Nie dostałam od niego życzeń

Bardzo mi przykro, nawet nie napisał do mnie smsa. Nie odzywa się od tygodnia. Nie jesteśmy parą ale do tej pory utrzymywaliśmy stały kontakt, bardzo mi na nim zależy (on o tym nie wie). Kurczę, to chyba moje pierwsze powstanowienie noworoczne - kniec z nim :(

sytuację :-( dziś ze sobą walczę, żeby nie myśleć i nie zwariować! dzięki Bogu jutro do pracy, może uda mi się przez parę chwil o nim nie mysleć... przez to wszystko zaczynam go sobie obrzydzać i nienawidzieć :-( tak mi będzie lżej :-(

hahaha zadzwoni .... i postanowienie szlag trafi

jesli o mnie chodzi to niekoniecznie :-( miałam urodziny a on cisza :-( teraz nawet jak zadzwoni to nie odbiorę, po co rozdrapywać rany?

uhm. chodziło mi o autorkę.. Ty odbierzesz na 93 % :D

kompletnie nie znasz kobiet :-D mnie na pewno :-)

Nie, skoro jemu nie zależy to mi też nie. Nawet jeśli będę z nim rozmawiać to chłodno i rzeczowo. Nie chce mi się tracić na to czasu tym bardziej, że dzielą nas tysiące kilometrów

zobaczymy - Wy "twardzielki" :P

Jupdzik, zobaczymy. Ja akurat trwam w postanowieniach :)

oki czekam na relację .... ale prawdziwą!!! moje wy skały :D :P

bez przeprosin i kwiatów nie rozmawiaj z nim kto by chciał takiego faceta co olewa? zwykli znajomi skladaja sobie zyczenia a osoba ktora nas lubi i jej niby zalezy nie sklada. To nich spada.

"zwykli znajomi skladaja sobie zyczenia a osoba ktora nas lubi i jej niby zalezy nie sklada. To nich spada." Otóż to. Tuż po północy miałam telefony od wielu kolegów i koleżanek, tych "dalszych" i "biższych". On zajmował dość szczególne miejsce w moim życiu. Kiedyś miał do mnie wyrzuty, że niby jesteśmy przyjaciółmi a źle go traktuję (trochę wypił i włączyły mu się żale). Teraz właśnie udowodnił, jak bardzo się przyjaźnimy :O

olaboga znacie takie powiedzenie (sentencję wręcz) "audiatur et altera pars"? :O biedni ci wasi niby-faceci :P

tak go traktujesz jak sie zachowuje w stosunku do ciebie widac zle sie zachowuje..zreszta brak zyczen z jego strony jest tego doskonałym przykładem.

nie znamy co znaczy

sprawdz w góglach i ...- zapamiętaj zanim zaczniesz kogos osadzac - najpierw go wysłuchaj :) potem ewentualnie mozesz go pogonic :D

Przykro mi po prostu, bo najwyraźniej za bardzo się otworzyłam ostatnimi czasy. Do tej pory siedziałam w swojej 'skorupie'. On pieprzył farmazony typu, że mu zależy na naszej relacji itd. Liczą się czyny nie słowa

no widac jak mu zalezy na waszej relacji... drugi wykorzystałby ten czas i złozył zyczenia. Wspolczuje ci. Pogon dziada. Niech spada.

A znajac zycie nawet cie nie przeprosi. To po co ci taki facet? za rok znowu nie złozy ci zyczen

zyczenia wysyłamy w 1 kolejnosci tym których bardzo lubimy cenimy lub kochamy lub nam na nich zalezy nie wysyłamy tym ktorych mamy gdzies.

masz prawo się (nieco) powściekać nastepnie ... odbierz od niego telefon (sama na razie nie dzwoń) i jesli nie wyjasni (ewentualnie przeprosi) sądząc (lub udając) ze nic sie nie stało - to porusz wtedy temat.... jesli sie w takiej kwestii nie dogadacie to i tak nici by były z tego związku

Mądrze gadacie. Cieszę się, że się odezwałyście w tym temacie :) Nie ma opcji żebym teraz się odezwała. Jak zadzwoni (lub po prostu zagada na Skype - a tak prawdopodobnie się stanie) zrobię tak jak piszecie. Było fajnie ale niestety, wszystko ma swój początek i koniec

nie "gadamy" tylko ja gadam :) i tak jestes zołza :O bo juz dwa dni sie na niego wsciekasz (nooo dobra 1go I pewnie był żal i łzy :) ) - ale fakt ze sie przez dwa dni nie odezwał ani słowem też jest dziwny :O

ej laski mam tak somo, postanaiwam sobie nie pisać do neigo już, i chyba numer wykasuje, trzymajmy sie razem:)

Żal był i jest :D Łez (dzięki Bogu) nie... jestem beznadziejna w wyrażaniu uczuć, wszystko duszę w sobie :O Może i lepiej...

ja akurat też duszę,.... ciezko mi ej wyaraizić jeślio mi azależy, ale w samotnosci się wscikam.... ide sobie kąpiel zrobić, piwko do tego i bedzie git:)

jaka zołza?? uczuciowa dziewczyna z autorki.. Były łzy gorzkie łzy i żal. I on nie jest tego wart. Niech spada.

A ponadto jakby jemu zalezało złozyłby czy odezwał sie na drugi dzien..A on nic. Dziwak

nawet na niego nie patrz. Zycze ci super faceta w nowym roku:) takiego co umie zadbac o kobiete- bedzie ci słał zyczenia na kazda okazje i bedzie szanował twoje zdanie.

Kiedy będziemy już rozmawiać, "odejść" (wiecie o co mi chodzi ;) ) nie mówiąc dlaczego czy przynać się, że coś tam do niego czułam? Robić czy nie robić mu "dobrze"? :D Co mi radzicie...?