Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kocia0555

Mam dosc rodzicow!!!!

Polecane posty

Czesc. Przez ostatanie dwa lata wkurzaja mnie moi rodzice! Ciagle sie czepiaja wszystkiego. Rozkazuja mi co mam robic i jak zyc. Przez nich studiuje to co mnie w ogole nie interesuje i wiem ze nie dam rady bo to nie moje zainteresowania. O maly wlos faceta ktorego kocham tez bym stracila. Pomozcie, jak mam ulozyc sobie zycie po swojemu tak zeby rodzice dali mi w koncu swiety spokoj?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwazalam to ale oni by chyba mnie udusili za to;/ Jak tylko jade do chlopaka na pare dni a on mieszka gdzies 80 km ode mnie to juz dzwonia kiedy bede i sie niecierpliwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo zbierzesz w sobie
odwage i sie usamodzielnisz albo do konca zycia bedziesz ich "niewolnica" taka prawda. jestes dorosla a nie pozwalala Ci samodzielnie zyc. I tak bedzie zawsze bo znam taki przypadek...dodam, ze predzej czy pozniej Twoj chlopak na dluzsza mete tez tego nie wytrzyma, bo bdzie chciala zebys z nim zamieszkala czy chociazby wyjechala gdzies a rodzice co? NIE!!! nwet nie mozesz studiowac tego co ches.z..chore...wyprowadz sie czym predzej i to najlepiej daleko od domu...wystarczylo lpoczytac niektore tematu forumowiczow, tkoryh rodzice sa psychicznie i nie daja im samodzielnie zyc, nawet gdy maja wlasne mieszkania ale mieszkaja w tym samym miescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaAgKaAtKaA
Hejka ;) Ja też mam dziwną sytuację w domu ... Nie łam się kochana... Ale dlaczego studiujesz to czego nie lubisz ??? To twoja wina moim zdaniem... Jak to sie stało, że wylądowałaś na kierunku innym niż chciałaś ??? A dlaczego by Cię udusili za wyprowadzkę ??/ To normalne, że dzieci dorastają i się wyprowadzają ... Serio nic Ci nie zrobią !!! Pewnie próbowałaś z nimi rozmawiać, ale dalej to rób. Podejmuj temat jak najczęsciej, może to dziwne ale dawaj im argumenty swojego postępowania i nie daj się ich presji - przeciesz Cie nie pobiją, a jeśli tak to spokuj manatki i jedz do chłopaka..poszukasz kąta dla siebie i może wtedy cos zrozumieją .. A masz może rodzeństwo ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym miala rozmawic z rodzicami o przeprowadzce i pytać ich o zdanie to do konca zycia siedzialabym w domu ... Trzeba działać, robić coś w kierunku wyprowadzki- a ich poinformować, poinformować nie spytać czy możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, mam rodzenstwo. Starszego brata ale i zdziwicie sie ale on tez nie moze sobie poradzic z ich widzimisiami. Dostalam sie na ierunek ktory chcialam ale przed samym rozpoczeciem szkola mnie poinformowala ze nie otworzyli mojego kierunku bo za malo chetnych. A to byla moja zyciowa szansa bo mieszkalabym z chlopakiem i w innym miescie, zdala od nich. Tatus zaczal mi szukac szkoly na sile i blisko domu bo uwazal ze rok stracony to jakas tragedia. Przez to nie moge nawet pracy znalesc bo ucze sie w weekendy;/;/ Moj chlopak przyjezdza w kazdy week i wywalczylismy sobie chociaz tyle ze moze nocowac u mnie nie u kolegi. Trwalo to ponad rok az moj ojciec go zaakceptowal a ile bylo przy tym placzu i krzyku to sobie nawet nie wyobrazacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalal
wyprowadz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam podobną sytuacje rodzice niszczą mnie psychiczne ale powiem ci coś.. dopóki się nie uzależnisz finansowo dopóki będą cię tak męczyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeździsz na kilka dni do chłopaka? szmata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pier/dole, czego chcesz od życia dziewczynko? Bo piszesz jak 15-letnia dziewczynka, a nie studiująca młoda KOBIETA. Najlepiej narzekać, a mamusia z tatusiem będą utrzymywać i obiadki zdrowe gotować. Do roboty i coś samemu wynająć jak tak ci jest źle u rodziców. Jak chcesz się usamodzielnić skoro sama tego tak naprawdę nie chcesz? Są ludzie którzy biorą własne życie w swoje ręce, studiują i pracują. Jak cię rodzice mają poważnie traktować, kiedy widzą twoje poglądy na życie i to że bez nich zginiesz na stojąco. Niektórymi to trzeba potrząsnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.02.04 ja p*****le to już jezdzenie do chłopaka jest puszczaniem się , ale macie ostro nasrane w bani....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.02.04 a ty k***a nigdy tego nie doświadczysz ! bo pewnie masz z******tych rodziców którzy ci wszystko pod mordę wciskają i jeszcze kasę do łapy i zycie jak w madrycie co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p*****le i truskawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam . Mam ich dosyć ciągle wpieprzają się w moje życie. Traktują mnie jak dziecko, gdy sobie robię przerwę od nauki od razu wrzask i awantura bo wyląduję na ulicy. Nie ma ani dnia żeby się nie czepiali nie prowokowali awantur. 2 lata byłem w związku i mi spieprzyli miłość mojego życia. Odkąd skończyłem liceum kłótnie i niezrozumienie z nimi pogłębiły się do takiego stopnia że chcą mi na siłę ułożyć życie po swojemu. Moje wybory traktują jak by ich wcale nie było, nie liczą się z nimi. Powtarzają mi że to co ja wybiorę jest złe, i że źle skończę. Jeszcze nigdy nie byli zadowoleni z mojego szczęścia , z mojej satysfakcji z tego co robię. Zawsze tylko źle i źle bo ich nie słucham. Swoje frustracje wyładowują na mnie . Zniechęcili mnie do życia, do stawiania czoła problemom . Chciałbym uwolnić się spod ich kontroli... spod ich ograniczonego spojrzenia na rzeczywistość... nie wiem jak to dalej będzie .. gdy byłem w związku problemy wydawały mi się jakby mniejsze , radziłem sobie z nimi ale oni ciągle pakowali się w naszą prywatność i zniszczyli ten związek. Dzisiaj kolejna kłótnia na temat moich studiów - kontrolują . wytykają że nie robię tego i tego, nie mogę mieć chwili spokoju żeby odpocząć. Nie ma chwili żebym usiadł i na spokojnie z nimi porozmawiał . Jak przychodzi co do czegoś , jakieś święta albo jakaś inna okazja stają się inni ...ale to rzadko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 15 lat i mam dośc rodziców bo mi biorą komórke i mną żądza już mam dośc mówia ze ja jestem głupia i wogule nic nie umiem co mam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×