Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilona 26 pilaaa

coraz czesciej zdarza mi sie uderzyc mojego synka

Polecane posty

Gość ilona 26 pilaaa

... synek ma skonczone 2 latka, 2 miesiace temu urodzilam drugie dziecko i stalam sie poprostu jakas przewrazliwiona. Do czasu gdy nie urodzilam nigdy synka nie uderzylam, mogl sie tarzac po podlodze, plakac, itd ale ttzymalam sie zasady ze to jego malutkie cialko i jakim prawem mam go bic? a po urodzeniu drugiego dziecka poprostu cos we mnie peklo, daje mu klapy coraz czesciej lub go mocniej szrpne, wtedy bardzo placze, stoi jak wryty czeka az go przytule i wtedy mam ochote plakac razem z nim, jaka suka jestem, ze moglam go uderzyc w ta mala niewinna pupke. Ma 2 latka jak pisalam a nic do niego nie doiera, wali samochodami w regal, ja mowie 5 tys razy: poloz samochodziki na dywaniem, lub nie wolno, coraz to bardziej stanowczym tonem ze zla mina, a on sie smieje i mocniej zaczyna walić, zaraz wybudza mi mlodsze dziecko, i wtedy w takich czy podobnych momentach nie wytrzymuje i daje mu klapa. Wyrzuty sumienia mnie zjadaja.. i chociaz po kazdym klapsie obiecuje sobie ze juz nigdy wiecej to przychodzi kolejny dzien i znów mu sie obrywa.. dziewczyny co ja mam robic, jak panowac nad emocjami? Synek jeszcze nie mówi dodam i ciezko cokolwiek mu wytlumaczyc czy porozmawiac.. pozdrowinka dziewczynki i odezwijcie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie masz cierpliwości
to po co chciałaś drugie dziecko? nie rozumiem? teraz 2 latek ma cierpiec bo mamusia nie ma dla niego już czasu, ha, ha ja mam 1 i mam spokój :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnyfyghctoo
Wez tabletki Suka jebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marticzka
jakto 2 latek nie mówi jeszcze? widać że brak ci zorganizowania, pewnie druga ciaża wpadką była, bo lepsza by tu była większa róznica wieku. nikt ci nie pomaga? może dlatego sobie nie dajesz rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOBRA SPACERÓWKA1
a co on chce udowodnić tym waleniem, nie podejrzewasz? może jest zazdrosny o małego nie wiem ja bym może na początek mu zabrała ten samochód którym wali....potem go jakoś zagadała, ostatecznie mam nadzieję ZE BYM nie dawała klapsa, choć wiesz można sie magrzyć na forum a życie jest inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kij mu w oko
to normalne ze brak ci cierpliwosci-ma\m podobnie, z czasem zaczniesz sie kontrolowac jak dojdziesz do siebie.mi to zajelo 1,5roku.a klapsy to niektorzy daja nawet bez nadmiernego obciazenia organizmu,z braku sil....tak po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej przytulic i niech czuje ze caly czas jest wazny i to sie nie zmieni a jak go tak bedziesz bila to jak dorosnie to bedzie kolejny przestepca co sie nad matka zneca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to żalosne
wcale taka zla nie jestes, jak 2 latek wali w meble zabawkami to ile masz mu tlumaczyc? dasz klapsa i dociera, nic zlego nie robisz, chyba za zaczniesz go bic bez powodu bo ci nerwy puscily, wtedy jestes wredna, jesli on nie rozumie co mu tlumaczysz to przeciez musisz go klapnąć bo inaczej za pare lat bedzie taki jak te bachory ktore pokazywali w telewizji co sie znecaly nad zwierzetami. to wlasnie bezstresowe wychowanie rodzi takich zwyrodnialcow. jednemu dziecku wystarczy wytlumaczyc ze cos jest zle a drugie musi dostac manto zeby zrozumialo. kiedys kazdy dostawal w tylek i nic zlego sie nikomu nie stalo. nie mowie o znecaniu