mój ideał

oj dochodze do wniosku, ze nie spotkam w tym zyciu swojej drugiej połowki mi przeznaczonej... ciężka to prawda, taki facet po prostu nie istnieje :)

rzeczywiście,tacy faceci nie istnieją

znajdziesz

bede czekać... moze prędzej sam mnie znajdzie! :D

to jaki jest ten ideał? :)

mam tak samo :D dlatego sobie odpuściłam, skoro i tak nie znajdę tego wymarzonego, to po co szukać, poza tym i tak nie wierzę w miłość, a tematy na tym forum tylko dodatkowo uświadamiają mnie w tym, ze nie istnieje :O

szczupły wysoki, buzia nie ma znaczenia, pracowity, z poczuciem humoru, nieco pesymistyczny, troszkę na "nie" do ludzi :P lubiący koty i inne zwierzeta, szczery, uczciwy...

Jakbym czytała opis mojego narzeczonego :-D ! Kropka w kropkę taki, jak opisujesz (z lekka aspołeczny , wysoki szczupły blondyn, BARDZO pracowity, szczery, prawdomówny, taki typ intelektualisty) i jeszcze niedawno zaadoptowaliśmy kociaka ;-) Tak więc nie zniechęcaj się, co prawda ja swojego nie oddam ;-) ale jak widzisz tacy też istnieją!

Normalne wymagania, na pewno znajdzie sie Twój ideał w koncu. Ja mam trudniej, mi marzy się szalony naukowiec, takiego to ja w życiu nie znajdę.

zwykle trafiam na popaprańców z którymi coś jest nie tak, zazwyczaj to nieżyciowi faceci za ktorych trzeba żyć, ktorych trzeba kierować, a mi się marzy konkretny facet z jajami, który mną pokieruje! :D