Adopcja

Witam serdecznie, mam zamiar złożyć podanie o adopcję, będę bardzo wdzięczna osobom, które podejmą ze mną temat i opowiedzą o swoich doświadczeniach podczas procesu adopcyjnego.

kota chcesz adoptować ?

nie, dziecko.

moje ?

miałam nadzieję, że doczekam się poważnych odpowiedzi...

wejdz na stronę adopcja ze wskazaniem.

Tu masz wszystko o adopcji http://qck.pl/9q1

mój kuzyn adoptował dziecko...od momentu złożenia podania do adopcji minęły dwa lata...musieli podac czy chcą dziewczynkę czy chłopca i w jakim przedziale wiekowym....w między czasie chodziła do nich niezapowiedziana komisja,zaglądali nawet do szaf...sprawdzali tez czy nie są chorzy...

dziękuję za odpowiedzi, słyszałam że okres wyczekiwania jest dłuższy jeśli chce się adoptować młodsze dziecko

czytałam masę artykułów na temat adopcji pod względem teorii, jednak bardzo mnie interesuje ten temat do strony doświadczenia

oni chcieli dziewczynkę do dwóch lat...gdy ją dostali miala niecałe dwa lata,o ile dobrze pamiętam miała rok i trzy miesiące....no także nie czekali nawet dwa lata od momentu podania

a dlaczego chcesz adoptowac? oni nie mogli miec dzieci,tzn ona

Tylko najpierw dobrze się zastanów, czy będziesz w stanie pokochać cudze dziecko. Może nie być tak różowo...

mam szanse zajść w ciążę w 2% ...

od strony praktycznej to dużą rolę odgrywają znajomości i pieniądze, masz pieniądze i znajomości to nie czekasz 2 lat a góra 2-3 miesiące, i to nie jest żart a szczera prawda, zaproponujesz komu trzeba odpowiednie pieniądze i cały proces niewyobrażalnie się skraca...

ja od zawsze pragnęłam mieć dzieci, niestety nie mogę doczekać się własnych a lata lecą...

Coś na ten temat: http://tnijurl.com/e37e8fc6efc9/ to też się przyda.......

nie mam znajomości niestety a nie podejdę do pierwszej lepszej osoby z ośrodka z propozycją łapówki. Masz rację że za pieniądze można załatwić to dużo szybciej tego jestem pewna, bo za pieniądze można wszytko załatwić...

mam obawy, trudno żeby ich nie było, ale uznałam, że może los tak chce abyśmy wzięli pod opiekę jakąś sierotkę, która już u progu swojego życia, ma tak trudne doświadczenia. Jej tez nie nie będzie łatwo