Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lollllaaa

dlaczego uroda w dzisiejszych czasach jest taka wazna ??

Polecane posty

Gość lollllaaa

w pracy szkole na imprezie w sklepie czy u lekarza doslownie wszedzie jest mowa o urodzie ludzie ladni satraktowani lepiej z wiekszym szacunkiem nie oznacza to przeciez ze ladny to zaraz mily kulturalny itp.Zwlaszcza Panowie zwracaja uwage na urode nawet majacy 30-40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWAGA UWAGA UWAGA !!!!!!!!
ładni faceci mają małe fiutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
A bo to takie społeczeństwo głupie. Moje zdanie. ZDROWIE się powinno liczyć a uroda? I później pełno jest jakichś anomalii. A uroda i tak rzecz względna. Napiszę tak - zarób sobie urodą na zycie. To masz prawo. I wiecie - bo mnie to WKURZA. Są prace, że potrzebna jest uroda - np. kosmetyki np. ciuchy - też , ale nie aż tak, ale makijaż , coś tam - to tam idż, modelki , nie - tylko się rozpycha tyłkiem bo ładna tam gdzie jej w ogóle nikt nie potrzebuje. Bez sensu. Takie społeczeństwo - moje zdanie. Bo ona wygląda to ma każdy przed nią klęknąć? To se idź do takich jak ty i zobaczymy co osiągniesz tam bo reszta co robisz to JEDEN SYF. I tyle. Moje zdanie. Każdy wygląda jak wygląda nie zawsze o to akurat chodzi NAJBARDZIEJ. No w kosmetykach i w ubraniach , gdzie jest wazny szczupły wygląd. I tyle :( I takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król sobotnich parkietów
Nie sądzicię, że kobieta z nogą w gipsie wygląda żałośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od zawsze uroda miała znaczenie. Regularne rysy twarzy, ładna skóra, cera, zęby, włosy, prosta sylwetka, świadczą o dobrych genach i zdrowiu i jest to sygnał, że taki osobnik spłodzi zdrowe potomstwo, które odziedziczy cechy po ojcu i matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsbdjhclkl.vuyhi
uroda przemija a to co jest w głowie pozostaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
Wiecie ja teraz też przez taką lafiryndę durną wyglądam PIĘKNIE :( Przypuszczam , że małpiszon był po technikum hotelarskim i co ona w takim razie wyprawia? No wiecie bo mnie już szlag trafia. Przynajmniej jednak rozumiem czemu ta druga z nią nie trzymała. Tylko to mi pasuje - no to słuchajcie po szkole jest ODPOWIEDNIEJ, urodę ma , język zna, wszystko jak powinno być i nawet ma ogłoszenia o pracę, że napisać i ją przyjmą bo czemu nie i ona się musi mną posługiwać bo? Bo co? Bo nie rozumiem. Znaczy powoli rozumiem, ale wiecie - no to czego ona chce? Nie wiem :( Pracy albo innych rzeczy i niech ode mnie zwala bo to nie były nigdy moje metody. Zostawało mi? Walnąć ją w PYSK. I tyle :( no to zrobiłam co zrobiłam. Mimo wszystko jeszcze trochę rozumu miałam. Szczyle głupie na każdym kroku powiem wam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
Ach powiem wam - już powoli rozumiem, no ale... ha! jak jest po technikum hotelarskim to po niej, a ma na mnie strasznego pecha bo to było moje myślenie jak miałam 15 lat ale nie mogłam sobie robić tego co chciałam. No dokładnie chciałam być ogrodniczką. No i co mi zrobi? Z braku laku poszłam do liceum i to tyle. I jak ona chciała - nawet jeśli miałam złą opinię wykorzystać mnie? Też tak można, ale za głupia. Kradzież na policji zgłosiła? No to wiecie - okradła mnie i zgłosiła kradzież na policji? Zostawało jej? Za włosy mnie zawlec na tę policję , ale czemu? Z nienawiści. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LolkaKhm
