Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maryna.w

jak przekonać ojca

Polecane posty

Gość Maryna.w

Co o tym myslicie - poradzcie coś-oto moj problem. Ojciec ozenił sie rok po śmierci Mamy - myslimy ,ze znał tą kobietę wczesniej , być moze ich coś łaczyło .Mnie i siostrze nie przypadła ona do gustu wcale - zresztą myslimy ,ze ojciec mogł z nią zdradzać Mamę .Nie byłysmy na ich slubie , chociaz prosili.Czasem odwiedzamy ojca -mieszka w jej domu - więc musimy ją tez widzieć .Ale ojciec przyjezdzając do nas przywozi tez ją , co wcale mnie podoba się ani mnie , ani mojemu męzowi , ani siostrze. rozmawiałysmy o tym z ojcem ,ale on twierdzi , ze wszedzie jezdzi z zoną i nie zamierza robic wyjątków .Wkurzyło nas to i powiedziałam ojcu ze w takim razie niech wcale nie przyjezdza ,przestałysmy tez go odwiedzac .Ojciec się obraził , powiedział ,ze mamy to przemysleć bo mu krzywdę robimy .Ale jaką krzywdę to on nas zostawił .Mamy tez problem inny - siostra jezdzi autem ,ktore jest ojca , mieszka w domu ,ktory jest na niego .Kiedys wspomiałysmy zeby to zapisał na nas , ale zdecydowanie odmowił .przeciez kiedys ta obca baba moze zabrac po nim wszystko .jak przekonać ojca ? jakich argumentów uzyc - on zgłupiał dla niej zupełnie .Jak zadziałac zeby sobie przypomniał ,ze ma jeszcze corki i powinien się liczyc z naszym zdaniem a nie jakies obcej baby .POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
były tu już tematy pazernych dzieci, które myslą tylko o sobie i kasie ojca, a nie o jego zyciu i tym, co jemu jest do szczęścia potrzebne poszukaj w wyszukiwarce, niewdzięcznico

