Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość staroswiecka20

Co sądzicie o staroświeckim weselu?

Polecane posty

Gość staroswiecka20

Jesteśmy na etapie planowania ślubu. Mnie się marzy wesele na świeżym powietrzu. A mianowicie: stoły rozstawione pod ogromnymi namiotami, ognisko + grill, wodzirej, lampiony, parkiet do tańczenia(i tutaj zaczyna się pod górkę bo trzeba byłoby coś wykombinować na czym dobrze by się tańczyło). Myślicie,że to dobry pomysł? Wyszłoby mnie drożej niż "zwykłe wesele"? Jeszcze mam sporo pomysłów ale jak stwierdzicie,że to nie przejdzie to nawet nie mam co się rozpisywać. A i jeszcze jedno, data wyznaczona na lipiec więc powinno być ciepło, a nawet jeśli miałoby padać to jakoś zabezpieczylibyśmy się namiotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że dobre
nie każde wesela muszą być takie same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna PM
Nie nazwałabym tego wesele staroświeckim ale niech będzie;-) Pomysł sam w sobie jest fajny np moja mama miała takie wesele. Ale są związane z nim pewne problemy. Oczywiście są firmy które się czymś takim zajmują. Przywiozą namioty, składany parkiet i catering. Możecie załatwiać to sami ale wiadomo,że będzie trudniej. Druga sprawa, nawet jeśli namiot ochroni przed deszczem to z zimnem już może być różnie. Trzeba też pomyśleć nad toaletami i łazienkami-gdzieś goście muszą się odświeżać. Czy macie odpowiednie miejsc gdzie takie namioty można rozłożyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jesteście pewni dobrej pogody to możecie spróbować- podest można pożyczyć np od domu kultury( taki jak na festyny) czy od kościoła(też niektóre parafie takie mają) i zbić;) ale jak będzie zimno czy deszcz to dach na niewiele się zda...też mi się to podobało ale z racji tego że mój ślub na jesieni jest to zrezygnowałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staroswiecka20
Właśnie niby termin wakacyjny powinien być ok bo ciepło itp ale jakby tak było zimno to już klapa. Miejsce mamy odpowiednie bo obydwoje mieszkamy w domkach jednorodzinnych i mamy spore podwórka więc z tym nie ma problemu. Kiedyś tak wesela ludzie robili i nie wierzę w to, że wszyscy nowożeńcy mieli około 20 stopni w nocy, więc gdy np padał deszcz też jakoś sobie radzili. Nie wiem czy warto spełnić to moje marzenie bo chyba będzie to większy stres niż "normalne" wesele na sali. Ogólnie to nie byłaby impreza na 200 osób tylko jakieś 80-90. Więc w sumie wynajmować salę za 2,5tys czy nawet za 2 tys nie opłaca się. Niższych cen w okolicy nie znalazłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysł bardzo fajny i tak jak pisałam też się nad nim zastanawiałam ale przemyślałam i nie;) nie wiem czy was to nie wyjdzie drożej...powiedz mi na przykład jak sobie wyobrażacie gorące dania? będą gotowe przywożone w termosach i rozkładane czy masz tak dużą kuchnię żeby gotować? co zrobicie z brudnymi naczyniami- macie gdzie je myć? wydaje mi się że kelnerzy policzą sobie więcej za obsługę w takich warunkach i bieganie po polu z talerzami i dochodzą jeszcze koszta wypożyczenia naczyń i takie inne... napisz jak to dokładnie widzisz a powiem ci co o tym bym pomyślała jako kelnerka i przyszła panna młoda (jeśli Cię to interesuje oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysł fajny, tylko faktycznie niewiadomo jak będzie z temperaturą.niby lipiec to słoneczny miesiąc, ale nawet jak trafi się deszcz to od tego jest namiot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysl fajny ale
bedzie drozej niz normalnie i duuuzo wiecej stresu, jesli macie dom jednorodzinny to problem toalety odpada mozna pogadac z sasiadka w sprawie kuchni i to tez sie zgra w koncu kiedys ludzie robili tak wielkie weselicha a twoje miesci sie w normnie tj do 100 , poszukaj firm wynajmujacych namioty, zastanow sie nad gastronomia i dzialaj, bedzie to na pewno cos innego a i starsze towarzystwo bardziej sie rozrusza wspominajac dawne czasu, ja jak bylam dzieckiem pamietam ze bylam ni na weselu ale na wyswieceniu ksiedza- nie pamietam jak to sie dokladnie nazywa ale byly wlasnie namioty, brzozki, lampiony bylo suuuuuper, powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staroswiecka20
