Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co na ten temat?

kot i kuweta-odpowiedzcie

Polecane posty

Gość co na ten temat?

mam dwa koty , oba potrafią korzystać z kuwety ale ja mam nie taką prawdziwą kuwetę ale takie dość duże korytko, niestety nie za wysokie i koty rozsypują żwirek wokół, powiedzcie czy jak im teraz zmienię na taką prawdziwą zamykaną kuwetkę z drzwiczkami to czy będą potrafiły z niej korzystać, i jeszcze jedno są rózne z filtrami lub bez albo tzw samoczyszczące , czy jeśli kupię jedną z tańszych zwykłą bez filtra ograniczy ona również te kocie "zapaszki" czy żeby się tę woń czuć jak najmniej to muszę mieć filtr, pewnie zaraz pojawią się "porady" zeby częściej czyścić, ale przy dwóch kotach i niezbyt tanich żwirkach nie jest to aż tak możliwe ze względów finansowych, moje koty brudzą żwirek bardzo różnie raz muszę zmieniać 3 razy na tydz czasem tylko raz więc poradzcie co do kuwety a może podpowiecie coś na temat tego podłoża gdzie najtanej , czy może jeszcze inaczej "to" rozwiązaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pojecia ...
moj kocurek tez ma takie korytko zwykle i nie potrzebuje jakies specjalnej ani z filtrem bo nie jest nic czuc, moze trzeba kupic po prostu dobry zwirek, kot moze nie zaakceptowac nowej kuwety, ale nie dowiesz sie jak nie kupisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu przy dwóch kotach
zmieniasz żwirek raz w tygodniu? To nieźle musi u ciebie śmierdzieć... Ja miałam jednego, domowego kota, kupowałam bardzo dobry żwirek, a i tak zmiana była min. 2 razy w tygodniu. Swoją drogą, miałam kota kilka lat temu i wtedy były tylko zwykłe kuwety, płytsze lub głębsze korytka. A teraz czytam "z drzwiczkami", z filtrami, może jeszcze podgrzewane albo nie wiem już co... Ludziom to sie naprawdę w dupach przewraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posiadacz kota x2
Żwirek zmienia się po kazdym kocim użyciu :) Przynajmniej ja, mam dwie koteczki i 3 pokojowe mieszkanie to czuć od razu. Mam z obudową kuwetkę, ale kicia i tak rozsypuje więc naokoło położyłam dywanik "na zmarnowanie" (sama nie mam innych dywanów bo nie lubię) z wysokim włosiem i wychwytuje wysypany zwirek, raz dziennie go trzepię na balkonie. Kotek powinien użyć tego miejsca, gdzie jest jego żwirek. Weż łopatkę-dwie żwirku używanegop przez koty (może być z małymi resztkami ale ne dużo - cóż... normalne koty nie załatwią swoich potrzeb do brudnej kuwety ale twoje widać to akceptują) i powinny załapać bestie, że to kuwetka dla nich. Co do żwirku - latem nasyp sobie zwykłego piasku :) W Schronisku się tak robi często, bo jest za darmo piasek a jest tak samo dobry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazwsxqazwsxqazwsx
no i tak jak myślałam , przecież nie trzymam brudnej kuwety w domu, tak jak pisałam co samą mnie dziwi czasem zmieniam częściej , czasem wystarcza raz w tygodniu bo ani jej zbyt nie brudzą ani nie czuć więc nie widzę takiej potrzeby , nie wierzę że zmieniacie żwirek po każdym sikaniu kota takiej bajki to nie wciskajcie, uprzedzając kolejne ataki moje koty napewno nie załatwiają się po kątach , wkrótce skończą rok i już od dawna wiedzą do czego służy kuweta być może w niektóre dni potrzebują jej mniej, a gdzie i jaki kupujecie żwirek? piasek u mnie nie wchodzi w grę bo koty są długowłose i byłyby całe w piachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyyyyybkooi
