A co z blondynkami? Faceci lubia tylko latynoski

przeklęte pragnienia - kręcone, takie same, tylko trochę ciemniejsze, tak jak i oczy ciemniejsze. Kiedyś miałam dłuższe, ale takie włosy są bardzo trudne w utrzymaniu. Teraz mam takiej długości jak ona i już mi łatwiej. A ogólnie dziękuję. :)

Ale to ich wybór. A ilu jest takich, co żeni się z tą jedną co się trafi, a marzą o innych? Bardzo wielu, ale nikt o tym nie wie. to się raczej widzi, nie zawsze od razu, ale znając jakąś parę, można się domyślić, to jest dość powszechne zjawisko ale inaczej być nie może, pula atrakcji jest zawsze ograniczona mężczyźni często boją sie takich wymarzonych kobiet, że im uciekną, że nie sprostają, że bez przerwy będą nagabywane przez innych facetów ja to zawsze miałem gdzieś, lubię mieć to co lubię :D

carmenika ogólnie nie mnie dziękuj ale Bogu albo puli genowej :D przyznam, że wole proste, nawet kiedyś wybrałem obiektywnie mniej ładną kobietę, bo miała proste włosy oczywiście to nie było jedyne kryterium ale jakoś tam zadziałało

"mężczyźni często boją sie takich wymarzonych kobiet, że im uciekną, że nie sprostają, że bez przerwy będą nagabywane przez innych facetów" To także zaobserwowałam. :) I niestety mają rację. Często zbyt szybko myślą o dziecku nawet. Był taki ważny dla mnie facet strasznie zazdrosny i wymyślił sobie, że od razu dziecko chce. Wystraszył mnie niestety tym tylko..

przeklęte pragnienia - pewnie.. Kiedyś też chciałam proste, ale to już dawno mi przeszło, w końcu kręconych jest mniej. I tak bardziej chwalą moje oczy i długie nogi, włosy schodzą na dalszy plan, aczkolwiek nie ostatni.

taki sobie wymyśli, że jak będzie dziecko, to się jego żoneczka zajmie dzidziusiem i już nie będzie problemu a problem to on ma sam ze sobą, bo brak mu pewności siebie wiesz, mnie po prostu zawsze bardziej podobały się proste włosy ale masz rację, że kręcone są bardziej oryginalne a na tych swoich dłuuuuuuuuuugich nogach to miewasz szpilki? ;)

przeklęte pragnienia - powiem tak, w płaskich bywam tylko na siłowni. :) lub w górach.. poza tym nigdy..

oh ile ja bym dala zeby miec krecone wlosy ;)

Ja już też od dawna je sobie cenię. Tylko jak mała byłam, to musieli mnie gonić z grzebieniem. Ta straszna trauma z dzieciństwa spowodowała, ze nie lubię jak ktoś mnie czesze..

to nie jest tak ze kobiety ciemnowłose z ciemniejsza karnacja to solarówki itd, facetom sie podobaja bo sa bardziej namietne, seksowne i uwodzicielkskie chociaz nie moge zaprzeczyc ze znam b ładne blondynki, musze przyznac racje równiez osobie która zwróciła uwage na rysy twarzy, to duzo daje. poza ty znam facetów którzy lubia tlyko blondynki wiec nie narzekaj i nie uogólniaj

Tak czy inaczej badz z nich dumna, bo malo kto ma krecone wlosy :) ja sobie sama musze krecic i z tym to mam troche roboty:( scielam ost wlosy i mi sie w ogole nie ukladaja! beznadzieja. Takze dbaj o nie dbaj :)

carmenika jako apodyktyczny i wymagający samiec powiem Ci krótko: DOBRA ODPOWIEDŹ kobiet o innym podejściu do szpilek, nie uznaję!

wiecie cooo - tak to prawda. Facetom taki latynoski typ urody kojarzy się z "gorącą dziewczyną". I coś w tym odrobinę jest. :P

carmenika wkoncu to tylko faceci ;p;p wiec czegóz innego sie po nich spodziewac ;d

przeklęte pragnienia - jestem typową kobietką. Szpilki i jeszcze raz szpilki.. Tylko na szpilkach kobieta ma kocie ruchy, kręci biodrami, stawia drobne kroczki. Choć kiedy tańczyłam więcej taniec brzucha, to tak miałam "wyrobione biodra", że mój facet był wściekły, że chyba robię to specjalnie. A ja po prostu jakoś tego nie czułam.

