Czym ja jestem? :(

Dziewczyny mam problem i sama nie wiem co ze sobą zrobić. Nikomu o tym nie mówiłam... po prostu muszę się wygadać. Sprawa wygląda tak: Mam 18 lat i wspaniałego kochanego chłopaka. Gdy się całujemy, dotykamy nie czuję żadnych dreszczy, podniecenia. W przypadku dwóch poprzednich partnerów też tak miałam. Najbardziej dręczy mnie to że gdy dotyka mnie tam (czyli poniżej pasa), nawet gdy sama się tam dotykam nie czuję praktycznie nic. Tak jakbym się dotykała no nie wiem... za uchem. Nigdy nie miałam orgazmu. Co jest ze mną nie tak.. jestem jakaś 'felerna'. Wczoraj gdy się kochaliśmy w sylwestra, to po wszystkim się rozpłakałam, bo nie czułam nawet cienia podniecenia. Owszem było mi dobrze z powodu jego obecności, kocham go. Ale nawet w 1 % nie zbliżyłam się do orgazmu (przepraszam za słownictwo - w prost). Ile można udawać że jest mi przyjemnie gdy mnie tam dotyka...skoro tak nie jest. Pytał się czemu płacze, czuł się winny a ja nie mogłam mu powiedzieć prawdy.

Nie jestes chora, tez tak mialam. tego sie trzeba nauczyc, tzn nauczyc sie czerpac przyyjemnosc

Nie jesteś winna, spokojnie :) Bo wiesz, do wszystkiego trzeba dojrzeć, do tego też :) I nie wywyższam się, mam tyle lat co Ty :) I nie można się nastawiać z góry, że MUSZĘ mieć orgazm. Nie denerwuj się tuż przed, że nie będziesz go miała. :) I uwierz mi, że dużo kobiet orgazmu nie ma przy takim normalnym stosunku

Dzięki dziewczyny... wiem ze przy stosunku nie zawsze kobieta ma orgazm :) ale ja nawet sama siebie nie potrafię doprowadzić do niego, nigdy mi się to nie udało. Czuję wtedy tak jakbym sie dotykała np za uchem jak wyzej napisałam :/ moze mam coś z układem nerwowym tam czy coś... naprawdę nie wiem co myslec, jestem jakaś inna :(

nie jestes jeszcze na to gotowa, kazdy dojrzewa swoim tempem, a juz robisz cos na co jeszcze nie czas :o

Spokojnie. Mi też się tak kiedyś wydawało, dotykam się i nic :o Myślałam, że może tak mam i już. Z czasem przyszło... Bądź cierpliwa :)

No tak nie zostaje nic innego jak tylko czekać aż to samo przyjdzie. Tylko po prostu ciężko mi w to uwierzyć że to kiedykolwiek nastąpi :)

to po chuj się seksisz skoro żadnej z tego radochy? i w dodatku to grzech :o

Nie jestes psychicznie ani fizycznie do tego gotowa... Nie wiem ile masz lat.... aleczasem zdarza sie tak ze kopiety po 30 zaczynaja odkrywac przyjemnosc a przedewszystkim ucza sie seksu oraz orgazmu !

Miluś 237 - jestem ze swoim chłopakiem dosc długo a przerwa miedzy tym ostatnim seksem a poprzednim wynosiła 2 miesiące bo ciągle nie chciałam go uprawiać. Poza tym zrobiłam to w pewnym sensie dla niego bo go kocham, wiem ze ma potrzeby i nie chcę go stracic. Powtarza mi w kółko ze seks nie jest najwazniejszy i ze rozumie ze nie chcę ale i tak w kolko probuje mnie do tego namawiac. Wydaje mi se ze na dluzszą metę bedzie mial mnie dosc i się ze mną rozstanie.

a z nim stracilas dziewictwo?

a ma to jakis związek z moim problemem? czy tylko doszukujesz się czegos zeby sie mnie uczepic?

podejdź do ginekologa, popytaj lekarza - lepsza taka rozmowa niz nasze domysły :-)

sa kobiety, ktore nigdy nie doswiadczyly orgazmu, ani same ani z partnerem. albo nie wiesz jak sie dotykac i masz blokade psychiczna albo nalezysz do tych nielicznych kobiet, ktore nigdy nic nie poczuja...

to drugie poza tym wkurza mnie że dziewczyny tak szybko traca dziewictwo, bez sensu

Ja też tego nie rozumiem jak można iść z kimś do łóżka,jak się nie ma na to ochoty.To jest chore,tym bardziej że byłaś dziewica i dałaś mu tyłka "bo tak trzeba".Teraz to już nigdy orgazmu nie będziesz mieć,zawsze będzie ci się seks kojarzył z bólem i niczym przyjemnym.

Zrobiłam to bo tego chciałam. Poza tym myślałam też że moze to coś zmieni no ale niestety. "Teraz to już nigdy orgazmu nie będziesz mieć,zawsze będzie ci się seks kojarzył z bólem i niczym przyjemnym." do 'Bagno' -co do tego to seks wcale nie kojarzy mi sie z czyms nieprzyjemnym bo nie odczuwam zbytniego bólu. Widzę że zmieniacie kompletnie temat i schodzimy na inny: " Nie wolno uprawiać seksu przed ślubem" a to nie o to tu chodzi... eh.

moze tez byc tak ze masz jakąś podswiadomą blokadę i uśpione receptory czy zmysły. Dziewczyny maja rację, że to nie oboiwązek i rzeba sie uczyć orgazmu czy swojego ciała, ale warto sie upewnic, że o to tylko chodzi.Czasem warto zajrzeć do seksuologa, czy wszystko ok