pierwszy i ostatni raz zrobiłam domówkę

całe mieszkanie zarzygane!!! oczywiście kurwa nikt nie został żeby mi pomóc sprzątać!!! od rana na kacu musiałam wszystko sprzątać!!! jeszcze rodzice mi zrobili awanturę, wrócili od dziadków koło 10 rano jak jeszcze wszystko było zarzygane!!!

: ( ja wczoraj miałam podobną syt. tylko że ja właśnie rzygałam znajomemu :O

HAHAH NIEZLE . PO JAKI HUJ BALANGE ZROBIŁS ? BO PIC I RUCHAC SIE CHCIAŁO ! NIGDY NIERÓB BALANGI U SIEBIE NA CHACIE

znajomych tak masz...:O

klasyczna wpadka. zapamiętaj, domówek się nie robi-- na nich się bywa

egoistka nie jestes sama :P ja tez zarzygałam łazienke koledze ale zdazylam w miare zetrzec to i chyba nie zajarzył

to masz bardzo fajnych znajomych..

w ogole wiecie co odwaliłam :D jak rzygałam w tej toalecie to jakos tak nie wiem kiedy zasnełam na podłodze :D i spałam tam troche haha

fkurfiona- gdybym to ja tylko o łazienke pisała, to pół biedy :O zarzygałam salon razem z innym kolegą :O

fkurfiona- hahaha :P ja nie pamiętam nic od około 3... ale dziś mam się spotkać z przyjaciółką i mi poopowiada, ona nie pijąca, wiec wie wszystko :D

wspólczuje goście gośćmi ale powinni wszyscy sprzatać powinnaś ich dziś zaprosić na poprawiny(sprzątanie)

poplakalam sie.

ale byłam na tyle trzeźwa żeby wyjść na balkon do rzygania :D a nie w mieszkaniu i łazienkę komuś zarzygać :o

mnie tez zbierało w pokoju kolegi ale podstawili mi miskę na szczescie. Jak sie czujecie? Bo ja strasznie :O jeszcze sie wdałam wczoraj w kłótnie z takim jednym znajomym :O

Czego rżysz xxmartitkaxx??? Może z ciebie się pośmiejemy, że facet do domu cię zawlókł,żeby się ciebie pozbyć, a sam wrócił na imprezę i pier.d.o.lił inną pannę?;) To jest bardziej obrzydliwe od porzyganego mieszkania!

po pierwsze - masz beznadziejnych znajomych. nie wyobrażam sobie, żeby po imprezie nikt mi nie pomógł posprzątać :O po drugie - jak już robisz imprezę, w domu rodziców, to sama pijesz niewiele, na wszystko masz oko i wszystko sprzątasz przed przyjściem rodziców, tak żeby nie musieli wracać do zarzyganego domu :O

Egoistka to ty może u mnie byłaś? :D bu u mnie salon między innymi też zarzygany był :O

najgorsze było jak juz sie uspokoiłam z tym rzyganiem i juz wytrzezwiałam a tu słysze z salonu ze w toalecie rzygał mój kolega tak głosno i obrzydliwie ze znowu pusciłam pawia

JEST ZLOTA ZASADA NA DOMOWKI SIE CHODZI A NIE ROBI

bydło zarzygało mi mieszkanie- huehue, no, całkiem możliwe :D:D:D ale nie, serio, masakra była, nic nie wiem w tej nocy -,-

Typowi gówniarze :) Ja jak miałe 17-18 lat to robiliśmy takie domówki co tydzień, było nas coś zawsze koło 10 czasem 15 i wszyscy się bawili w najlepsze.Dom był zawsze zarzygany a mimo tego na drugi dzień wszyscy ładnie sprzątaliśmy i mieszkanie wyglądało jak nowe :)

ile Wy macie lat, że tak ciągle rzygacie? pewnie jeszcze zawsze i wszędzie? :( oj dzieciaki

fkurfiona- moja kolezanka to samo, siedzimy w kiblu, rzygamy, ona skonczyła i ja nagle RZYG i wtedy ona tak samo :O:O

ja rzygałam po piłam raz wóde potem piwo i szampana a potem wino i tak w kółko :D najlepsze ze do pewnego momentu nawet sporo wypiłam i mowie do wszystkich, ze w ogole nie jestem pijana a po chwili jakbym głowe zgubiła... a potem to juz tylko rzyagnie:O

oj... jak się nie umie pić to takie są tego skutki... podstawowa zasada to zanim się pójdzie na imprezę suto zakrapianą alkoholem to w domu, odpowiednio wcześnie, porządnie się nażreć, najlepiej tłustych rzeczy, a wtedy można pić ile wlezie bez tragicznych konsekwencji

fkurfiona- ja wypiłam z 20 kielichów wódy, no i lampke szampana o 24 tyle mi wystarczyło na kilkugodzinne " rzyg-patry" :O

my otworzylismy szampana przed 24 :O bo ja nalegałam... podobno. jak wybiła juz ta 24 to ja w tym czasie spałam gdzieś pod sedesem i słyszałam tylko petardy. Własnie nawet fajerwerków nie widziałam :O

poplakalam sie.

fkurfiona- hmm, jakby się tu zastanowić, też ich w sumie nie widziałam :(

Baaa21 nie dziwie sie, ja tez nie wiem czy płakac czy smiac sie