mam dwa koty i czyszczę (dużą) kuwetę raz dziennie,nie wymieniam piachu,tylko wyciągam łopatką zużyty piasek przetestowałam kilka rodzajów piasku,tańszy-szybciej się kończył,więc trzeba było kupować częściej-co wychodziło na jedno,u mnie sprawdza się najlepiej benek drobnoziarnisty,w tym gruboziarnistym-za dużo żwirku zostaje na łopatce,bo nie mieści się w otwory do odsypywania co do kuwety-na początku miałam otwartą,kupiłam krytą,bo kot z takim przejęciem zakopywał "urobek",że przedpokój był zasypany :-) na początku wyjęłam te ruchome drzwiczki,żeby się przyzwyczaił do innej toalety-nie było z tym problemu,kocica którą wziełam z podwórka i dałam jej tymczasowo miskę z piaskiem-poszła do kuwety z drzwiczkami,wiec tą miskę szybko zlikwidowałam filtry w mojej kuwecie to jest takie coś,co przypomina wkładki do butów,węgiel -bez problemu można dokupić,kiedy trzeba wymienic (wymieniałam parę razy) ten filtr jest z dwóch boków kuwety,gdybym go wyjęła mogłabym zaglądnąć do środka kuwety przez pionowe otwory,stała jeden dzień bez filtru i było trochę czuć,kiedy kot walnął kupę,ale niedługo,bo piasek też pochłania zapachy podobny do benka jest tańszy hilton-ale on się gorzej zbryla,rozpada się podczas usuwania,więc zużyty piasek zostaje w kuwecie,więc z czasem może być go czuć są też różne odkażacze do kuwet,w proszku i spreju-miesza się z piaskiem,odkaża,zabija zarazki i grzyby,stosuję go między myciem kuwety,a myję dokładnie raz na dwa miesiące w domu nie czuć,że mam dwa koty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 5 lat nie mam kota
ale jak miałam to kupowałam żwirek master& cat i był najlepszy, wypróbowywałam różne inne, ale tylko z tego byłam zadowolona, tzn. ja i mój kot :) Wymieniałam żwirek i myłam kuwetę (zwykłą, bez żadnych bajerów, nawet nie wiedziałam, że takie są) raz w tygodniu, chyba że zaszła potrzeba częściej, ale po każdej kupie wybierałam ją łopatką i wyrzucałam, większe zbrylenia od sikania też wyrzucałam na bieżąco i nic nie śmierdziało, a nie miałam żadnych filtrów ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 5 lat nie mam kota
nie mogę, zajrzałam z ciekawości w gugle, żeby popatrzeć na żwirki, jakie teraz są i nie wierzę własnym oczom. Zapachowe żwirki dla kotów! Litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Posiadacz kota x2
Kurczę, jeżeli koty raz w tygodniu siusiają/kupkają to bardzo poważne!!!! Idź z nimi do weta :( To nie ironia, mogą mieć kłopoty z nerkami lub jelitami - koty mam od niedawna, ale koty mojego chłopaka też raz na 2-3 dni coś robiły i jeden miał operację, bo za późno ktoś się za tym obejrzał... A ja bo każdym kocim załatwianiu sprzątam, bo koty w sumie koło 5-6 razy dziennie się załatwiają, więc w sumie koło 4 razy sprzątam (przez noc pewnie ze dwa razy idą i jak mnie w domu nie ma a w pracy jestem). No i WYJMUJĘ KUPKI/MOKKRY ZLEPIONY PASEK ZASIUSIANY, a nie wyrzucam całą kuwetę ;) To oczywiste, nie sądziłam że to wymaga tłumaczenia.... Ja kupuję nie żwirek, a takie drewniane "rolki", które się rozpadają i sklejają. Bardzo czyste to jest i tanie - raz na tydzien zużywam worek standardowy na dwa koty, a wychodzi mi 14zł tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żwirek zmieniać ileś tam razy w tygodniu?!? poszaleliście? to po co on się zbryla? chyba po to, żeby wyciągać bryłki a nie wywalać żwirek! no baby, opanujcie się! mam dwa koty, jedną dużą kuwete, wchodzi w nią 10 kilo żwirku (kupuje benka lub hiltona, koszt 10 kg ok. 20 zł i mam to cały czas wyciągam kupy i bryłki siuśkowe, dosypuję co tydzień pół czy cały worek, zależnie od zużycia i tyle) żadnych smrodów nie ma, nowi goście pytają ze zdziwieniem zawsze, gdzie te koty, bo ani ich nie czuć, ani nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, sprzątam codziennie, nawet dwa