę mogliśmy sobie robić koktajle i kompoty. W tym roku znowu sobie zamrożę. Na obiad zrobię Spaghetti Bolognese. Sos również robię sama z pomidorów z puszki uwielbiam gotować ale przy dzieciach nie mam zbytnio tyle czasu ile bym chciała i nie mogę tyle kombinować co kiedyś a jak wrócę do pracy to już w ogóle nie będzie czasu na to aż sobie to wszystko poukładam ciekaw jestem ile to potrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomasina podaj przepis na ta owsianke, bo ja tez narazie na nesvicie jade :) no i przepis na sos bolonski, bo ja uwielbiam makarony a w sumie zawsze kupuje gotowy sos ja za gotowaniem jakos nie przepadam...chyba ze mam jakas wene :) hehe ale ogolnie to nie lubie dlugo stac przy garach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sasa przepis na owsiankę bardzo prosty: 120 ml mleka 3 łyżki owsianki błyskawicznej no i co sobie tam chcesz dać trochę cukru można orzechy, truskawki, banany, sok malinowy praktycznie wszystko jabłko z cynamonem itp Sos bolonese ja kupuje w zimie pomidory z puszki w lato świeże pomidory rozdrabniam je blenderem wlewam do podpieczonego już mięsa mielonego, dodaje pieczarki i cebule i również doprawiam sól, czosnek, oregano, bazylia, pieprz jak jest kwaśne to trochę cukru jak pomidory są za mało pomidorowe to dodaje trochę przecieru pomidorowego i to już chyba wszystko ;) Dzisiaj mam jechać do mamy aby moja córa się przyzwyczajała że nie będzie mnie przy niej non stop ale w poniedziałek zamówiłam te body i wczoraj rano napisali mi że body zostało już wysłane kurierem wiec mam nadzieję że dziś przyjdzie ale najlepiej rano bo najpóźniej o 14 muszę jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak tam tomasina, dostalas to body? no i jak mała? ja dzis jestem padnieta, maly praktycznie nie spal w nocy :(((wyzynal sie mu zabek, a raczej dwa naraz i plakal non stop, nic nie pomagalo :( u mnie nic nowego sie nie dzieje siedze w domu i sie nudze.....:( ale mam nadzieje ze juz niedlugo to potrwa i bede mogla wrocic do swojego dawnego trybu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z body to jeszcze nie wiem bo jestem jeszcze u mamy i może awizo jest w skrzynce. Mała na razie ok dzisiaj dużo spacerowaliśmy aż mnie nogi bolą szczególnie że mój mąż nie wie co to spacer i zawsze pędzi jak pędziwiatr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×