Wesele nie byłoby w polu a na ogrodzonym podwórku:) co do dań gorących to skołowałoby się kuchenki gazowe i gotowało w domu. Kuchnie obydwoje mamy spore więc nie byłoby problemu. Co do naczyń i stołów to niedaleko jest dom weselny w którym jest możliwość wypożyczenia takowych rzeczy. Waham się bo zrobienie na sali jest łatwiejsze ale właśnie ze względu na ten niezwykły klimat chciałabym takie coś zorganizować. Kucharki i kelnerki nie byłyby brane z ogłoszenia tylko znajomi rodziny więc sprawdzone osoby no i wezmą tyle ile powinny, nie zdzierając. Chcielibyśmy zrobić to co będziemy w stanie sami lub z pomocą najbliższych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaaaagw
staroswiecka20 - próbowałam sobie wyobrazić to Twoje wesele, o którym piszesz i wydaję mi się, że pomysł jak najbardziej oryginalny ale ja bym się na takie wesele nie zdecydowała. to ma być Twój (Wasz dzień/noc), gdzie macie się bawić i cieszyć, a w Twoim przypadku może to być wręcz przeciwnie. gdy oddajesz się z ręce profesjonalistów, chociażby wynajmując salę, odpada Ci na prawdę dużo czynności o których nie musisz myśleć / albo jeśli pomyśleć będziesz musiała - to nie z takim natężeniem, jak w przypadku gdzie to wszystko od a do z będziesz załatwiać. poza tym zauważyłam, że akurat w lipcu ostatnimi czasy ta podoga jest bardzo zmienna, jest dość chłodno i pada deszcz. ale trzymam kciuki byście mieli piękną pogodę :* wiesz... jeśli lubisz klimaty "namiotowe" - widziałam oferty domów weselnych, które proponują organizacje wesel w wielkich namiotach, już z ogrzewaniem i parkietem w środku ;) nie wiem skąd jesteś, ale ja orientowałam się w warszawskich i pod warszawskich lokalach - na przykład Dom Zalewskich w Brwinowie niedaleko Pruszkowa jest piękny i ogromny namiot weselny usytuowany na sporej działce z niezłym ogrodem. ..i wydaje mi się, że jeśli się zdecydujesz na realizację Twojej wizji wesela, pomimo, że będziesz miała siłę roboczą w postaci rodziny - może Cię wyjść to drożej. a poza tym wyobraź sobie - nikt Ci nie odmówi na pewno w tym dniu - ale jak Twoja mama powiedzmy albo jakaś ciocia w sukni balowej będzie kursować parkiet - kuchnia, by rozlewać zupę itp. ja też chciałam wesele staropolskie albo jakieś klimatyczne. w końcu znalazłam fajną salę z ogromnym ogrodem i zadaszonym grillem na powietrzu, gdzie będziemy podawać jeden posiłek. więc jeśli podoga nie dopisze, pobiegniemy pod daszek na szybką karkówkę i wrócimy z powrotem na salę restauracyjną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staroswiecka20
Dziewczyny dziękuję za cenne rady:) musimy się jeszcze poważnie zastanowić. Jestem z okolic Radomia więc pod Warszawę to 100km ciężko byłoby jechac;/ Musimy ustalić konkretną listę gości i wtedy będę pewna czy wesele na sali opłacalne byłoby. Na razie intensywnie planujemy. Dzięki za uświadomienie mi paru rzeczy, które do mnie nie docierały. Chyba zrobię porównanie pieniężne no i kwestie organizacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu na forum byla jedna dziewczyna, ktora iles lat temu robila wesele we wlasnym ogrodzie i na wlasnym slubie padala na pysk ze zmeczenia, wiec lepiej sie dobrze zastanow. Jest taki wybor lokali, ze nie warto zawracac sobie doope gotowaniem i sprzataniem. Na pewno jest gdzies w okolicy jakis fajny, niedrogi lokal z jakims ogrodem albo blisko jeziora. Jesli nie macie za duzo kasy to juz lepiej zrezygnowac z poprawin, kamerzysty itd. ale przyjsc jednak na gotowe do knajpy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×