razy, rano i wieczorem, ale nie wymieniam żwirku! a pomysł ze zwykłym piaskiem ktoś tu miał i jeszcze napisał, że to bez różnicy, piasek czy żwirek większej bzdury to chyba nie słyszałam jeszcze! żwirek sie zbryla i pochłania zapachy, piasek leży taki mokry i śmierdzi po 2 dniach jak diabli! polecam jeszcze odkażacz w proszku, butelka tego kosztuje chyba ze 3 zł, a wystarcza mi na miesiąc co najmniej wszystkie kocie zakupy (żwirek, odkażacz benka i żarcie) kupuję w krakvecie, jak kupisz za 100 zł (starcza mi na ok. 1,5 m-ca taki zakup) to masz przesyłkę za darmo i kurier przytacha Ci zakupy pod drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalllaa
mam dwa koty i żwirek ekologiczny cats best eco.Wyrzucam grudki do wc jak tylko zauważę że są. Cały zwirek wymieniam raz na 3-4 tygodnie choć napisane jest że można na 6 tygodni. Absolutnie nic nie śmierdzi - dwie kuwety odkryte.Kupuję w zooplus duże ilości. Za 90 zł starcza na 3,5m-ca.Zaraz mnie zjecie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i miesiąc ten mokry silikon lezy i kot go przekopuje za każdym sikaniem? no to dziękuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaa|||||||||
a powiedzcie czy ten żwirek który usuwacie codziennie z odchodami to wyrzucacie do muszli czy lepiej do śmieci, tzn czy nie zapcha on rur? wiadomo codziennie na łopatce aż tego żwirku nie ma dużo to pewnie nie zapcha /tak mi się wydaje/ ale jak już jest generalna wymiana całego żwirku to tez do muszli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusiaaaaaa
kup wyzsza miske i to starczy a nie kombinujesz z filtrami tid to ci nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia3
Eco best cats - to faktycznie rewelacyjny piasek. Drogi, ale bardzo wydajny i chłonny. Posiada zapach drewna. Jedyny minus ze bardzo sie nosi. Moje doswaidczenia z tym piaskiem zakończyłam na etapie , gdy rano pijąc cherbatke, zauwazyłam, na dnie kubeczka cos co wygladem przypominało pestkę cytryny. Po wyciagnieciu okazało sie piaskiem kuwetowym. BLEEEEEEEEEE. PEWNIE KOTKI WSKOCZYŁY NA BLAT KUCHENNY I ZIARENKO PRZYCZEPIONE DO FUTERKA WPADŁO DO KUBECZKA. Od tego wydarzenia uzywam benka lawendowego gruboziarnistego. Doskonale chłonie, jest wydajny. Siku , kupa zbryla sie i usuwam łopatką,PLUS ZE DO FUTER SIE NIE PRZYCZEPIA. Przy dwóch kotach i pieciokrotnym sprzataniu kuwety dziennie , 20 kg piasku starcza na okoómn 1. 5 miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żwirku nienaturalnego nie wolno wrzucać do kanalizacji! tylko w torebkę, na węzełek i do śmieci a kila z siusiu nie jest taka wcale mała, z mojej 6-kilowej grubci to jak pomarańczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela ma kota***
Koty nie będą rozsypywały, aż tak żwirku jak kupisz im kuwetę krytą, mój kot dodatkowo miał filtr w kuwecie, lecz niestety wyciągał go i musiałam go wyjąć. Po kocie nie czuć jak się regularnie sprząta, u mnie wystarczy 1 raz dzienie, chyba że zrobi 2 ;) to natychmiastowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecdefghijklłm
koty to smierdziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zalezy, jak ten żwirek rozsypują jesli przez boki przy kopaniu, to wystarczy wysoki pojemnik, jeśli na łapach, to i drzwiczki nie pomogą ja mam kota ponadnormatywnie dużego, kuweta kryta dla niego kosztowałabym ponad 100 zł, nie będę tyle na koci kibel wydawać poza tym sprzatanie jest trudniejsze kupilam duży kontener i on służy na kuwetę, sypię 10 kilo zwirku i mam spokój na tydzień czy dłużej z dosypywaniem i rozsypywaniem to, co na lapach wyniosą - trzeba sprzątac na bieżąco i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaa|||||||||
