czy wypada powiedzieć

tutaj na kafe, że jest się po prostu szczęśliwym? :) zdarzają się takie tematy? i nie nic wielkiego się nie wydarzyło, ot drobnostka. jednak sprawiła ona, że mam ochotę krzyczeć, spiewać i śmiać się jednocześnie :) oprócz tego mam mnostwo problemów, ale i tak jest dobrze :) ktoś mi życzył abym doceniała i czerpała prawdziwą radość z błahostek, że właśnie to daje szczęście. nic bardziej prawdziwego a Wam zdarzyło się dziś coś miłego? na pewno coś takiego było, tylko trzeba to zauwazyć :)