Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lenamagda123a

Do pań, które myją twarz bez użycia wody

Polecane posty

Gość Lenamagda123a

Piszcie o wrażeniach! Czy ni czujecie się niedomyte? Czy - panie, które stosujecie tę metodę od dłuższego czasu - zauważyłyście poprawę stanu cery? Przetestowałam chyba miliard kostek i żeli do użycia z wodą (począwszy od zupełnie porażkowych kosmetyków z mydłem w składzie na syndetach skończywszy). Nigdy nie chciałam słyszeć o myciu twarzy bez wody, bo uważałam, że później czułabym się brudna. Miałam nadzieję, że w końcu znajdę dla siebie coś wśród tych wszystkich kosmetyków do zmywania z wodą, ale zawiodły mnie żele i kostki z: La Roche-Posay, Avene, Seba Med, Iwostin, A-Derma, SVR, Uriage, Cleanic (o jeszcze tańszych nie wspominając) i wiele, wiele innych. Niestety, od lat łażę ze skórą potwornie wysuszoną i przeładowaną zaskórnikami. Po każdym myciu twarz jest tak ściągnięta, że chyba pękłaby mi na pół przy jakiejś gwałtowniejszej mimice. A w ciagu dnia jak na złość zaczyna się pokrywać tłuszczem. Chyba dojrzałam do zmian i pożegnania się z wodą - a przynajmniej do tego, by spróbować. Sporo dobrego mówi się teraz o płynach micelarnych. Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka 36
Ja od lat nie myję twarzy wodą ,mam bardzo suchą skórę i woda i mydło jej nie służy, jak również żele do mycia twarzy, używam mleczka i toniku, potem krem, nigdy nie czułam się brudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenamagda123a
Zastanawiam się też, czy oczyszczanie bez wody miałoby jakiś wpływ (najchętniej pozytywny :) ) na tych moich kilka rozszerzonych naczynek na policzku (mam je zwłaszcza na prawym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do oczyszczania używam tylko plynu micelarnego (Biodermy aktualnie, lubię też Avene, drogeryjnych raczej nie polecam), i nie mam problemu z uczuciem „niedomycia :) Cerę mam mieszaną, niewłaściwa pielęgnacja powodowała u mnie objawy podobne jak u Ciebie (skóra była tłusta i jednocześnie przesuszona). O pielęgnacji cery tłustej nie będę się rozpisywać, bo tutaj podałam kilka ważnych i ciekawych linków, poczytaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4702715 Naczynkom to też na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenamagda123a
Dziękuję, poczytam na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yrbnrhr
Wydaje mi sie ze problem tkwi nie w myciu ale w niedodtatecznym nawilzeniu!! Ja bawilam sie w rozne kremy,sera, naturalne itd,a wiesz co mi pomoglo? zielony krem ziaji oliwkowy za 3-4zl, z niby nieciekawym skladem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yrbnrhr -> ja również zauważyłam, że ten krem jest skuteczny, co prawda wolno się wchłania ale na noc spokojnie można go nakładać, nawilża skórę, a kupuję go za 2,90 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi ta próba się nie udała: mleczko tonik krem itd - do doopy. Wydałam na to tylko kupę kasy. W efekcie moja skóra nie była już tak przesuszona i zaczerwieniona, ale za to pojawiły się watahy czerwonych pryszczy. Myję wodą, ale nie z kranu, tylko przegotowaną + żel do mycia twarzy żółty z AA. I vsio! Kiedys przeczytałam artykuł o jakiejś polskiej "gwiazdko - celebrytce" nie wiem chyba Foremniakowej, która powiedziała, że nigdy nie umyje twarzy wodą, której by się nie napiła. I to prawda. Napijesz się kranówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodze na szaber ;-)
