kto nie ma domu/mieszkania na kredyt, tylko własne?

czy wszystkie z was mieszkają w domach/mieszkaniach pożyczonych od banku, albo u teściow/rodziców, tudzież wynajmowanych? czy są tutaj małżeństwa, rodziny, które mieszkają we własnym mieszkaniu kupionym za GOTÓWKĘ, albo już spłaconym, samodzielnie bez rodziców? proszę o prawdziwe wpisy, pytanie orientacyjne na nowy rok.

my mamy własne :) i nie banku itp

ja mam takie mieszkanie, kupiliśmy z mężem rok temu za gotówkę

ja mam dom 200m

my mamy 2 mieszkania bez kredytu, jedno wynajmujemy i jeszcze mamy z tego kasę.

który dostaliśmy od rodziców. Jest nasz własny. Gdyby nie rodzice pewnie mielibyśmy mieszkanie na kredyt. Taka rzeczywistość.

Ja mam swoje, ale kupione zanim ceny wzrosły. Teraz jest warte 3x tyle ile zapłaciłam za nie kilka lat temu. Kilka miesięcy później wszyscy zaczeli brać kredyty i juz po roku kosztowało 2x więcej.

My tez mamy w;asny domek :) Ciasny ale wlasny

tak, tylko w jakich miastach wy te mieszkania macie? chodzi mi o duze miasta i ich bliskie okolice, gdzie domy/mieszkania sa baaardzo drogie, typu Krakow, Warszawa, Wroclaw, Poznan. nie interesuja mnie male mieszkanka na lubelszczyznie gdzie nie ma pracy i zarobki niskie. ponawiam pytanie zatem,precyzujac czy ktos ma wlasne mieszkanie, ale w duzym drogim miescie, nie kupione na kredyt i nie odziedziczone w spadku?

Od rodzicow dostałam 60m w Poznaniu ,urządzone ,siostra też i nawet blisko siebie mieszkamy .Kupione za gotowkę .Kochani rodzice ułatwili nam start.:-)

ja z męzem mamy miesszkanie ze społdzieli i nie nabijamy kieszeni innym za wynajem:P

ja bym chciała domek nawet ten ciasny :P

tylko ci go po prostu zalatwili. a co sama osiagnelas? glupio by mi tak bylo zerowac na rodzicach jakbym sama nie umiala zarobic na swoje lokum:o

My mamy domek w Warszawie

do jenk nie ulatwili ci startu a co zazdroscisz pewnie? skoro jej rodzice leżą na kasie to dlaczego nie mieli by pomoc swoim corkom????? Tez jakbys miala kasę to pomaglabys swojemu dziecku nie? Ona za parę lat tez ulatwi swojemu dziecku start bo za kasę ktorą przeznaczylaby na kredyt pomoze mu. Głupia polska zawisc

glupie pierdolenie zazdrosnikow ktorym rodzice nie zapewnili w zyciu nic oprocz wydania na swiat, ze nie wstyd , ze zerowanie narodzicach ze to ze tamto!!!!!! zazdrosniki

Ja mam wlasny dom z duzym ogrodem po rodzicach ktorzy mieszkaja pare metrow od nas. :) Dziekuje za to Bogu bo wiem ile kasy musialabym wlozyc w budowe nwoego domu. :O :) :) :)

nie jestem zazdrosnikiem:D chcialabys zarabiac tyle co ja i miec takie warunki, taki standard zycia jak ja... rodzice dali mi bardzo wiele, wychowanie, wyksztalcenie, i ukierunkowali mnie jak zyc, jak wartosciowac zeby potem czerpac satysfakcje z wlasnych osiagniec. i jestem im za to bardziej wdzieczna niz za gotowe mieszkanie- chociaz i to chca mi dac:) wiekszosc mlodych w Polsce jednak albo gniecie sie z rodzicami, albo maja cos w spadku odziedziczone (na wsiach zwlaszcza) albo wynajmuja, no i najczestsza opcja - kredyt na cale zycie. takie sa realia.