Heh a znam takich facetów, którym jak spojrzę w oczy, to się czerwienią i spuszczają wzrok.. normalnie jakbym ich gwałciła wzrokiem. :P

Ktos tu ma osobie wysoka samoocene haha:D

łyzeczkacukru - przyznaję, że troszeczkę mnie faceci "wychowali" na taką. Przyznam, że płacę nawet już za to. :O

Ja mam powodzenie u kolesi, ale sie jakos tym nie chwale. Mimo, ze jestem twoim przeciwienstwem jesli chodzi o wyglad... xD chyba za bardzo czujesz sie wyjatkowa. No ale ja cenie swoja skomnosc:)

to zapłać i mnie ;)

dziewczyny jak Carmenika faceci też zdradzają i to często z nieatrakcyjnymi wizualnie kobietami które nawet nie umieją chodzić w szpilkach a nawet ich nie maja :D

przeklęte pragnienia - nie jestem "łatwa" w utrzymaniu niestety. Czasem sobie zdaję z tego sprawę, ale częściej pewnie nie. Ale skoro kolejny facet z kolei mi powiedział, że oprócz niego z pewnością nikt by ze mną nie wytrzymał, to chyba nie jest przypadek. :O Co do skromności, to chyba faktycznie nie bardzo. U mnie wszystko musi być wrzące. A to się kłóci ze skromnością. Nie lubię letniej siebie, nie lubię letniego związku, nie lubię letnich efektów w pracy. I tak ciągle mam niedosyt.

aż dziwne że takie dziewczyny jak Carmenika faceci też zdradzają i to często z nieatrakcyjnymi wizualnie kobietami które nawet nie umieją chodzić w szpilkach a nawet ich nie maja" Pewnie tak.. Dlaczego by nie?

To skoro jestes taka ladna to pochwal sie zdjeciem:) oczywiscie milo sie pytam, bo sama jestem ciekawa jak wygladasz:) ale ty, nie jakas tam aktora czy kto to. Jestem dziewczyna, ale lubie patrzec na ladne dziewczyny:) Motywuje mnie to by bardziej o siebie dbac. Mam duzo kompleksow mimo ze podobam sie ludziom a szczegolnie mojemu chlopakowi, no ale niestety taka jestem...Chcialabym myslec o sobie tak jak ty o sobie xD

łyzeczkacukru - fakt, że skromnością nie grzeszę nie oznacza głupoty, ani też desperacji w udowadnianiu czegokolwiek. Pewien fotograf ma moje zdjecia na swojej stronie, ale to jedyne fotki, które są w necie. Bez danych moich. Podpisałam zgodę tylko dlatego, że nikt mnie i tak nie odnajdzie na jego stronie, bo nie ma tam moich danych osobowych. Bardzo cenię sobie swoją prywatność, nawet swoich służbowych stron nie opatruję swoim wizerunkiem. Nie wspomnę już o tym, że nie mam konta na żadnym portalu typu nk, ani żadnym innym.

łyzeczkacukru - nie myśl, że ja nie mam kompleksów, mam i to sporo. Biust mógłby być większy, pupa bardziej brazylijska i pewnie jeszcze wiele bym wynalazła.

do @ przeklęte pragnienia ciekawie piszesz..... zaciekawiło mnie to "przerysowanie cech kobiecych" jak to mniej więcej nazwałeś możesz rozwinąć nieco o co konkretnie chodzi..... bo: - duże oczy mam - błękitne - długie rzęsy mam - piękny łuk brwiowy mam - uwydatnione kości policzkowe mam - długie i mocne włosy mam ale z resztą już gorzej - mam skromne usta, taki lekko niewydarzony nos - dziecięcy jakby krótkie nogi itp.

pupa bardziej brazylijska :D jest sposób na takie kobiety, jak Ty, niezawodny ale nie każdy jest w stanie go zastosować

Ja jestem Blondynką o niebieskich oczach, kojarzona z aniolkiem , wysoka szczupla z dlugimi nogami, haha, i raczej na brak powodzenia nie narzekam hmm a brunetki czy blondynki? W takim i takim kolorze wlosow mialam powodzenie, totez to nie zalezy od koloru wlosow :))

No, ja mam latynoska urode (i pupe;))), nie powiem, ze jestem jakas szczegolnie popularna, ale i na brak adoratorow nie narzek(al)am. Moja siostra jest naturalna blondynka, i nie widze, zeby jakos w czyms to jej pomagalo. Jestem juz w tym wieku, kiedy moge smialo stwierdzic, ze nie wszystko w zyciu osobistym opiera sie na urodzie. Charakter, wyksztalcenie, ogolna kultura i elokwencja tez maja bardzo duze znaczenie. Kiedy bylam w Meksyku, prawie nie widzialam tam pieknych kobiet. Wszystkie sniade, ponizej sredniego wzrostu, krzywe nogi i duze pupy. W dodatku mix latynoskiej i azjatycko-indianskiej rasy (skosne oczy, szeroki nos) niezbyt ciekawie prezentuje sie w realu. Sa gusta i gusciki. Slowianek uroda nikt nie przebije ;)