A ja myje inaczej : 1.biorę oliwe z oliwek , masuje porządnie twarz tak żeby ten cały make up sie tak jakby rozpuscił 2. biore mały prostkątny ręczniczek-szatka taka ale czysciutki , mocze go w na parwde goooooorącej wodzie , pzrykladam do twarzy i scieram . 3.plucze ten reczniczek i jeszcze raz do gorącej wody i scieram z twarzy pozostałosc oliwy POWIEM TAK , kto nie wierzy niech nie wierzy ale nie mam zmarszczek ! Z natury mam bardzo suchą cere , pzred miesiączką mam pryszcze . Generalnie skóra jest miękka , miła w dotyku bardzo przjemna . Nawet na youtubie jest jakis filmik o myciu twarzy oliwką z oliwek. Aha robie raz w tyg peeling z aspiryny , r e w e la c ja ps. wczesniej stosowalam produkty ZIAJA tez bardzo dobre mleczko i tonik ale teraz mieszkam za granicą i cięzko mi je dostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenamadga123a
Ziaję oliwkową przerobiłam; zarówno podstawowego tłuściocha (przy nim zatrzymałam się na długo i to kilkakrotnie), jak i lekką formułę, a kilka razy sięgnęłam po tę wersję po 30. r. życia czy jakoś tak. Wszystkie, zwłaszcza pierwszy, pomagały bardzo doraźnie, nie było zadowalającego efektu - nie było przynajmniej w miarę trwałego nawilżenia. Inne kremy tej firmy to samo (zwłaszcza nagietkowy, bo ten to jeszcze gorszy: zachowywał się tak jak powinien się zachowywać wymarzony fluid, czyli w skórę jakby nie wnikał dosłownie w ogóle. Ale to przecież krem i powinien cos robić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9j0l0-,;-
niestety jak widac kazdemu pomaga cos innego i trzeba testowac. na wizazu duzo dziewczyn poleca humektan,a u mnie wlasnie bylo tak jak u ciebie - nie wchlanial sie czulam ze twarz mi sie poci pod nim jakbym miala cienka maskę. ja nie znalazłam niestety super hiper nawilzacza, wiec zmieniam kazdy krem po wykonczeniu, teraz mam ziaje kakaowa,zapach cudny,nawilza niezle, babydream krem nagietkowy bez cynku, tez niezle ale wysypalo mnie po nim. jak sie skoncza bede szukac dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenamagda123a
Zazdroszczę cierpliwości. Ja też zawsze starałam się wykańczać kosmetyki, zanim kupiłam nowe. Ale od jakiegoś czasu to za każdym razem po kilku dniach używania mam ochotę walnąć w kąt specyfik, który mnie na starcie rozczarowuje. O Ziai kakaowej słyszałam, że ładnie poprawia koloryt i parę razy mnie kusiło, ale nie wiem, jak to "koloryzowanie" będzie mieć się do moich naczynek. Zastanawiam się, czy można je czymś takim traktować, czy np. nie podbije to ich czerwonego kolorku itp. A wracając do miceli - obawiam się trochę lepkiej warstwy; na wizażu w paru recenzjach trafiłam na sygnały, że niektóre mogą cos takiego powodować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepszy micelarny
to BIODERMA, ale nie ten słynny Sensibio tylko HYDRABIO nic a nic się nie klei po nim! rewelacja:) jednak przy cerze mieszanej (równiez naczynkowej z trądzikiem różowatym) nie ma mowy by zawsze myć buzię micelem:O muszę też mieć pod ręką żel do mycia twarzy by czasem domyć buzię dokładnie jednak najczęściej myję buzię płynem micelarnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak biorę prysznic to logiczne jest to, że woda spływa mi po twarzy. Wieczorem demakijaż, tonik, krem. Rano przepłukuję twarz wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez nie rezygnujemy z kontaktu z woda na stale, nie uzywamy jej tylko regularnie do mycia twarzy (w polaczeniu z zelem czy mydlem), ale twarz przy kapieli, prysznicu czy myciu glowy i tak sie moczy! Mleczko i tonik oczyszcza doskonale, przy okazji chroniac naturalna bariere skory, taki "film", ktory zele, niestety, na ogol niszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci polecam..........
