zagranica

oczywiscie, ze kazda emigracja to duża odwaga. stres, praca w obcym srodowisku, inny język na co dzien, brak bliskich... kto sobie radzi, i pnie sie w górę ambitnie mimo wielu trudnosci i samotnosci, nostalgii, jest wart braw, a nie gwizdów. ale to juz taka nasza polska mentalność...

a jezeli komus było ciezko to nie rozumiem dlaczego ma kraj chwalic?

ja mysle by wyjechac poki co na dluuuuuuuugo. Moze nawet na stale? jesli nawet kiedys wroce do naszego kraju to na pewno nie wczesniej jak za 10 lat. Wole kariere zaczac za granica, tam zalozyc rodzine. Pomijajac juz fakt, ze mam tam meza to jeszcze mam wieksze szanse na prace i lepsze zarobki. A w Polsce nic mnie nie trzyma. Mam tu rodzine, ale przeciez nie mieszkam z nimi na co dzien, a odwiedzac moge ich nawet mieszkajac poza granicami kraju

jeśli ktoś miał dość Polski (z różnych względów) i dlatego z niej wyjechał to co ma mówić??? że było pięknie i cudownie tylko mu się znudziło? jakiś nonsens... gorzej jest psioczyć na kraj urodzenia i nic nie robić, żeby polepszyć swój los - chyba właśnie ludzie, którzy tak robią najwięcej żalu mają do tych, co wyjechali... zresztą w drugą stronę też to działa - w UK (piszę o UK, bo tu mieszkam) jest masa sfrustrowanych ludzi, którzy przyjechali, ale nadal mentalnie tkwią w Polsce - nie starają się niczego dowiedzieć o kraju, do którego wyemigrowali, nie uczą się języka, ale mają wymagania i narzekają, bądź wyśmiewają to czego nie rozumieją...

kijevna jeśli ktoś miał dość Polski (z różnych względów) i dlatego z niej wyjechał to co ma mówić??? że było pięknie i cudownie tylko mu się znudziło? jakiś nonsens... gorzej jest psioczyć na kraj urodzenia i nic nie robić, żeby polepszyć swój los - chyba właśnie ludzie, którzy tak robią najwięcej żalu mają do tych, co wyjechali..-------------- dokładnie tak samo uwazam Poza tym polacy sa narodem , który zawsze psioczy

Wyjechać za "granicę", one już nie istnieją tylko po co ?? Co tam będziecie robić ? Otworzycie tam własny biznes ?? Raczej mało prawdopodobne, więc dalej będziecie ciężko pracować dla kogoś, kto dzięki Wam się będzie bogacił a Wy dalej będziecie biedni. Zapamiętajcie sobie, że osiąganie wysokiego standardu biedy wysysa z Was tyle samo energii co droga do bogactwa. Zacznijcie myśleć. Kreatywności nigdy za wiele. Bądź panem ale u SIEBIE. Nieważne, gdzie jesteście czy w Polsce czy na obczyźnie, wszędzie trzeba pracować ale i MYŚLEĆ w szerokim tego słowa znaczeniu.

tam Ojczyzna gdzie dobrze.Czy naprawde nie mozemy traktowac sie w kategoriach Obywatela Europy tylko emigranta ,nieudacznika itd...

tak , a w polsce tylko otwierac własny biznes, po to zeby go chyba zaraz zamknac Na to potrzeba pieniedzyi głowy na karku Poza tym w Polsce tez jedni pracuja na drugich Caly czas jest wyzysk , prywata, praca na czarno, brak płatnych urlopów , chorobowego itd , itp To moze jak juz na kogos pracowac to przynajmniej wiedziec za co ?

głowy na karku potrzeba przede wszystkim :D

ja wyjezdzam do Norwegi ;)))

o widze ze do norwegii a gdzie dokladnie..... ja tu mieszkam na stale i uwierzcie za zadne skarby nie wroce do polski pozdrowienia dla wszystkich

"tam Ojczyzna gdzie dobrze" brawo !! mala mi jestes niesamowita :-D a tutaj zapraszam piekny utwor T-Love pt "Warszawa" http://www.youtube.com/watch?v=IkPoN-F0ZB0&feature=related to dla tych co tak klapia nt ciezkiej pracy w uk :-D pijactwa angoli syfu etc :-D