Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Swijecjka

Opowiedzcie jakieś fajne historie, ale nie zmyślone :)

Polecane posty

Gość Swijecjka

Opowiedzcie jakieś fajne historie, ale nie zmyślone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o czym historie
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swijecjka
Może jakieś zabawne zdarzenia z randek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swijecjka
Albo fajne/śmieszne wspomnienia z okresu narzeczeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swijecjka
O Boziu.... no dobra... to o dzieciach.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swijecjka
Albo jak ksiądz chodził po kolędzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wierze
ale masz nasrane w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swijecjka
To może chociaż o tym jak byliście mali a rodzice Was kołysali w betoniarce i karmili z procy bo bali się podejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swijecjka
Głupi podszywacze :) Czy raczej podszywaczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wrazenie
ze ciebie przy porodzie lekarz zamiast w dupe to w glowe uderzyl i stad te glupoty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wrazenie
a moze poczytaj sobie jakies ksiazki.potrafisz czytac ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej....,.,.,..,.,...
To chyba raczej Wy głupie jesteście :) Przecież autorka wyraźnie napisała, że część postów to podszywy :) A Wy co? Tylko o pieluchach da sie z Wami rozmawiać?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivan
prawdziwa z cyklu"jak ksiądz chodził po kolędzie" mój brat - łobuz przerobił piękną kolędę "Przybieżeli do Betlejem" i przyszedł ksiądz po kolędzie - stoimy grzecznie, biały obrus, choinka, świece palą się wchodzi młody miły ksiądz i intonuje - "Przybieżeli do Betlejem" a bratu - wymknęło się - przybieżeli do gospody we czterech wybieżeli z gospody na czterech chwała alkoholowi wódce spirytusowi i izbie wytrzeźwień.... ksiądz dusił chichot, my skamienieliśmy a braciszek - wymknął się chyłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelecia....
heheh :) :D Z cyklu jak ksiadz chodził po kolędzie... Kiedyś mieliśmy taką wieeeeelką choinkę i jak ksiądz wychodził, to zaczepił się o nią sutanną... i choinka zaczeła za nim leeecieć, a on nawet tego nie zauważył :D Moja mama ją złapała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwregrwegwthtrwjh
Jak o księciuniach to o księciuniach :P U nas kiedyś jak ksiądz chodził po prośbie, czyli z kolędą to jak wychodził to mu się sutanna pod nogi zawinęła, dobrze że starszy szedł go odprowadzić jako gospodarz, to go zlapał żeby nie spadł :P Całe szczęście, bo jakby ksiądz w naszym domu z tych schodów spadł, to byłby grzech śmiertelny nie do odpuszczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksiądz kontynuacja
Jak miałam 2 latka to przyszedł do parafii nowy ksiądz i akurat jak była kolęda to ja miałam grypę żołądkową. Ksiądz chciał mnie wziąć na ręce a rodzice, że nie bo jestem chora i xle się czuję. No a on uparciuch chciał mnie pobłogosławić czy tez inne gusła odprawić. Jak tylko wziął mnie do góry to mu orzygałam całą sutannę. Od tamtego czasu chodzili tylko do nas wikariusze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanogena
kiedys mielismy rudego kota.strasznie byl wredny .czail sie w kacie i jak ogon mu sie ruszal to wiadomo bylo ze sie rzuci.ksiadz przyszedl niespodziewanie,nie zdazylismy kota zamknac i ksiadz jak juz wychodzil ,nawet nie wyczailismy kiedy wbil sie pazurami w plecy ksiedza.dobrze ze mial plaszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erytheyt
No skoro już w takich świętych tematach... ;) Jak byłam już nastolatką przyjechała do nas na wakacje moja kuzynka z którą sie nie widziałam kilka lat. No i ona wiedziała że czasami przychodzi do nas ksiądz ale chyba miała ciut inne wyobrażeni o nim bo tak naprawdę to był młody i baaaaardz przystojny facet który na co dzień jak zwykły człowiek ubierał się w dzinsy i zakładał zwykłą koszulkę. No jednym słowem - nikt by nie powiedział że to ksiądz a kuzynka święcie przekonana że facet jakaś maszkara. Pewnego razu wpadł do nas ten ksiądz, ubrany po "cywilnemu" a ona nie wiedziała kto to... i zaczęła go podrywać. Wiecie upał +35 w cieniu, ona w kiecce co ledwo jej tyłek zasłania a ona się wygina przed tym księdzem na wszystkie boki i eksponuję jaka piękna i zgrabna jest ;) Gdy wróciłam, ksiądz biedak nie wiedział gdzie czy podziać i potem przez spory czas do nas nie przychodził ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×