sie nad dziecmi, mowie o klapsie, ktorego wiem ze teraz nie wolno dawac bo kryminal za to grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mów "nie wolno", a wytłumacz dlaczego takie zachowanie jest nieodpowiednie. Zamiast tego powiedz: "gdy uderzasz samochodzikiem o szafkę to pspsujesz go. Jeśli nadal nie będziesz szanował rzeczy będę musiała Ci je zabrać". Nie bój się dłuższych wypowiedzi - dziecko je zrozumie. Mów też "jest mi przykro gdy...", jak najwięcej o swoich uczuciach. Naucz odreagowywania stresu. Niech gdy jest zły pomaluje kartkę kredkami, pogniecie ją w kulkę, porwie na małe papierki, a następnie wyrzuci. Zamiast mówić Mu, że jest niegrzeczny powiedz: "zachowujesz się źle, bo...". I żelazna konsekwecja, powiedziałaś, że zabierzesz samochodzik, masz go zabrać, nawet kosztem Jego ataku histerii. Raz, drugi, dziesiąty i dziecko zobaczym, że Ty podejmujesz decyzje. Oczywiście w kwestii np. wyboru samochodzika niech decyduje sam w sklepie. Wprowadź naklejki za dobre zachowanie, mów często, że jesteś zadowolona, gdy... Ze jest już dużym mężczyzną i rozumie, że... Ze jesteś z niego dumna, bo... I dużo czułości. Polecam Ci książkę "Jak mówić, żeby dzieci słuchały, jak słuchać, żeby dzieci mówiły". Mówi Ci to nauczycielka przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
doczytalam polowe postów, i tylko napisze ze przy mlodszym dziecku tylko niezbedne rzeczy robie, nie siedze godzinami wtulona w nie itd, jedzenie, przewijanie, nie narazam go na takie widoki ze caluje mała itd, ehhh czytam Was dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
jakto 2 latek nie mówi jeszcze? mówi pojedyncze wyrazy, nie slyszlas o zadnym 2 latku co by nie mowil ze takie zdziwienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj mój post. Jeśli masz jakieś pytania, to pisz. Prwadziłam kiedyś grupę dwulatkó, obecnie mam pięciolatki. Które z owych dwulatków wyrosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
Moe dziekuje Ci bardzo za te wszystkie wskazówki... Martwi mnie to ze nic prawie nie mówi, Mama woła i na mnie i na męża :O sam z siebie tylko to slowo umie powiedziec i imie siostry a duzo wyrazow mowi, ale powtarzajac po nas gdy np mowimy mu: powiedz kot to mowi kot. ale sam z siebie jak widzi kota nie powie kot... mam sie martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postawraj sie ZROZUMIEC inne
Boze..jakbym czytala o sobie! tez mam 2 .5 roczne dziecie..no trudne sa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeekati
Daj sobie troche czasu. Urodziłas dwa miesiące temu, to jeszcze hormony szaleją. Jak mały rozrabia to czasem zostaw go na chwile i wyjdź do innego pomieszczenia. Poczekaj aż opadna emocje i wróć. Dzieci w tym wieku bywaja wyjątkowo wredne bo badaja ile im wolno. Nie wzbudzaj w sobie poczucia winy, bo na tym daleko nie zajedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeekati
Mój sybek zaczął mówic kiedy miał 3 lata. Jeszcze będziesz marzyć żeby na moment zamilkł, wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, skąd. To nie jest jakaś anomalia, że mówi pojedyńcze słowa. Wszystko w swoim czasie. Co do mylenia się mama - tata. Na mnie moje dwulatki często mówiły babcia, tata, mama, więc też nie masz się czym martwić. Biciem pokazujesz swoją słabość i uczysz, że silniejszy może robić co chce. A chyba nie chcesz aby to zachowanie zakorzeniło się w Twoim dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tyle na ile to możliwe włącz Go do opieki nad małą. Niech czuje się ważny, doceniony. Niech poda Ci puder, gdy ją przewijasz, wytrze jej buzie, gdy się zapluje, przyniesie grzechotke, gdy płacze, pogłaszcze po policzku, cokolwiek. Pochwal Go za to zawsze - że jest bardzo dużym chłopcem i bardzo Ci pomaga. Przytul. Jeśli nie jest jeszcze na to gotowy wprowadzaj to stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
