Pół roku do ślubu a ja nie mam pierścionka....

Witam! Mam problem, otóż jestem z chłopakiem ponad 4 lata, planujemy ślub za pół roku - w lipcu. Otóż proglem polega na tym, że chłopak ten (nie wiem czy mogę mówić narzeczony) jeszcze nie dał mi pierścionka. Gadaliśmy o tym rok temu i mówił że mi nie powie kiedy mi da i mam nie pytać. No więc pare razy mu nabąknęłam ile jeszcze mam czekać (ale nie z wyrzutami tylko tak normalnie) i czy już niedługo. Po czym on stwierdził że naciskam na niego i mi nie powie, bo on nie lubi jak mu tak się przypomina (a ja dosłownie powiedziałam kilka razy). No i sobie tak czekam, minęły święta i sylwester (myślałam że to już będzie ostateczny czas) a tu dalej nic... on wie że to dosyć ważne dla mnie oglądaliśmy z rok temu pierścionki i dalej nic.... nie wiem co robić:( widzę że mnie kocha i tak dalej i tym bardziej nie mogę tego zrozumieć dlaczego on nie chce mnie w ten sposób uszczęśliwić (bo wie jak na to czekam)nie wiem co mam robić...:(

nie oświadczył się wiec po co planujecie ślub na wakacje. dziwnie się do tego zabieracie. najpierw się zaręczacie pozniej rozpoczynacie przygotowania do slubu.

"widzę że mnie kocha i tak dalej i tym bardziej nie mogę tego zrozumieć dlaczego on nie chce mnie w ten sposób uszczęśliwić " Bo Ty nie chcesz jego uszczęśliwić nietruciem?