Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
JaGuarka

MAŁY-WIELKI PROBLEM (CO SĄDZICIE?)

Polecane posty

Otóż ta osoba ktora tego nie przezyla nie wie jak to jest i uwaza to za blachostke... Dla mnie wlasnie takowa blachostka jest ogromnym problemem... Zaczely dochodzic do mnie mysli ze kiedys skonczy sie moje zycie zaczelam sie strasznie obawiac wszystkiego, bardzo sie boje ze mam jakas smiertelna chorobe w kolo cos wynajduje i latam po lekarzach aby to zbadac... Czesto wmawiam sobie ze dzieje sie ze mna cos juz 2 razy zabrala mnie z domu karetka bo myslalam ze cos mi sie dzieje serce zaczelo mi bic, naczytalam sie wiele na internecie wyszlo na to ze cierpie na hipochondrie jednak do tych obiawow dolacza paniczny lek o to ze np podczas jedzenia zaczne sie dlawic lub gdy jade samochodem po autostradzie mam wrazenie ze zaraz sie rozbije. Wieczorem ciezko jest mi zasnac w kolo mam glupie mysli czasem juz z braku sil placze, nie wiem co mam z tym zrobic moj facet stwierdzil ze nie potrzebnie przejmuje sie pie**olami niestety ja przejmuje sie do takiego stopnia ze z nerwow zaczynam plakac.. Nie wiem czy to silna depresja czy jakas inna choroba? Spotkal sie ktos z takim stanem? Nie bardzo chcialabym brac leki, czy da rady jakos inaczej to wyleczyc ? To stalo sie tak nagle bez powodu jeszcze poltorej roku temu bylam zadowolona z zycia bylam szczesliwa... Traz chcialabym miec dziecko i to bardzo chcialabym miec kogos caly czas przy sobie... a mam tylko 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×