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryna.w
Hej , co za niewdzięcznico? a co ja mu robię? chemy tylko ,zeby nas kochał , przyjezdzał bez niej i nie pozwolił aby po nim kiedy swszystko zabrała.Myslisz , ze nic nam się po nim nie bedzie nalezało tylko jej? albo ,ze mamy znosić jej obecnośc gdy z nim przyjezdza do nas? moze jeszcze się usmiechac? czekam na norma;lne odpowiedzi a nie na głupoty .Pewnie tez jestes kochanicą a potem bedziesz zoną ,bo tak widzę .Niech takie nie piszą wcale . chcę o opinie osob w podobnej jak ja sytuacji .Dzieci powinny być najwazniejsze dla ojca i wszyscy tak myslimy ,a nie jakas kochanica ktora zona się stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryna.w
i ojciec nie ma prawa narzucać nam jej obecności ,bo my tego nie chcemy ,i mamy do tego prawo -chyba nie powiesz ,ze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani nie jestem kochanicą, ani nie będę zoną i temat chyba nie jest o mnie, tylko o Tobie a raczej o Twoim ojcu, któremu odmawiasz prawa do szczęścia w imię miłości własnej i kasy, oczywiście nie wstyd Ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234567
ja jestem w takiej sytaucji i powiem Ci, że żaden rodzic nie powinien nagnać sie do dzieci. Ja mniemam Wy macie juz swoej życie wiec dlaczego odmawiacie wybory Waszemu Ojcu??? Ma kupić soebie deski, położyć sie do grobu i czekac na śmierść????? Skoro Wy nie możecie zakceptowac jego wyboru, dlaczego On ma zaakceptować Wasze podejście??? Uważam, że Twoj Ojciec postepuje wlasciwie - chce być szczęsliwy i oznajmił to Wam. Nie macie prawa wpływac na Niego. A jesli chodzi o majątek, to wg mnie sami zacznijcie dorabiac sie majatku a potem oddajcie go dzieciom. Ponadto już zakładacie, że majątek zabierza Wam ta Baba a ta Baba to zona waszego Ojca i nie jestem taka przekonana, że Wam zabierze ten majatek. Wg mnie ejsteście bardzo pazerni i nastawini na branie a dać nie ejsteście w satnie nawet akceptacji wyboru ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234567
a obrażanie forumkowicza, ktory napisał własne zdanie tylko pokazuje, że możemy współczuc Ojcu takich dzieci. Tylko brać, brać i brać i wszystkiego mało Wstyd!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryna.w
Jasne , ma dawać obcej babie a zabrać rodzonym corkom. Ma przyjezdzać z nią nie licząc się z tym ,ze my tej wrednej baby niecierpimy . Wcale nie musi se desek kupować ale niech się z nami liczy .PO co się w tym wieku zenił,potrzebna mu była baba to se mogł sypiać z kim chciał ,ale dzieci sa najwazniejsze .Widzę , ze nikt mnie nie rozumie bo nikt w takiej sytuacji nie był .Nie mam zamiaru widziec tej baby a ojciec kiedyś zatęskni za nami to wroci bez niej .taka mamy nadzieję.ponawiam moj apel , niech napisze ktoś kto mial taki problem i zmusił ojca do myslenia we własciwym kierunku .A nie pisanie bzdur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łał ..............dobra rada
maryna -trutki jej podaj -rozwiążesz problem -----------------a potem starego do piwnicy i na klucz ,żeby drugiej nie znalazł..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż to dla Twojego taty też "obcy człowiek" - tak samo jak dla Ciebie jego żona!! Ale zdaje się tata zaakceptował Twój wybór i nie nazywa Twojego męża osobą żerującą na jego spadek?! Dorośnij i pozwól ojcu mieć swoje życie. Co innego gdybyś podała tylko argumenty, że nie ufasz tej kobiecie. Jak napisałaś o kwestii spadku czy ogolnie majątku to już widac, że jesteś pazerna!! Współczuję ojcu takich córek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd się biorą takie
wredne bachory ?potem się dziwić ,że macochy narzekają na dzieci męża , to już chyba kolejny podobny temat -jak oskubać ojca -powinno być -bo tu o to chodzi .Oj , biedny tatuś , żmijki wyhodował .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta1234567
nie przekonasz Ojca wg mnie bo On zachowuej się jak mąż i stoi murem za żoną i bardzo dobrze. Bardzo dobrze, że jeżdzi z zoną wszędzuie, przeciez ożenił sie po to, żeby nie być sam. A Wam nic do tego co robi, bo nie robi wam krzywdy a chce spokojnie i szczęsliwe przezyć swoje lata. Powinniście zaakcpetowac to. Popieram decyzję Ojca.... jak za zycia już czyhają na Jego majątek, to co to za dzieci? Pijawki a nie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz rację Maryna
Twoj ojciec powinien zrozumieć , ze corki sa wazniejsze od jakiejs baby , myslę ze zmięknie tylko się nie daj .W koncu wy jestesccie z jego krwi jego dzieci i mysle ze do niego to dotrze .powiedz mu albo ona albo rodzina i tego się trzymaj ,pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak, jesli się
wypowiada ewa33, znaczy ze ma cel. okradac innych. w koncu od lat bywa kochanką. wiec okrada dziweci swojego gacha. i prawda ze byle dobrze d... dawala, to facet zapomina o obowiazkach wzgledem dzieci. byle puszczalski babsztyl moze okradac rodzine. faceci mysla swoim jedynym ukrwionym narzadem i takie jak ewa33 na tym korzystaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta , faceci tacy są
myslą nie tą czescia co trzeba , dziewczyno walcz o swoje , ojciec musi zrozumiec pewne rzeczy , u mnie było podobnie ,zabronilam mu przyjezdzacz tą dziwką , zabronilam widywać wnuka i zmiekł po poł roku , robi teraz co chcemy , tamtej się to nie podoba ale musi cicho siedziec , ja jego corka jestem najwazniejszą i myslę ze tak zostanie .Jeszcze sie z nia nie rozszedł ,ale to kwestia czasu...walcz o swoje kobieto ,moja rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruanda
Ciekawe tylko kto się zajmie starym ojcem, jak już będzie potrzebował pomocy - troskliwe dzieci pewnie chętnie zwalą opiekę na "tę zdzirę", ale chętnie wyciągną łapy po spadek. Ojciec już teraz widzi, na kogo może liczyć, i bardzo dobrze, że się wypiął na takie dzieci. Nie musicie jej lubić, ale nawet w towarzystwie nielubianej osoby można sie normalnie zachować. Jak nie chcecie - wasza sprawa, tylko trzeba ponieść konsekwencje, albo rybki albo akwarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ta stara to na pewno