Moe napisz jak bylo jak prowadzilas ta grupe z 2 latkami? Mówily duzo? skorzystaly z nocnickza? moj jak zrobi w pieluche to sie za nia lapie i cos tam mowi po wojemu do mnie (chyab ze zrobil) z nocnika ucieka, wogole nie lubi byc nagolasa, jak mu zmieniam pieluche to juz kolejna trzyma w reku i wciska mi wrece rzebym juz zakladala. mamy nakladke na kibelek zeby nie wpadl jak siedzi ale siedzial raptem 2 razy i to spiety jak nie wiem co i to z 10sekund, nie mysl ze na sile go wsadzilam, nie nie, powolutku zdjelam mu wszystko potem tlumaczylam ze siusiu moze zrobimy itd.. :( najchetniej to by chyba w pieluszce tez sie kompal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
eeekati dzieki :) mam nadzieje ze jak bedzie mowic to mniej takich histeri bedzie bo poprostu powie co che: np: gdzie jest zielony samochodzik, schowalas go? jak np nie bedzie mogl go znalesc. bo teraz nie jestem w stanie mu pomoc bo nie wiem oc o mu czasmi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa434
dajecie klapsy swoim dzieciakom bo jesteście po prostu głupie... nie chce się wam myśleć dalczego wasz dzieciak wali samochodem w regał, niszczy zabawki... robi to bo domaga się od was uwagi!!! chce on zwrócić na siebie uwagę takim zachowaniem!! Zamiast lać dzieciaka zorganizujcie mu czas, zapiszcie go na basen,idźcie z nim na łyżwy.. odkąd pojawiło się malutkie dziecko to ten dwulatek czuje że jego mama nie poświęca mu uwagi tyle ile powinna dlatego on tak hałasuje - robi go żebyś go zauważyła i chce żebyś się nim zajęła, czy to taki problem?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
Moe, maly zawsze mi asystuje przy malej, wyciaga chusteczki, wyrzuca pieluszke, i jak wraca to mowie, - dziekuje synus slicznie mamie pomagasz. a on zaczyna sobie brawo bic i sie cieszyc. ale np za 2 godz jak mala lezy w bujaczku to potrafi stanac nad nia i prukać tak buzia ze tryska ślina na nia, i sie cieszy jak cos na nia poleci... ma takie skrajne zachowania co do niej, raz przytula, caluje, jak placze to podchodzi do mnie i pokazuje na nia i mowi jej imie.... ahhh pocieszam sie ze to minie, tylko nie chce by synek mial takie nerwówki ze mna.. polowe zabawek pochowalam zeby mnial miej do walenia o wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę generalizować, niektóre dzieci robiły do nocniczka, inne dopiero uczyliśmy tego. Metodą motywacji pozytywnej, chwalenia. Z nakładką zaczekaj aż zacznie robić do nocnika, stopniuj "trudność". Dzieci były naprawdę różne, kładły się na podłogę, waliły pięściami, gryzły. Inne były wyciszone, spokojne. Ale... bez wyjątkuwe we wrześniu wszystkie płakały. Może spróbuj z grającym nocnikiem? Potrafi być uciążliwy, ale działa. Pouczcie razem misia "robienia siku do nocniczka". Zbierajcie punkciki, gdy poprosi o siku i zrobi do nocnika. Cegiełki z papieru, z których zbudujecie zamek. Kuleczki do słoiczka, a gdy słoiczek jest pełny dziecko otrzymuje medal. Tych metod nie stosuje się cały czas, tylko w momencie uczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