ja mam płyn do zmywania makijau/ do mycia twearzy z biochemii urody, będę w domu to moge ci napisać jaki konkretnie, ale jego używam jednakl z wod, ale do czego zmierzam....zawasze miałam twarz przesuszoną, skłonną do podraznień. jakiś zcas temu zaczeły sie pojawiac dodatkowo syfy:/ ale ostatnio wraca do normy i nie mam żadnych przesuszonych czerownych skórek(jak kiedyś) po nałozeiu pudru itp....co zmieniłam.... w ziemie rano nakładam krem taki z rossmana (raczej naturalny skład baby dream czy coś takiego). jako podkładu i pudru używam kosmetyków mineralnych (lucy minerals).jak byś się zaint. minerałkami jest wiele do poczytania , tez ci moge potem dac linki. (tylko zeby ci nie skusiło na jakies loreale czy tam te rózne w drogeriach bo to podróby minerałów które mają kupe chemii a nie mineralne). do demakjażu używam (oczy ziaja ten niebieski dwuwarstwowy, a twarz ziaja ten mniej tłusty) później myję twarz razem z wodą tym specyfikiem z biochemii urody. czasem przetrę twarz zelem hialurynowym (tez z bioch. ur) jednak po nim mam strasznie sciągniętą skórę, ale na drobne podrażnienia jest dobry. i zauwazyłam ze (prawdopodobnie) dzięki minerałkom i temu żelowi skóra jest mniej przesuszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenamagda123a
Malinowy sorbet i pasterka z porcelany (kurde, obie macie takie fajne nicki :) ), ja wiem, że nie da się całkowicie uniknąć kontaktu z wodą i że nie w tym rzecz. Cały czas mam na myśli to, co napisałaś, pasterko ("nie rezygnujemy z kontaktu z woda na stale, nie uzywamy jej tylko regularnie do mycia twarzy (w polaczeniu z zelem czy mydlem")). Może tylko gdzieś nieprecyzyjnie się wyraziłam. Tak sobie myślę, że nawet jeśli przestawię się na micele czy coś w tym stylu, to rozważę to poranne przemywanie samą wodą jak to robi Malinowy sorbet. Ale chyba przegotowaną lub mineralną dla mnie będzie bezpieczniej. A Ty jakiej używasz? ja ci polecam....., oczywiście napisz, jeśli możesz, przy czym najbardziej interesowałaby mnie kwestia tych kosmetyków lucy minerals i w ogóle "minerałów" do makijażu. Jeśli chodzi o kremy, to stosuję zamiennie Effaclar M i taki nawilżający, wersja light (też z LRP), ale efekty przeciętne jak za tę cenę (M nawet czasem troszeczkę podsusza), więc zainspirowana Wami zacznę szukać czegoś nowego. O, Ziai rumiankowej nie próbowałam, gdyby ktoś chciałby się podzielić ze mną wrażeniami, to zapraszam :) . Jako że nie wypada Was tak męczyć w nieskończoność, a ja sama muszę w końcu tę kosmetyczkę sobie skompletować, to już teraz dziękuję Wam bardzo za dotychczasowe rady. Obecne moje postanowienia wyglądają tak, że rozeznam się w micelach Biodermy zwłaszcza, zmienię krem i zaopatrzę się w kosmetyki mineralne do makijażu. Oczywiście, jeżeli ktoś nadal ma dla mnie sugestie, to wątek jest jak najbardziej otwarty na Wasze doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam podobne problemy. Dalej mam, nieco mniejsze, ale jednak. Przerabiałam mycie twarzy w wodzie mineralnej, przegotowanej, w różnych żelach, kremach maściach. Mam cerę skłonną do podrażnień, naczynkową z trądzikiem. Wcześniej myłam twarz w żelu normaderm vichy, fajnie oczuszcza super sprawa tylko miałam tak przesuszoną cerę że płatami ją prawie zrywałam, ale do rzeczy. Kupiłam Cetaphil który mnie na początku uczulał, stał i tęsknie spoglądał na mnie. Z tego przesuszenia postanowiłam dać szanse Cetaphilowi, ale już nie jako samotnemu oczyszczaczowi ale w połączeniu z woda, najpierw woda, Cetaphil wacik zmywam podkład. I tak do czystości wacika. Kolejnym etapem to nawilżanie. Kupiłam na BU żel hial.- jak dla mnie beznadzieja, ale kupiłam olej z kocanki- dobry do cery takiej jaką posiadam plus dobre działanie na naczynka. Do kremu Alantan dodaje dwie krople oleju z kocanki. I tak dwa razy dziennie. I narazie zostaje przy takiej pielęgnacji o ile czegoś lepszego nie wynajde, bo to i tak nie jest spełnieniem moich marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przemywam przegotowaną wodą:) ale mineralna również może być, myślę, że nawet lepiej. płyn micelarny Vichy mleczko do demakijażu Garnier, Soraya płyn do demakijażu Dior krem Ziaja Nagietkowy krem Soraya nawilżający tonik Eisenberg, Ziaja, Garnier żel do mycia Avon, Garnier, AA Taki mam aktualny zestaw w swojej szafie. Dobieram produkty markami w określonym czasie. Zdarza się, że używam kosmetyków do demakijażu nie z tej samej linii. Róznie to bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja twarz przemywam rano i wieczorem płynem micelarnym Bioderama :) ogólnie jest to dość drogi produkt, więc albo kupuję go na promocjach albo zamawiam w aptece melissa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TYLKO zaniedbane kobiety nie myją twarzy wodą i nie biorą rano prysznica. Fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Świetny jest płyn micelarny z Bielendy z tej serii Eco Nature ze śliwką kakadu ,jaśminem i mango. Super jest ten płyn micelarny,  oczyszczająco kojący, rewelacyjny do zmywania makijazu,. A ten zapach, sama natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×