Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naiwniak?

Jak ją rozszyfrować?

Polecane posty

Gość Naiwniak?

Znam pewną dziewczynę odponad 2 lat. Jesteśmy na stopie koleżeńskiej, czasami lepiej, czasami gorzej. Raz podczas kłótni po alkoholu powiedziała mi, że wstydzi się ze mną pokazać wśród ludzi. Trudno pomyślałem, nie każdy może być piękny lub mądry. Ale dalej utrzymujemy kontakt. Czasami postaram się zaprosić ją gdzieś to mówi, że nie ma czasu itd. Ale po kilku dniach sama dzwoni i mówi, że chce gdzieś ze mną wyjść. I nie wiem bo wydaje mi się, że dobrze się bawi w moim towarzystwie, ale tylko jak jesteśmy sam na sam, w innych sytuacjach nie gadamy dużo. Ale razem spędzamy dużo czasu, może dlatego, że potrzebuje pomocy? Sam nie wiem jak na to patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budzik dzwonił
Może nie cieszysz się dobrą opinią wśród ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że dobrze się bawi w moim towarzystwie, ale tylko jak jesteśmy sam na sam, w innych sytuacjach nie gadamy dużo. Ale razem spędzamy dużo czasu, może dlatego, że potrzebuje pomocy -tylko gdy jesteście sami -ona potrzebuje pomocy myślę, że określenie "naiwniak" to dobry początek, do wejrzenia we własną naturę coś mi się zdaje, że robisz za zapchajdziurę i godzisz się na to bo coś nie tak jest z Twoją pewnością siebie i idąc głębiej, samooceną oceń, czy coś w tym jest, czy tylko sobie uroiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
budzik dzwonił - nie wiem, ale czy osoba, która nie odmawia pomocy potrzebujacym, samemu przy tym nie raz tracąc, może być nie lubiana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budzik dzwonił
tak może być nielubiana. To szlachetne. Jednak jesli jesteś np. casanovą to dziewczyna się z Tobą nie pokazuje by zaoszczędzić sobie głupich komentarzy. Może ona nie lubi męskiego towarzystwa - nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
przeklęte pragnienia możliwe, że masz rację. Nie jestem zbyt pewny siebie przez moje dzieciństwo. Staram się stanąć na nogi. Ale co powinienem zrobić w takim przypadku? zerwać kontakt, abym ulżył soebie i jej? Sobie nie ulżę bo bardzo ją lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfjatek
to prosty mechanizm - ludzie nie lubią osób którym coś zawdzięczają (mówię o przypadkowych osobach nie o np. przyjaciołach) - bo czują się w tej sytuacji niekomfortowo - chcesz być lubiany - spraw, aby to Tobie wyświadczano drobne przysługi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LESS
Naiwniak?: Tak coś podrzucę, napisałeś, że potrzebuje pomocy: Powiem Wam jakie interesowne potrafią byc Kobiety - ostatni sylwek: Koło 3 pisze do mnie, nie że z życzeniami czy coś, koleżanka z pracy (gdzieś tam na jakimś piwie razem byliśmy raz czy drugi) co robie czy w domu jestem. Nawet mi sie miło zrobiło. Fakt, laska całkiem całkiem, wie, że mi się podoba Potem się pyta czy mam internet bo ma problem by się dodzwonić po taxi (w sumie nie dziwne o tej porze w sylwestra), no to jej podalem pare numerów. Gdzieś tam z tego co wiem u byłego kolesia chyba była. No i w końcu mnie się pyta czy bym po nią nie przyjechał i nie odwiózł jej do domu (pod miasto), bo nie ma jak wrócić! K..rwa, to trzeba naprawde być dużym optymistom, mówiąc delikatnie, żeby wyskoczyć z takim pomysłem, jeszcze w sylwestra, wiadomo, że się raczej trzeźwym nie jest. Poza tym co ja taksówka? No mnie rozbawiła. Całą prawda o Kobietach - jeśli poczują, że facet może im coś dać to niezawahają się go wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
To nie rozumiem: pomagam, jestem nie lubiany. Po co po kilku dniach chce wyjsc ze mną na miasto? Boi się, że w końcu przestane jej pomagać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LESS