proszę jeszcze raz o odpowidz czy mozna odchody te z łopatki wyrzucać do muszli/ wiadomo że zawsze trochę tego żwirku tam jest a jak siuśki to jest prawie sam żwirek/ bo róznie piszecie raz że tak innym razem że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusia3
PIASKU BENITOWEGO- taki jak np benek, absolutnie nie wrzucac do wc. Zapcha kibelek i ktos bedzie musiał w nim grzebac.Producent sam zastrzega ze nie wolbo. Piasek typu eco best cats teoretycznie mozna usuwac do muszli. Z mich doswiadczen niestety wynika ze niestety tez zapycha. Ja uzywam woreczków i do kubła na smieci.Tako to mozolna robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaallla
cats best eco grudki wyrzucam do wc-zwirek cały do wymiany do worka i śmieci. nie roznosi się tak bardzo od kiedy mam wycieraczki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym najpierw zakryla te kuwete co teraz masz duzym kartonem z wycietym otworem zeby mogly wejsc. jak sie przyzwyczaja do takiego 'domku' to wtedy wsadz w ten sam karton prawdziwa kuwete,niech wejscie bedzie z tej samej strony itd. potem zdejmiesz tylko karton i juz. co do zwirku to najlepiej sie oplaca kupic taki drozszy,takie biale krysztalki,wygladajace jak krysztalki soli. wsypujesz paczke raz na dwa tygodnie i tylko kupy wyjmujesz. nic nie smierdzi,nic nie jest mokre. tzn raz na dwa tygodnie w twoim przypadku,bo normalnie starcza na okolo miesiaca. wtedy juz krysztalki sa prawie wszystkie zolte i nie maja jak wchlaniac,zaczyna smierdziec. jesli kupisz zwykly tani zwirek to przy kazdej kupie i sikach tyle go sie zmoczy,ze co chwile bedziesz wyciagac i dokupywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjściem jest zakup nowej, wyższej kuwety. Moja kotka też rozkopuje żwirek. Na e-karma.pl widziałem fajne kuwety, takie połączone z transporterem, moim zdaniem są bardzo uniwersalne, normalnie służą za kuwetę, w razie czego można w niej przewieść kota do weterynarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa
I za każdym razem myć kuwetę przed wyjazdem i wywalać żwirek? Dla mnie pomysł trochę bez sensu, chyba ze ktoś ma malutkie mieszkanie i nie ma miejsca na trzymanie transportera. A jak kot będzie miał jakiś wypadek i trzeba go będzie szybko zawieźć do weta? Nie będzie przecież wtedy czasu na czyszczenie kuwety przed wyjazdem. Poza tym koty zwykle nie lubią siedzenia w transporterze. Jeszcze przestanie chcieć włazić do kuwety i zamiast tego będzie się załatwiał gdzieś w mieszkaniu. Marny pomysł moim zdaniem z takim kuweto-transporterem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A codziennie wychodzisz gdzieś z kotem w transporterze? Sądzę, że nie, więc pomysł nie jest taki zły, zwłaszcza, ze ten kuweto transporter jest tani we wspomnianym przez mnie sklepie. Nie stawiasz transportera jako kuwety, tylko jego dolną część, czyli korytko. Nie ma strachu, że kot znienawidzi transporter (zresztą który kot lubi w nim podróżować?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaaa
Mam pytanie - piszecie o wymianie żwirku. Czy dobrze rozumiem, że co pewien czas wymieniacie cały żwirek? Ten dobry też wyrzucacie? Do tej pory brałam kuwetę i wrzucałam do wc tylko to zbrylone, jak żwirku zrobiło się mało, to dosypywałam nowy. Nic nie śmierdzi, kotu nie przeszkadza. Zastanawiam się nad kuweta krytą, bo mój kot bardzo żwirek rozsypuje. Jak wyciągam to dopiero jest super zabawa :o Wbija w nią pazury i w efekcie zamiatam kotem. :D A odkurzacza nie chce mi się wywlekać kilka razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×