Kto żałosniej spędził sylwestra? Ktoś mnie przebije?

Ja od wieczora do pierwszej w nocy rozwiązałam 490 pytań testowych na prawo jazdy, o północy wysłałam kilku znajomym (sama pierwsza bym ich pewnie nie dostała, gdyby nie musieliodpowiadac.) ułożone wczesniej zyczenia dla kazdego z osobna inne. Koleżanka nawet dzwoniła, ale nie miałam ochoty z nikim rozmawiac- bo co bym jej powiedziala, ze leze pod kołdrą z włączonym jakimś nudnym filmem sama pociemku zapłakana? I zasnelam, nawet nie wylaczajac tv. Kots mnie przebije? Mam ochote umrzec.

zal mi tych waszych debilnych lamentow kurwa bo co nie nachlalas sie albo nei tanczylas z ajkims plantem to juz zycie do jupy? Z czego tu sie wogole radowac ze huj wie co bedzie w tym roku taki zal???

przedmowca chyba powinien sie zapoznac ze znakami interpunkcyjnymi bo nic nie rozumie!!!

ja też miała sylwestra do dupy same wiśniaki i jakies disco polo puszczali wszyscy sie prawie porzygali masakra najgorszy sylwester !@!!ludzie nie umią sie bawić!!!

uwazam ze ,,e,elleeeeeeeeeeeeeee dobrze pisze po chuja robic tragedie bo Sylwka w domu spedzilas? Nie ty jedyna i wez sie jebnij

nie martw sie ja podobnie . też wyłam... bolała mnie głlowa...nic nie robiłam... dzien jak codzien...dzisiaj też jest dzien :)