przegralam zycie...Mam 25 lat i jestem pozadłuzana na

na maksa....Wszystko dlatego ze bylam zawsze biedna jako nastolatka nie mialam na ciuchy kosmetyki wyjazdy.Doroslam znalazlam prace 1400zl na reke ale oczywscie nie starsczalo.Wiec kredyty kupowalam blzuki za 300zl buty za 1000 bylam w tajlandii i kenii w paryzu.Lacznie mam dlugu 50 tys plus na kartach 3 tys zlotych!:O Oczysicie nie splacam bo nie mam z czego.nikt juz mi kredytu nie chce dac karty mi poblokowali...A ja nie umiem tak zyc zylam w luksusie ateraz nie stac mnie na najtancsze jedzenie w restauracji:( Jestem idotka jak moglam doprowadzic do tego...nawet mieszkania nie mam:(

marne provo

kuwa a na cholere mialabym robic takie prowokacje!!!!:O:O Jakbym chciala prowokowac to bym zalozyla watek jaka to jestem piekna i bogata zeby sie dowartosciowac to by mialo jakis cel a tak..

skad piszesz? z kartonu??

bardzo mi się przyda taka wiadomość.

z komputera......mieszkam u rodziców.....

Niekoniecznie prowokacja, bo moja koleżanka ma dokładnie taką samą sytuację, nawet wiek ten sam. Tylko długu mniej, bo jakieś 30 000. I za 10 kupiła samochód, który wkrótce rozbiła. Czego wymagasz od nas? Współczucia? Proszę - współczuję.

w SKOKU

wspolczycie...moze i tez..moze troche wsparcia...a moze pomyslu jak z tego wyjsc bo rodzice ze mna nie rozmawiają

;(: co ja mam robić?Czy komornik moze mi wejść na konto?

pracuję w biurze kredytowym i niestety dziś większośc klientów jest pozadłużanych na maxa!! i nie nieraz młodzi ludzie, na życiowym starcie!! i chodzą tacy z banku do banku, z biura do biura i myślą, że kogos przechytrzyli, bo dostali kolejne pieniądze - a poźniej płacz i "pani ratuj"

i to nieraz* miało być

Kredyty trzeba spłacac.Myslałas o tym?

szczerze...?ja juz przyjelam do wiadomosci fakt ze ich nie splace bo nie mam z czego... Mamjeszcze na raty laptopa i auto po odjeciu rat zostaje mi 700zl na zycie a co z kredytami?

a w czym my ci mamy pomóc ?????????????????????????

Typowo amerykańskie podejście. Najpierw pożyczę i wydam pieniądze, a potem spłacę dług z kolejnej pożyczki.

Ale sie obkupiłaś!Tez bym tak chciała.

A potem ogłoszę bankructwo, wykupią mnie Chińczycy i przez resztę życia będę spłacała długi pracując w chińskiej fabryce za miskę ryżu dziennie.

700 zl na zycie nie jest zle. postaraj sie poszukac dodatkowej pracy moze na pol etatu albo konsultantka kosmetykow czy cos takiego. sprzedaj samochod rzeczy ktorych nie nosisz sprzedaj na allegro postaraj sie co miesiac zaoszczedzic ile sie da chociaz 100 zl i wszystko ale to wszytko odkladaj na splate kredytow

JAK BĘDĘ BOGATY TO MOŻE DAM PODPISAĆ CYROGRAF.

to nie kontrolowałas tego że dług ci rośnie?????.. ja jak bym miała choćby 3 tys kredytu to bym na wakacje do kenii nie leciała wyjedż do pracy za granicę, najlepiej zamieszkaj z kilkoma osobami w jednym mieskzaniu i w rok spłacisz długi

skoro pracujesz to niedługo komornik wejdzie ci na pensję. doliczy sobie jeszcze koszty komornicze i nie będziesz miała 50 tyś długu tylko 70...

każdego dnia

ja mam 24lata i ponad 200tys długu (w tym mieszkanie we frankach). Nie zalegam z zadną ratą bo nie miałabym sumienia. zarabiam 1100zł a opłat mam 1700zł i co miesiąć wiążę koniec z koncem (dorabiam na allegro, korepetycjami lub pisaniem prac na studia). jeszcze dwa lata i spłacę wszystko i już nigdy więcej nie wezmę pożyczki czy karty kredytowej. życzę wytrwałości

chociaz masz mieszkanie jakis majatek ja nie mam nic:(nie umiem teraz tak zyc jak dziadowa bez ubran kosmetykow fryzjera dobrego jedzzenia.zylam tak na kredyt a teraz nie umiem sie przestawic

piszecie ze prowo? moze i prowo ale ja zanm pewna pania okolo 50 lat i jej corke kolo 23 lat. gdzie obie na podrozach i "smakowaniu zycia" przez 4 lata zadluzyly sie nan 300 000 zl. serio. wiec ludzie sa tac glupi.

do dzis pomaranczka a jak ty w dwa lata spłacisz 200 000 sporo zarabiasz 1100zł? poza tym COS KRECISZ bo zaden bank nie dal by ci kredytu na mieszkanie pryz pensji 1100 zl jelsi masz oplat 1700. Nawet jelsi wyciagasz cos na lewo.

Choć sama nie byłabym zdolna, to pewnie dla niektórych kobiet dobrym wyjściem byłaby praca w klubie go-go. ;) Nie wydaję się to być tak złe, jak prostytucja, a zyski porównywalnie duże.

mam identyczny problem tylko ja PRAWIE zawsze mialam to co chcialam wiec jak zaczelam pracowac na siebie to mi sie wydawalo ze zawsze tak bedzie ale sie przeliczylam . mam 4 tys euro kredytu i 500 e po znajomych .staram sie splacac .nie zalamuj sie !!!! podaj maila