Niestety coraz czesciej mam wrazenie, ze niestety czasem tak bywa, ze ludzie dla wlasnych korzysci potrafą zrobić wszystko - Tobie się wydaje, że jestes dobry, ktos to docenia, nawet odwzajemnia sympatie, ale robi to dla wlASNYCH KORZYSCI. Lepiej wczesniej do tego dojsc niz robic sobie nadzieje - rzeczywistosc potrafi napradwe byc kure....sko h,,owa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
Less też mam podobne przeczucie. Najgorsze jest to, że ta czarna wersja jest najbardziej prawdopodobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budzik dzwonił
dziwne jest jej zachowanie - Ty ją znasz i jej sytuacje. Może myśli że się nią bawisz? Deklarowałeś się jakoś? Od zawsze wasze relacje takie były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolololka
Też uważam że powinieneś puścić laskę kantem - miej więcej szacunku do siebie samego i nie bądź niczyją wycieraczką. Kto wie - może jak celowo rozluźnisz wasze kontakty to ona zatęskni i zacznie jej zależeć? I nie martw się tym co powiedziała podczas kłótni. Chciała żeby cię zabolało (nic dziwnego w końcu się kłóciliście). Jesli nie sprecyzowała jaką twoją cechę uważa za odstręczającą to to jest tylko puste hasełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
budzik dzwonił od kiedy się poznaliśmy były takie stosunki. Ona też domyśla się, że się mi podoba jako kobieta i przejęła się tym w pewnym sensie. Dlatego trochę się trochę odsunełem, ale dalej mamy kontakt jaki opisałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budzik dzwonił
Może jej zależy ale nie jest gotowa i tak się mota? Zapytaj ją wprost dlaczego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedrowy zaprkowany
za bardzo wziąłeś to sobie do siebie - co w kłótni podziel przez 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
Podziel przez 5... ale część prawdy w tym jest napewno, ludzie wtedy nie kłamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedrowy zaprkowany
przeżywasz jak baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
"Na cos liczy u koleżanki": możliwe, bo mi się podoba. Przecież wszystkie pary zaczynają od koleżeństwa. Nie bierzemy kogoś z ulicy na partnera, prawda? A po 2 to cięzko usłyszeń coś takiego od człowieka, który coś nam zawdzięcza i zna się trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszystkie pary zaczynają od koleżeństwa jak sobie przypomnę, to przez moje ostatnie 10 lat życia nie zaczynałem od stopy koleżeńskiej z żadną kobietą ale wiele par tak zaczyna z tą różnicą, że zazwyczaj nie trwa to 2 lat, tylko krócej, tym bardziej, że jak widać ona nie interesuje się Tobą jako mężczyzną jesteś w jej oczach i pewnie nie tylko jej, mało męski, wyświadczasz przysługi i myślisz, że kiedyś zbierzesz tego owoce myślę, że nie takie jak w tym wypadku oczekujesz zwróć uwagę, że takie cechy jak uczynność, dobroć, są cenione ale nie są na pierwszych miejscach gdy rozgrywa się pomiędzy kobietą a mężczyzną flirt, który prowadzi do wzajemnego zauroczenia Ty próbujesz zauroczyć cechami, które są dobre i potrzebne potem ale jako "afrodyzjak" raczej nie działają, wręcz mogą mieć odwrotne działanie kobiety lubią widzieć w mężczyznach zdobywców zdobywcy z natury rzeczy najpierw zdobywają, potem okazują swoją wielkoduszność oczywiście, że jest wiele kobiet, które ująłby Twój stosunek do nich, tylko tak się akurat złożyło, że Ty postawiłeś na niewłaściwy typ i stawiasz dalej, pomimo, że jak nie iskrzyło, tak nadal nie iskrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
Nie wiem na czym polega? Cały czas jestem kolegą. Mówie tylko, że bycie parą zaczyna się od koleżeństwa. A czy koleżeństwem można nazwać zachowanie mojej koleżanki, która mówi, że się mnie wstydzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naiwniak?
Czyli w skrócie po jakimś czasie dam jej do zrozumienia, że chcę ją wydymać. Może wtedy ze mną będzie. Już nie ma zmiłuj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×