Magda 3433 .. dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż medal to raczej dla starszych, dla takiego maluszka proponuję specjalną nagrodę, to, co lubi, np. wyjście do kina z mamą, włąśnie basen czy cokolwiek w tym stylu. Nie nagrodę rzeczową w postaci zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
Moe dziekuje za takie dlugie wypowiedzi, za poswiecony czas.. jeszcze jedno musze Ci napisac ze maly dla zabawy po buzi nas lubi uderzyc z otwaryej reki, ale nie z boku w policzek tylko od gory w czolo,zeby reka przejechala od czola az do brody (tak obrazowo Ci wytlumaczylam) albo jak klade go spac i z nim leze to tez dla zawawy z piesci w nos mi dowali i sie smieje z tego, a jak zakrywam sie bezpiecznie koldra lub poduszka ze rylko nos mi wystaje to wtedy zaczyna wlazic na mnie klepac w plecy przez koldre.. masz pomysl co z tym biciem ma? myslisz ze moze od tych klapsów moich? od razu mówie ze nie sa to mocne klapy, nie bola go fiycznie, bardziej psychicznie, bo wie ze przewage cielesna mialam nad nim itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esophagus
Sa dzieci grzeczne i dzieci ktore nie sluchaja. Moja corka - prawie 3 lata ma ogormny problem ze sluchaniem. I czasem tez jej daje klapsa, bo jak jej mowi 100 razy zeby czegos nie robila, ze to dla niej niebzpieczne i tak nie slucha to tylko klaps zadziala, albbo porzadny opeirnicz. Podobno 2 lata to ciezki okres u dzieci. Nie przesadzjacie, jak dziecko dostanie klapsa to nic mu sie nie stanie. Ucze ja np ze nie moze nic sama sciagac ze solu czy kredensu, bo wiadomo, moze socgnac na siebie herbate albo nawet talerzyk i sie skoaleczyc. I tak robi swoje, to wuybaczcie ale za 80 razem jak z bijacym sercem podbiegam bo ktos z domownikow zostawic cos na stole, to jak dostanie lekko po lapie to zapamieta. I powiem Wam jeszcze jedno - naucz dziecko sluchac i szanowac teraz a potem bedziesz miala spokoj. Jak podrosnie to bede z nia rozmawiac, teraz rozmowy nic nie daja bo i tak robi swoje. Jakos dawniej ludzie tak wychowywali dzieci i byl porzadek i spokoj, ateraz taka dzieciarnia coraz gorsza sie robi , ze pozniej starch na ulice wyjsc. Nie mowie katowac dziecko ale klaps krzywdy mu nie zrobi. Moje dziecko nie jest zastarszone, bardzo czesto je przytulam, wie ze jest kochana bo jej to non stop powtarzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilona 26 pilaaa
ake on nie zrozumie ze na basen idziemy w nagrode czy tego z kulkami by zbierac czy nalepkami, on nie kuma takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy dzieci w przedszkolu zachowywały się w podobny sposób, to pytałam "Czy pani Cię bije?" Nie? To i Ty mnie nie bij. Nie zgadzam się na to. Mów Mu, że nie może tak robić, że to boli (nawet jeśli nie boli), że nikt nie może nikogo bić i sama przestań to robić. Możesz powiedzieć, że przepraszasz za to, że go biłaś (nie wstydź się przepraszać własnego dziecka, gdy jesteś winna) i że od dzisiaj nikt nikogo już nie będzie bił. Ty nie będziesz biła Jego, a On Ciebie. Będą Mu się jeszcze zdarzały takie zachowania, ale gdy to zrobi kolejny raz powiedz "Nie zgadzam się na bicie." Przypomnij o umowie. Co do powodu, być może kiedyś zaśmiałąś się z tego i uznał to więc za zabawne, być może jest to włąśnie spowodowane tym, że Ty Go biłaś. Zakup bajki terapeutyczne. Króciotkie, dostosowane do możliwości dziecka. Które pokazują podstawowe zasady życia typu włąśnie "nikt nikogo nie bije", "jedzeniem się nie rzuca", "szanujemy zabawki", itp. Trzeba się rozejrzeć po księgarniach. Chwilowo idę się kąpać, będę za parę minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×