Zerwałem z kobietą dla jej dobra, bo od roku nie mam stałej pracy

Nie wiem, czy dobrze zrobiłem czy źle ? To dopiero zweryfikuje życie. Od roku nie mam stałej pracy i nie chciałem, aby dłużej dziewczyna męczyła się ze mną. Choć tego nie powiedziała, to jednak wiem że ze mną nie byłaby szczęśliwa. Dorywczą pracę miałem tylko w okresie wiosenno-letnim. Jestem też w trakcie studiów, ostatni rok i to był duży mankament dla pracodawców, bo tam gdzie szukam pracy potrzebne są też soboty, a jeśli się studiuje w weekendy to albo praca albo studia. Pewnie większość napisze, że zrobiłem źle ale tego nie da się już odkręcić. Szkoda, że tak wyszło bo ja ją naprawdę kochałem :(

Skoro dziewczyna pozwoliła Ci odejść z takiego powodu to jest głupia. Praca fakt jest ważna, ale teraz się kształcisz jeszcze i raczej nie miałeś zamiaru zakładać rodziny więc co ją obchodzi Twoja kasa? Nie musisz być głową rodziny. Jak skończysz studia to znajdziesz pracę. Źle zroibłeś to fakt, ale przynajmniej widzisz, że jej zależało na kasie, bo inaczej z takiego powodu nie pozwoliłaby Ci odejść i przekonałaby, że na pewno znajdziesz w niedługim czasie.

Wydaje mi sie ze zle zrobiles ;/ Rozumiem ze ciezko Ci jest znalezc prace bo ja jestem w takiej samej sytuacji :( Tez studiuje w weekendy i zaden pracodawca nie chce mi z tego powodu dac pracy :( Mam chlopaka i na pewno nie zerwie z nim tak jak Ty to zrobiles. Troszke glupie ;/