Tak bylo jest i bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
Wiecie - ona ma dużo racji, ale pracę musiałaby mieć z ogłoszenia i wtedy każdy musiałby się MADAME posunąć - w sensie jej facetowi - bo rzeczywiście coś z tej Polski osiągnęła. I tyle mogłaby wymusić, nie? No ładna, on przystojny. Pasuje? Ale w takim układzie? Żeby panie w biurze były jej posłuszne? Dajcie spokój. Czy to było realne? No bo nie udało jej się i jest moja wina to, ale czy to było realne? Bez sensu przecież :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król sobotnich parkietów
Nie sądzicię, że kobieta z nogą w gipsie wygląda żałośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
No moje myśli tutaj to strumieć świadomości jest. To moja filozofia życiowa. Nigdy nie byłam w takim układzie w życiu, że coś w taki sposób chciałam osiągnąć w życiu - WYMUSZENIEM. Kasę - najwyżej kasę. I tyle. I to w uzsadnionym przypadku, ale do pracy chodzić? I teraz wiecie - ja uczyłam w szkole to mam 45 minut lekcji i 10 minut przerwy, a że w Polsce jest wszystko do góry nogami? Ale ja sobie chodziłam UCZYĆ do tej szkoły, a jak się nic nie dało to stek przekleństw i koniec :( I tyle. No i coś innego bo co - łudzić się czymś? I JEDEN BŁAD w całości - olałam papiery. I to zrobiłam źle. Miałam zbierać OD RAZU dyplomy, nagrody, puchary , wszystko co się dało. A ja to olałam na rzecz...wykształcenia. No i przegrałam. Też dziwne, że w szkole się WYKSZTAŁCENIE nie liczy. Ale to jest Polska. Gdzie indziej by tak nie było choć kto to tam wie - wszystko możliwe pewnie obecnie :( Tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
Dlaczego żałośnie? Połamała sobie nogę to musi chodzić w gipsie. Miała uważać. A wiecie , że ja dziś miałam stłuczkę? Jadę główną, a gość z bocznej na mnie wyjeżdża. Noż myślałam, że nie wiem , ale nic się nie stało. W SUMIE hamowałam. Światła wyłączone - no ale ja miałam pierwszeństwo. Oż kurde od razu mnie szlag trafił :( Jedzie prosto na mnie - jak kretyn :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, refleksyjnej odjebało ! do: xsbdjhclkl.vuyhi a wcale nie prawda, uroda nie przemija :) jest mnóstwo bardzo ładnych i eleganckich Pań i Panów po 50-, po 60- i po 70- (!) uroda może towarzyszyć przez całe życie ! natomiast, jest mnóstwo dziewczyn (bo na facetów nie patrzę) u których już za młodu, wtedy kiedy są pięknymi rozkwitającymi kwiatami widać, jak będą wyglądały za kilka, za kilkanaście lat; gdzie, jeśli nie życie to genetyka je "przytłoczy".. z moich obserwacji - silne psychicznie, poukładane i inteligentne idą równo do samego końca :) ładnie się starzej i zawsze się facetom podobają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
A wiecie dlaczego tak się tak stało? Bo miał WIĘKSZE AUTO. Mnie walnęło w zderzak, a jego w bok. Taki busik. Ale no nic się nie stało - zresztą zaraz idę zobaczyć. Powiem wam najgorsza stłuczka to była MOJA jak stałam na przejeździe i ciężarówka WIELKA była przede mną i sobie zaczęła tyłować i mnie nie widziała. Jak ja się zaczęłam drzeć - UWAŻAJ, UWAŻAJ, a on jedzie. Po prostu była to tak wielka ciężarówka , że mnie nie widział w bocznym - ani jednym. Ja to widziałam, ale W WYOBRAŹNI widziałam się już pod tą ciężarówką. I tu muszę napisać , żeby ktoś uważał w takiej ciężarówce - Boże - to było straszne. Jak on mógł mnie nie widzieć - no taki wielki miał zadek, że mi wjechał w przodek i nic słuchajcie i mnie cofa do tyłu. Na szczęście tylko trochę, ale więcej i by mnie staranował :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
