KOleżanka mnie okradla:(

Byłam dziś z moja koleżanka na zakupach.Ona trzmala mój portfel i stała za wieszakiem a ja oglądałam bluzki.Pewnym momencie spojrzałam w jej kierunku i zobaczyłam że wyciąga mi z portfela 50zł i chowa do kieszeni.Powiem wam że zabrakło mi.słów znamy się 8 lat.Teraz żałuję że niewyjasnilam tego "na gorąco":( Jak mam się teraz zachować ?

http://tnij.com/nrV7e ja nigdy czegos takiego nie widziałam ludzka głupota nie ma granic !

Co to jest ?

Doradzi ktos ?:(

o rany....dlaczego jej nie powiedzialas od razu??teraz się moze wykręcić...nie ma to jak złapać na goracym uczynku,.ale spróbuj-pogadaj z nią z eto widzialas i żle Ci z tym

MIecze wczoraj coś mi się z kompem zrobilo dlatego pisze dziś. Głupia byłam że odrazu tego nie wyjaśniłam. DZwoni do mnie teraz a ja nie odbieram.Napisała mi sms że "zachowałam się jak swinia bo się z nia mówiłam a potem pojechałam wykrecajac się że muszę coś pilnie załatwić i zostawiam ja pod centrum handlowym" Niewiem co powiedzieć czy mówić o tym naszym wspólnym znajomym?

eniewiem czemu ten temat pojawił się w tym dziale. Chciałam napisac w dziale ogólnym Kurcze:O