wazne pytanie odnosnie alimentow...moze ktos mi pomoze

Mieszkam za granicą,mam 3 dzieci i na jedno z nich mam przysadzone alimenty z Polski 500 zl miesiecznie ojciec dziecka nie placi od 3 lat wiec uzbieralo sie 16 tys to jest spora suma i bardzo mi potrzebna,tylko ze w zaden sposob nie mam jak jej sciagnac..bo ojciec dziecka sie ulotnil i nikt niewie gdzie jest... w sadzie nic normalnego mi nie doradzili bez jego adresu nic nie zrobią moze ktos mial podobna sytuacje i doradzi mi w tej sprawie wychowuje dzieci sama wiec pieniadze by sie przydaly chociazby na wakacje dla dzieci

ciezka sprawa

I wierzysz w to ze jesli 3 lata nie placil to teraz wyciagnie z lewej kieszeni cala sume ? No tak, pewnie wlasnie na to odkladal.

A CO Z ODPOWIEDZIALNOSCIA? JA LOZE NA DZIECKO CIEZKO PRACUJAC A JEMY TO TAK SPLYNIE JAK PO MASLE? NIE MA JUZ SPARWIEDLIWOSCI?

A co z toba nie tak? Masz troje dzieci, jedne przywiozlas jak rozumiem z Polski. A pozostala dwojka? Ich tata tez sie ulotnil?

JESTEM PO ROZWODZIE A BYLY MAZ PLACI

CHODZI MI O SAD W POLSCE BO TAM BYLA SPRAWA

A moze przestal placic bo wywiozlas dziecko z kraju? I nie ma z nim kontaktu?

? Takie rzeczy to się załatwia przez komornika, teraz to możesz nagwizdać, bo zaległości -jeśli już uda się namierzyć dłużnika- można żądać tylko do pół roku wstecz

Z twoja roszczeniowa postawa wiele nie ugrasz.

hehehe niezle domysly masz....wywiozlam dziecko i teraz szukam go bo mi alimentow nie placi...dobre ma ograniczone prawa dla twojej wiadomosci prosze o sensowne odpowiedzi

powodzenia... mam 22 lata,od 20 lat nie placi. komornik nic nie moze bo wszystko jest na jego nowa babe mamie wisi ok 10.000 to fundusz wyplacal a panswu kilkadziesiat