No nic - nic o samochodach nikt nie pisze to spadam. Idę odreagować moją stłuczkę. Latem bym wyhamowała, ale śliska jezdnia i się stuknęłiśmy. Na razie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
I tak najgorsze było to na przejeździe wiecie - on chyba zauważył później, że za nim pełno aut, nawet mnie nie widział tylko inne auta NA SZCZĘŚCIE i się zatrzymał. No i wiecie - przejazd otwierali, ani nie poczuł, że we mnie walnął ChOĆ KIT WIE. Kiedyś mu nazdam. Bo sobie tak z metr mnie przesunął do tyłu. Ja zresztą też zaraz wsteczny, ale co - za mną sznurek i co - wszyscy się przesuwamy? To było nagorsze. Jeszcze pieniek w lesie był "niezły". Reszta to tam. A jeszcze drzewo przed szkoła zaliczyłam. Drzewo też było "niezłe". A wy jakie mieliście małe karambole? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
Powiem wam o pieńku i drzewie. Ku przestrodze. No to zacznę od drzewa bo w sumie STRASZNE. Było to cienutkie drzewo, które rosło na parkingu, a ten parking to wiecie JEDEN WSTYD. Wszystkie nauczycielki oczywiście wiecie samochody - najnowsze bryki, a parking ło matko. No i rosło tam drzewo takie, że jak się popatrzyło do bocznego i przez ramię to było takie że znikało w obrębie blachy na tylniej szybie. Nie było go widać ani w bocznym ani w tylnym - no i w nie wrąbałam cofając. No nie miałam szans - to takie że powinien być krawężnik wokół drzewa na parkingu bo to bym czuła, że wjeżdżam w krawężnik, a tak cofałam coraz szybciej aż wpadłam w drzewo. No i kraksa, że aż sie poryczałam. Ze strachu bo nie widziałam bo w co walnęłam. I tyle. A pieniek był taki - znowu brak parkingu , jestem w lesie, jakieś tam puste miejsce , trochę trawy. Wszystko OK. Stawiam se tam auto, trochę trawy. Tam sobie siedzę , siedzę i wstaję słuchajcie , zapalam auto - brrrrrrrrrr nie rusza. Znaczy zapala, ale koła w miejscu. Kurde - wychodzę - myślałam, że zaryłam. Po jakiejś pół godzinie patrzę - ja się nadziałam na pieniek w tej trawie. I wiecie - na szczęście przechodził jakiś facet czy rodzina i mnie uratował - dżwignął mi to auto na lewarku i ten pieniek wyciągnął. Nie - pieniek został - kikut drzewa takiego cienkiego ściętego (takiego w jakie wrąbałam powyżej) -i po desce jakiejś którą znalazł to auto mi wycofał z tej trawy. No to jak to czyta to mu dziękuje. Bo tak to co? Zostawało wezwać mi pogotowie drogowe. Bo co jeszcze? I bulić. I tak musiałam bulić, ale z rozerwaną rurą wydechową do domu wróciłam, a inaczej? :( No i tyle. Jeszcze kilka innych stłuczek np. wpadłam na krawężnik 50 cm. Takie tam - też tyłując. Ale najgorsza była ta wielka ciężarówka tyłująca na mnie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
Powiem wam , że jak wrąbałam w to drzewo cienutkie, odwróciłam i PUSTO, to mi się wydawało, że zabiłam rowerzystę i zaczęłam zaraz płakać jak durna. No bo tylko to mi przyszło do głowy, że za autem leży rower i człowiek na nim. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobarefleksyjnaraczejjjj
odwróciłam SIĘ - tak miało być. I powiem wam wyszłam z tego auta i ja w ogóle nie wiedziałam w co ja walnęłam, ale huk potworny był , że sie trzęsłam do wieczora. Cały dzien zmarnowany - tak się trzęsłam. No i ledwo wierzyłam, że ja walnęłam w drzewo :( Przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×