Chcę się poradzić dziewczyn, co miały/mają sponsora...

Zastanawiam się nad tą formą "zarobku". Jednak nim bym zaczęła, chciałabym poradzić się dziewczyn, co miały/mają sponsora. Bardzo proszę o pomoc... Jest u mnie teraz krucho z kasą, a pracę zaczynam dopiero na wiosnę. Czekam na odpowiedzi. Pozdrawiam.

ale na takich zasadach: -imprezy owszem(kluby calej Polsce i nie tylko) -hotele, wszystkie luksusy oplacal on, zylam jak krolowa natomiast niczego nie oczekiwal, byl starszy o 6 lat, jest wlascicielem wiekszosci klubow w Polsce wiec wiadomo, ze przekrety robil i niestety poszedl siedziec. zycie mialam jak w Madrycie , teraz nie jest zle , ale wtedy to byla zabawa na calego. a Tobie o jaki rodzaj sponsoringu chodzi???

Ponieważ poznałam na czacie bardzo miłego faceta. Zależy mu na dyskrecji... Ma własne jakieś mieszkanie, gdzie mielibyśmy się spotykać. Ale w ogóle chciałabym wiedzieć czy są jakieś zasady, których powinnam się trzymać, czego unikać. Jak w ogóle wyglądają zazwyczaj takie spotkania? Czy zawsze idzie tylko o sex? Też do końca jeszcze nie jestem pewna, czy odważyłabym się na coś takiego, ale chodzi mi to strasznie po głowie.

w moim przypadku nie chodzilo akurat o sex,tylko towarzystwo i dobra zabawe ale moja znajoma miala mezczyzne ktory oplacal jej mieszkanie , praktycznie w centrum wroclawia, przychodzil do niej 3 4 razy w tygodniu, poniewaz byl zonaty i ogolnie sponsorowal jej ciuchy, jedzenie, imprezy, nie interesowalo ja nic, pracowala owszem, ale za nic nie musiala placic. niestety po jakims czasie ten pan nie pozwolil jej wychodzic nawe do pracy, do zanjomych, bo uwazal ja za swoja wlasnosc, czesto byla pobita. raz zdarzylo sie tak, ze zabral jej klucze i pozostawil w zamknieciu na pare dni. Uciekla od niego, ale ten koszmar sie nie skonczyl, pozniej miala z nim gorsze przeboje. Nie jestem niestety juz wtajemniczona w dalsze losy. Na szczescie uwolnila sie od niego i znalazla nowego sponsora, starszego od siebie o 15 lat, ma z nim teraz roczne dziecko.

o lol ale serial ;p

a scenariusz napisalo zycie.

No właśnie... Jest trochę obaw, czy się trafi na odpowiedniego faceta. Zaproponował mi u niego w mieszkaniu. Zastanawiam się, czy nie bezpieczniej byłoby w hotelach się spotykać na początek... No i ja to wolałabym gotówkę zamiast zakupów, ponieważ zobowiązań w banku nie zapłacę perfumami np. Ciekawa też jestem czym różni się tak naprawdę sponsoring od prostytucji? Bo ja pod pojęciem sponsoringu rozumiem też to, że poza sexem, sponsor chce przebywać ze mną, jako z osobą, którą jestem. Że chce także pewnej relacji międzyludzkiej. Czy tak jest zawsze?

"ja mialam" A jak się teraz czujesz psychicznie po tamtym? Nie czujesz się jakoś źle?

a ile chcesz zarabiać miesiecznie?:P

Z jakiego jesteś województwa,może może?

rozumiem, masz dlugi, ale szkoda mi ciebie

Przepraszam ,jle skarbeczku masz wiosenek, jesteś sama czy masz kogoś,

długi to wolałabym aby miał moj sposor:)

Mam chomika:) a dlaczego pytasz?:P

Dwa wcześniejsze posty to nie ja... Nie ukrywam, że tak 2tys miesięcznie by mi się przydały. Mieszkam w Warszawie, mam 23 lata, studiuję.

za dwójke się podlić?:P

I jestem sama... A osoby, które się naśmiewają i podszywają pode mnie - proszę, by przestały. Jest na pewno dużo osób, które zastanawiają się nad tym, by nie mieć sponsora. Może te wypowiedzi by im jakoś pomogły. Dziękuję.

może Tobie potrzebny bogaty inteligętny na poziomie samotny mąż/bedziesz panią domu/

ja traktowalam to jako dobra zabawe, nie chodzilo mu o sex naprawde, w sumie to ja go pierwszy raz zaciagnelam i to ja bylam zawsze napalona. Przygoda sie skonczyla , ale wspomnienia zostaly , wspolne wypady, noce w hotelach z znajomymi , fajne czasy. Zalezy na jakiego facea trafisz, mi nie chodzilo i sponsoring, jakos samo tak wyszlo, ze zaczal wszystko stawiac , a pozniej wiedzialam , ze nie musze sie o nic martwic, bo zawsze on placi.

Adevented26 Ok - 2 tysiące... Ale to przecież nie jest praca na etacie na 168h w miesiącu.

będziesz ekskluzywną prostytutką:)

cbnmgf Nie boję się tego określenia i zdaję sobie z tego sprawę. Także spokojnie. Ale ja chcę się dowiedzieć od osób, które już to robiły, by powiedziały, przed czym się ew. wystrzegać, na co reagować i w jaki sposób, jak np. sprawdzić tego sponsora... itd. itp.

kryzys mamy, zejdz z ceny:P

hahaha :) Bez przesady...

a nie boisz się konsekwencji? trafisz na psychola;) albo zajdziesz w ciąże

Bardziej obawiam się psychola niż ciąży. Na ciążę psychicznie jestem gotowa. Ostatnio nawet się zastanawiałam, czy nie jestem i nawet ucieszyłam się na tą myśl :) (pomimo iż kontakt z tamtym chłopakiem mi się urwał, to była baaardzo krótka znajomość). Ale w końcu okazało się, że nie jestem. Co do psychola - nigdy nic nie wiadomo.