sie nie zaopiekuje, w końcu na pieniadze leci jedna z druga, a nie zeby starym sie opiekowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ruandy odp
a moze myslisz , ze my mamy się opiekowac ojcem jak sobie dupe znalazł? mogł być z nami i byloby mu dobrze ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
normalne dzieci - dorosle - ciesza sie, gdy owdowialy rodzic znajduje kogos z kim dzieli uczucie i zycie. Jesli traktujecie Ojca na zasadzie "oddaj, co masz i nie pokazuj sie na oczy", nic dziwnego, ze bardziej ufa zonie, ktora nie zabraniala mu widzenia sie z Wami i latwo przekona go, ze po ew. jego smierci, ona Was nie skrzywdzi. To, ze Wy bedziecie chcialy skrzywdzic ja, pokazalyscie juz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klucibicki
Nie przejmuj się autorko. W świetle prawa majątek należy się dzieciom i żonie, więc dostaniecie po równo. Może lepiej, ze ma zonę, niz miałby wam siedzieć i marudzić i narzekac na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna baba, która też
wdowca sobie przydybała. I jesteśmy szczęśliwi... Majątek? To co było moje, nadal jest moje - to co było jego, nadal należy do niego. My tylko chcemy być razem, dwoje samotnych ludzi. Nie jesteśmy potrzebni naszym bliskim, oni są na etapie zakładania własnych rodzin. Nasze dzieci nie muszą kochać drugich połówek swoich rodziców, ale muszą zrozumieć, że teraz my jesteśmy razem - naszą decyzję muszą uszanować. Na szczęście, nasza nowa, przypadkowa rodzina wykazała szczere chęci. Po raz pierwszy spotkaliśmy się w rozszerzonym gronie na ostatniej Wigilii. Wszyscy stawili się w komplecie - trzypokoleniowa rodzina, w sumie 19 osób. Było ciasno, ale miło, każdy przygotował jedno danko wigilijne, do nas należała reszta. Co mi najbardziej utkwiło z tej wigilii? Chęć dalszych spotkań w tym gronie, przynajmniej raz w miesiącu, młodzi przejmą stery - najbliższe 23 stycznia, na cześć babć i dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myslal by kto
zes taka super , odczep sie oddzieci tego wdowca glupia babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuioasdefrtgyhui
Autorko czy ta "baba" przsiaduje u was tygodniami? Nie możesz przetrzymać tych kilku h aby wasza rodzina przetrwała? Pomyśl, że ojciec przyjeżdża raz na jakiś czas a w domu siedziałby sam, całkiem sam samonty nie miałby nawet z kim pogadać/. Autorko jak ty byś sie czuła gdyby on ci powiedział, że masz nieprzyjeżdzać ze swoim mężem bo go nie lubi? Tego wrednego chłopa? Nie oczekiwałabyś żeby chociaż mógł troszkę poudawać? Bo w końcu życie spędzisz z mężem a nie z JEDYNYM ojcem. Więc przemyśl to co mówisz. Myślę, że warto pooudawać troszkę raz na jakiś czas po to aby rodzina przetrwała i postaw się na jego miejscu. Co zrobisz gdy powie, ze zostawił tą babę ale czuje sie samotny i teraz chce mieszkać u ciebie? W koncu jesteś jego jedyną córką! Będziesz mu prać gotować? i słuchać zrzędzenia? Pewnie też nie... Poza tym jeśli chcesz aby cokolwiek ci zapisał to musisz poudawać... bo jak wyklniesz ją to odsuwasz ojca od siebie i przybliżasz ją do niego bo to w końcu "ona go rozumie" i wtedy nic nie dostaniesz. Jak chcesz pogadac to zapraszam na www.forumes.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna baba, która też
Poudawać? Życie budować na kłamstwie? Na kłamstwie daleko się nie zajedzie, jest to chyba bardzo nieprzemyślana rada młodej osóbki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryna.w
nie mam zamiaru udawac ani zmieniać swojego podejscia do tej baby - ja muszę znalezc sposob aby ojca od nie odciagnąc ,jesli juz musi z nią byc to przynajmniej niech pokaze ze my jestesmy dla niego najwazniejsze a nie obca baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryna.w
dzieki za rady dobre - jasne ze walczyc o swoje bedę inne glupie oceny mnie nie interesuja więc szkoda pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exacum
Maryna...jestes egocentryczką. Zycie jednak jest takie, że odpłaca i nad tym zastanów się. Chcesz, zeby ktoś dostosował się do Ciebie a Ty...... Ty rządzisz sie innymi prawami. Ja na miejscu Ojca byłabym emocjonalnie związana z tym, kto da mi spokój. Twoj Ojciec nic zdrożnego nie robi a skoro ma majątek to do Niego nalezy komu go przepisze. Bedziesz miała swój majątek to też do Ciebie będzie nalezało kumu zapiszesz go. Ktoś kiedyś powiedział, że "najlepszą formą dorobienia się jest dziedziczenie a nie praca" - jesteś tego przykładem. Trochę mniej zacietrzewienia życzę a więcej ludzkich odruchów i konstuktywnego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exacum
Masz racje - szkoda pisać, bo Ty masz własne zdanie i żadnych mozliwości ich zmiany. Tylko TY!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pazerność nie zna granic
Maty stara sępiaro, czy myślisz że ojciec nie ma prawa do wlryna, krew mi sie gotuje jak czytam takie wypowiedzi. Sępiaro, czy myslisz że ojciec nie ma prawa do normalnego życia? Powinien ten dom przepisać na skarb państwa i wtedy byłoby widać waszą miłość do ojca. Nie wyciągaj łap po cudze, bo ci jeszcze obetną. Sama sobie zarób na dom, a nie czekaj aż ojciec padnie i wtedy rzucicie się jak hieny na łup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a kto oglądał film" Chłopi" lub czytał książkę o tym tytule? Podobna sytuacja.Koniec konców nowa żona nie zyskała nic z tego co pamiętam ale tylko dlatego, że została skazana na ostracyzm społeczny - dziś więcej się wybacza.Jak to nic się w psychice ludzkiej nic się nie zmienia choć nie tylko stulecie, a i tysiąclecie nowe...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×