Rezygnuję ze studiów. Co robić przez pół roku?

Witam. Podjęłam decyzję o rezygnacji ze studiów. Powód? To jednak nie to. Nie podoba mi się kierunek, źle wybrałam. Chcę iść na coś innego, ale to dopiero w październiku. Zastanawiam się właśnie co robić przez ten czas, który mam teraz wolny? Najlepiej byłoby iść do pracy - ale co jeśli jej nie znajdę? Nie chcę siedziec na tyłku przez tyle czasu. A może zapisać się do Żaka i zrobić technika? Przynajmniej zaocznie - podobno to bezpłatne. Co mi doradzicie?

a poza tym to może zainwestuj w naukę języka obcego - to kapitał, który zawsze się zwróci, bez względu na branżę.

zrób sobie wakacje i pojedź za granicę, z czego zrezygnowałaś?

skombinuj 500 euro i zrób sobie wycieczkę z plecakiem

Ciężko byłoby mi tak teraz samej wyjechać za granicę do pracy. A na wakcje mnie nie stać :P Angielski - w sumie dobry pomysł. Niby maturę z angielskiego zdałam, ale czuję, że nic nie umiem. Zrezygnowałam z biotechnologii.

Nie chcę robić wycieczek. Zresztą - jest za zimno :P

Podnoszę

A gdzie studiowałaś, bo ja zastanawiałam się nad biotechnologią, od października tez zaczynam inny kierunek. Powiedz coś więcej na ten temat

Na politechnice. Ogólnie wydawało mi się, że będzie bardziej biologicznie, a jest w sumie sama mata i fiza. Wolę iść na coś gdzie faktycznie będzie biologia i chemia.

au-pair na pol roku?

idz na staz

au-pair to chyba trzeba umieć język tak? To nie dla mnie... niestety. Właśnie o stażu też myślałam bo byłam już w wakacje. Ciekawe tylko czy można drugi raz.

pewnie ze mozna. staz mozna mniec w sumie przez 12 miesiecy. jesli ich calych nie wykorzystalas a nie skonczylas 25 lat to mozesz jeszcze isc na staz

Moim zdaniem powinnas znalezc sobie prace dorywcza i za ta kase pojsc na jakis kurs ale i tak wszystko zalezy od Ciebie. Tylko nie zastanawiaj sie dlugo bo stracisz pol roku a czas szybko leci.

No to super. Jak tylko załatwie sprawy ze studiami to zarejestruję się w PUP. Mam nadzieję, że będą jakieś fajne oferty. Ma ktoś jeszcze jakieś ciekawe pomysły, żeby wykorzystać ten czas ( i żeby nie był on stracony)? Trochę mi żal tego straconego roku, ale chyba lepiej zrezygnować teraz niż później.

Wlaśnie ciężko jest z taką pracą dorywczą. Szybciej chyba już dostanę ten staż. Co do kursów - probowałam coś znaleźć w necie, ale z marnym skutkiem. Jedynie jak już to były jakieś w Żaku, Cosinusie itp., ale nie wiem czy takie coś ma sens.

Podnoszę

Jeszcze jakieś pomysły?

A nie myślałaś o biotechnologii na Akademii Rolniczej ?? Tam raczej będą przedmioty na bazie chemii i biologii.

ta na staz... od maja szukam stazu lub pracy i co? nigdzie nie chca kogos bez dowiadczenia. super.

ja też zrezygnowałam ze studiów w tym roku tylko troche wzesniej niż Ty - ja studiowałam biologie. I też byla sama matma i fizyka no i bardzo trudna chemia. poszłam do pracy,ale zwolniłam sie właśnie i ide na staż bo mi sie to bardziej opłaca - mniej kasy ale też dużo mniej stresu...

ja sobie sama znalazłam pracodawce na staż.... nie jest to wcale trudne, wystarczą chęci.......

rób loda

Co do studiów to myślę teraz o dietetyce.

pewnie po znajomosci... znajomy mial sklep czy cos i spytalas czy by cie nie wzial... to tak to jasne ze sie da. tylko ze ja nie mam zanjomosci;/