tak ja mam we Wrocku, ale kupowane właśnie zanim ceny wzrosły.... po prostu fart, znajomi ze studiów za pierwsze zarobione pieniądze pokupowali sobie samochody, na wycieczki jeździli, a później musieli brać gigantyczne kredyty jak juz zaczęli mysleć o rodzinie, ... a mnie rodzice całe zycie tłukli że najważniejsze jest własne M, to w pierwszej kolejności szukałam mieszkania i dzięki temu teraz mam luz- zmieniam samochody i jeżdżę na wczasy :D

własne, za gotówkę( notariusz i pośrednicy zrobili wielkie oczy)

bede kupowac wlasnie za gotowke (zaoszczedzona przez pare lat za granica)- nie moge sie doczekac tych ich wielkich oczu:D bo to w koncu prawie 400 000 zl

Ja mam wlasny dom ale ciezko na niego pracowalam z z moim towarzyszem zycia przez ostatnie 12 lat. Dopiero w ubieglym roku udalo nam sie wyrwac z blokowiska i dobiero teraz (przed 40-stka) mozemy na spokojnie zalozyc rodzine (pierwsza dwojka w drodze).

Jagoda z tego co wiem, to Ty się budujesz. przynajmiej tak na ogólnym pisałaś, Ja mam swoje mieszkanie m3 w miescie, i po rodzicach dostane domek 140m z ogrodem,

ja dostałam mieszkanie od rodziców, kupili za gotówkę:) :D:D:D no, ale niestety nie kzdy moze sie tym pochwalic:( ja mam to szczęscie:))))))))))))))))

niemam mieszkania i nie bede miał, zdolnosci te nie do kncz zyci a wynajmowanie mnie czeka.

jenk nie ulatwili ci startu tylko ci go po prostu zalatwili. a co sama osiagnelas? glupio by mi tak bylo zerowac na rodzicach jakbym sama nie umiala zarobic na swoje lokum żal Ci dupę ściska

a kse odkladam na lokate oprocentowana, planuje tez wziac kredyt na kupienie mieszkania na wynajem. Robie tak, bo wole spacac niewielki kredyt za dom, miec oszczednosci na loackie i w akcjach a takze staly dochod z wynajmu. Jakbym wsyztkie oszczednoisci wywalila na dom to nie mialabym rezrw. A tak to place 2000 co miesiac. i bede miala dochod z mieszkani, kotry spaci mi kredyty. i luz.

jenk nie ulatwili ci startu nie jestem zazdrosnikiem chcialabys zarabiac tyle co ja i miec takie warunki, taki standard zycia jak ja... rodzice dali mi bardzo wiele, wychowanie, wyksztalcenie, i ukierunkowali mnie jak zyc, jak wartosciowac zeby potem czerpac satysfakcje z wlasnych osiagniec. i jestem im za to bardziej wdzieczna niz za gotowe mieszkanie- chociaz i to chca mi dac wiekszosc mlodych w Polsce jednak albo gniecie sie z rodzicami, albo maja cos w spadku odziedziczone (na wsiach zwlaszcza) albo wynajmuja, no i najczestsza opcja - kredyt na cale zycie. takie sa realia. widać że zazdrościsz kurcze czemu polacy tacy właśnie są "Zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej zabogaty ten kto bogatszy niż ty..."

nie wiem w czy widzisz problem Skoro ludzie maja tyle kasy , ze moga kupic dwa mieszkania za gotówke to czemu nie moga dac ich swoim dzieciom??? Wychodzi na to ,ze moze rodzice cie ukierunkowali , ale chyba na taki start dla ciebie nie mieli , wychodzi to z twojej wypowiedzi Ty bys domu nie przyjeła ?, jakby mieli bardzo duzo pieniedzy i chcieli ci go dac?

ale mamy zamiar wziąć kredyt, już wzięliśmy na zakup działki. Jesli nam się uda, to nie będziemy mieszkania sprzedawac, tylko wynajmiemy, a z kredytu będziemy budować dom. Wynajem to będzie dodatkowy dochód.