Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mikadu

Jak przezwyciężyć apatię? Jak wyrwać się z tego stanu?

Polecane posty

Gość Mikadu

Od pewnego czasu urwał mi się kontakt ze znajomymi. (Przestałam się odzywać, bo miałam dość tego, że tylko ja wyrażam chęć spotkania) Znajomi też się nie odzywali. Przez ok 3 miesiące moje życie polegało na wychodzeniu na uczelnie i zakupy. Teraz nie mam sił nawet na to. Olewam to co powinno być dla mnie ważne.Nie wierzę w to, że czekają mnie jakieś szczęśliwe dni. Czuje że zamiast żyć tylko pobieram tlen... Jak się wyrwać z tego? Jak przywrócić sobie chęć do życia? (studentka V roku, lat 23)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikadu
Nikt mi nic nie poradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki gosciuuuuuu
Jestem w identycznej sytuacji. I przykro mi, ale sam nie moge znalezc wyjscia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliia
To moze byc poczatek depresji. Najprosciej byloby porozmawiac z jakims fachowcem. Zastanawialas sie nad taka opcja? Czego do tej pory probowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikadu
Nie korzystałam z pomocy fachowca, wydawało mi się, że sama dam radę, że to tylko fanaberia...że większe ludzie mają problemy... Próbowałam wyjść do ludzi (impreza sylwestrowa z innymi ludźmi niż Ci co do których mam żal), niestety dobrze było póki tam byłam...po powrocie wrócił dawny nastrój :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domyślam się co możesz przeżywać bo ja też nie mam checi do niczego i wydaje mi się że jestem niepotrzebna dla tego świata. Gdybyś miała taką możliwość aby przeprowadzić się do innego miejsca zacząc nowe zycie poznawac nowych ludzi to napewno bylabys zupelnie inna osoba. jesli nie masz takiej mozliwosc zrob sobie chociaz wycieczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Ameliia
OK czyli mamy punkt odniesienia: Twoje obnizenie nastroju zaczelo sie od zalu do kogos o cos...mozesz to bardziej rozwinac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie czytam książkę "Sztuka pokonywania kryzysu". Jest w niej napisane, że powinniśmy zadbać o siebie od strony cielesnej, czyli higiena fizyczna (odżywianie, ruch), bo jeśli mamy poważne przeciążenia (głodówki, niezbilansowana dieta, brak biernego i aktywnego wypoczynku), to mogą one doprowadzić do stanów depresyjnych, bądź sub-depresyjnych. To sygnał wysyłany przez organizm, informacja "już tak nie rób czy zadbaj o mnie. Drugi wymiar , o który trzeba zadbać, to wymiar psychiczny, czyli zapewnić możliwość korzystania z wszystkich jego funkcji poznawczych, intelektualnych, emocjonalnych. Przepracowanie, nałogi, izolacja to wszystko ma na nią zły wpływ. Jeśli chcecie przepiszę jeszcze kilka fragmentów z tej książki. Też mam ten problem, już czas najwyższy zabrać się za siebie, co nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeci wymiar o który trzeba zadbać to duchowość, czyli hierarchia wartości, religia , poczucie sensu, radości i celowości życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Do 21:13 ciekawe to Wrzuc jeszcze cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie pracy, to jest tylko część tego, także mam nadzieję, że będzie dobrze odebrane. Czy wypalenie zawodowe jest stanem ciążącym ku depresji? To już jest stan subdepresyjny, zazwyczaj z częścią objawów depresji. Powodem wypalenia może być zły wybór profesji, praca, której nie lubię, lub nadmiar pracy - nawet tej , którą lubię, ale której ilość mnie przerosła. Podsumowanie: 1. Jestem w dobrej kondycji, jeśli zaspokojone są dwa główne obszary mojego funkcjonowania: -twórczość -relacje interpersonalne 2. Obszary te zazębiają się, zachodzą na siebie, nie sposób czuć się dobrze w pracy, jeśli nie nawiązuje się relacji interpersonalnych, trudno dbać o dobre relacje, jeśli nie jest się spełnionym w wymiarze zawodowym, w twórczości, zaburzenia w każdej z tych przestrzeni mogą prowadzić do depresji. Pierwsze symptomy są bardzo delikatne, żeby zorientować się, czy wszystko jest w porządku: -czujesz się bardziej wyczerpany niż zwykle -nie umiesz odpocząć, wciąż jesteś przemęczony, nie chce ci się rano wstać, nie cieszy cie perspektywa tego, co wydarzy się w ciągu dnia, nie masz ochoty na spotkania z innymi, nie znajdujesz radości ani zadowolenia w niczym, co robisz, ciągle uciekasz w sen, ale nie daje on wypoczynku. Wiesz, ta książka nie jest droga, kupiłam ją w kościele, może jakieś 15 zł na pewno kosztuje, nie chciałabym po prostu przepisywać komuś książki, no chyba, że postaram się to napisać inaczej, jak sądzisz, książka nie jest o depresji tylko o tym jak przeciwdziałać i że można tej choroby uniknąć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×