Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sunniva.

Przeraża mnie sesja

Polecane posty

Gość Sunniva.

Uczę się już co prawda od początku grudnia, niemal codziennie, w weekendy nawet po sześć godzin, ale i tak mam wrażenie, że wszystko mi się pomiesza. Jestem chodzącym kłębkiem nerwów, byle co jest w stanie mnie doprowadzić do szału, a koncentracja pozostawia wiele do życzenia. Jeśli dodam, że jak na złość w tym czasie ciągle ktoś zawraca mi głowę, to zastanawiam się, jak ja przeżyję tę sesję. Kurcze, tyle się staram, ale stres mnie zje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
Proszę o radę, jak się uczyć, żeby wszystko zaliczyć za pierwszym razem? Może jakieś sposoby ? Wszystko mi się już miesza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa znad morza:D
co Ty masz za egzaminy, że wkuwasz przez 2 miesiące do każdego z nich? łooo kooorwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes na I roku?
czy masz taki ciezki kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość csdfishle ckjsec
na którym jesteś roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
Egzaminy są akurat z historii nowożytnej powszechnej i Polski i mają opinie najtrudniejszych na całych studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
Na drugim. Egzaminy są trudne, połowę ludzi przez nie wylatuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaksier
pisemne czy ustne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes na I roku?
wyluzuj troche bardziej, stresowac to sie bedziesz na egzaminie i to zwykle pomaga w mobilizacji a teraz po prosru sie ucz, streszczaj, wypunktowuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowa znad morza:D
nie egzaminy są trudne tylko takich mamy studentów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes na I roku?
plusem jest to ze regularnie powtarzasz material, nie ma sily zeby to wywietrzalo z glowy tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majucha
eh... podziwiam Cie... gdybym ja miala tyle zapalu zeby sie uczyc na dwa miesiace przed :P a nie tydzien przed... spokojna glowa - wszystko swietnie pozaliczasz a jak Ci sie nie uda za pierwszym razem to za drugim juz na pewno! Ty to umiesz!! nie ma opcji zeby po 2 miesiecznej nauce po 6 godzin dziennie nie zdac :) zycze powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
Pisemne, co jeszcze bardziej mnie przygnębia, bo na ustnych mimo wszystko zawsze sobie radziłam. A pisemne to i ograniczony czas, i jeszcze większa trudność w skupieniu, bo na ustnym istnieje szansa, że egzaminator cię naprowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojojonkamSIE
wez wyluzuj. dzien przed ehzminem zrobisz sciagi i jakos to bedzie, zawsze zostaje poprawka, na ktrej moze lepiej usiadziesz i wiecej sciagniesz :D powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia nowozytna polski? a umiesz konfederacje a wojny szwedzkie? u mnie ten egzamin byl najlatwiejszy ale material jest w miare przystepny do stefana batorego...:D no i dopiero stanislaw august poniatowski jest prosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się uczysz już od grudnia to zdać po prostu musisz:D a tak serio... to najważniejsze jest uczyć się na zrozumienie, a nie na wkuwanie, bo na prawdę ci się wszytko pomyli na egzaminach:) ja się uczę po kilka dni do egzaminów (max) i wszystko zdaję, jestem na kierunku ścisłym :P kwestia tego że jak się już zabieram do nauki, to siedzę dniami i nocami praktycznie bez przerw ;] jestem na 5 roku i nie miałam poprawek dotychczas:classic_cool: a ta sesja? mam 8 egzaminów, sesja mnie przeraża, mi się po prostu nie chce;] za stara już jestem chyba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
Jasne, że istnieje zawsze poprawka, ale to dodatkowa strata czasu, poza tym już teraz poświęcam na to tyle czasu, więc chciałabym to zdać za pierwszym razem, nawet na dostateczną, ale żeby nieco odpocząć. Jestem już taka przytłoczona, od miesiąca nie mam czasu na życie towarzyskie, mój facet ubolewa, w dodatku mało śpię i żyję w nieustannym biegu. Chcę żeby się to skończyło jak najszybciej, bo sesja źle wpływa na moje samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majucha
Sunniva - rozumiem Cie doskonale! przezywam identyczne emocje w sesji... zeby to sie jak najszybciej skonczylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
Polska akurat idzie mi o wiele lepiej niż powszechna. Ta ostatnia to dla mnie czarna magia, przynajmniej w tej epoce:D Co innego średniowiecze - uwielbiam zarówno powszechną, jak i Polskę.W ogóle miło mi powitać kolejną historycę. Ciekawe skąd jesteś :) Oczywiście, że uczę się ze zrozumieniem, wkuwać nie lubię, ale nie ukrywam, że mam fatalną koncentrację i brakuje mi spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
U mnie na szczęście wszystko kończy się już 29 stycznia i potem muszę zdobyć jeszcze dwa wpisy, ale to jest akurat pikuś z tymi egzaminami, które muszę przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
No to ja jestem z UŚ. Kierunek nie jest co prawda jakiś trudny, ale za to ogromny zakres materiału. Jeśli korzystałaś z podręczników Rostworowskiego czy Wójcika, wiesz co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powszechnia nowozytna jest gorsza.oj do 15 lutego, a potem znowu laba:) dasz rade ja raz mialam egzamin w formie pracy zaliczneiowej wiec pisalam prace 5 tygodni, a nastepnie zanioslam, w piatek odpowiedzi dostali od a do k, a ja bylam na L, wiec musialam czekac do poniedzialu, z tym ze poprawki byly tylko do poniedzialku(ot taki byl wykladowca:D) wiec zdobylam ocene jednak w sobote(historia o chorej babci, wykladowca uwierzyl), a potme musialam wypozyczyc 6 nowych ksiazek(kurcze biblioteka zamknieta w sobote o 15) i napisac cos nowego gdyby nie pan robert i jego 7356 ksiazek w domu(zbiory ma, swoja biblioteke) to pewnie bym nie dala rady zaliczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy moja poprawka- prace oblalam, musialam napisac nowa w ciagu kilkunastu godzin, juz o 24 w sobote mialam opisana:) ale stres niesamowity hehe a we wtorek dostalam zalkę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
U mnie jest takie powiedzenie, że jak się przeżyje nowożytną, to na 100% skończy się ten kierunek. I mam nadzieję, że tak będzie, bo akurat XIX i XX wiek lubię, w dodatku egzaminatorzy ponoć dużo bardziej lajtowi niż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunniva.
Trzymaj się i dzięki za ciepłe słowo. Może jakoś przeżyję, tylko muszę się wspomóc czymś na koncentrację :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×