Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamuśka od siedmiu boleści

Upragniona ciąża - mieszane uczucia

Polecane posty

Gość mamuśka od siedmiu boleści

Witam. Muszę się wygadać... Starałam sie zajść w ciążę dwa lata, w końcu się udało, jestem w 14 tygodniu ciąży Od początku miałam mieszane uczucia, plamiłam, musiałam leżeć, bałam się, ale tez myślałam, że gdybym widziała jak to będę przeżywać - nie chciałabym być w ciąży... Nie codziennie miałam takie myśli ale były, na zmianę z wyrzutami sumienia że mogło mi to przez myśl przejść Przeszło, tak myślę, ze hormony swoje zrobiły i mimo że to ciąża oczekiwana to szok i tak był i musiałam to jakos przetrawić :) Ale dzisiaj byłam u znajomej, tak patrzyłam na jej male dziecko i te myśli wróciły... No bo co? Po co nam to było? Dziecko jak małe to tylko płacze, śpi, je, robi kupę, jak będzie wieksze to Ci powie ze Cię nie kocha i tyle z tego :o Jak swoją refleksją podzieliłam się z mężem to nie wiedział jak to skomentować, myślał ze mówię tak dla żartu Jednym zdaniem: boję się, że zbyt pochopnie podjęliśmy decyzję o zostaniu rodzicami... Czy któraś z Was też miała takie dylematy, czy tylko ja jestem taką wyrodną prawie-matka? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka od siedmiu boleści
Żeby nie było- na pewno nie mam myśli żeby usunąć, albo żeby coś się stało dziecku... Tego to się panicznie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana Lena
To całkiem normalne myśli, nie jesteś wyrodną matką :P To duża zmiana w życiu i każda kobieta ma obawy i wątpliwości, choć nie każda się do nich przyznaje, bo czasem po prostu nie wypada. Przyjęło się, że macierzyństwem trzeba się cieszyć, a nie narzekać :) Nie daj sobie wmówić, że coś z Tobą nie tak, ale też nie rozmyślaj ciągle o tym! Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ja ryczałam całe
2 ciąże jak bóbr... jeszcze przy pierwszej to sobie dałam luz ale że przy 2 dziecku miałam takie same odczucia - to sama byłam zaskoczona :D Mam dwoje fantastycznych dzieci moim zdaniem plusów jest duzo więcej niz minusów, na tyle że myslimy o 3 dziecku! Jednym słowem nic mi nie dało w życiu tyle radości co dzieci, patrzenie na ich rozwój, radość z pierdół których sama bym w życiu nie zauważyła, duma z rzeczy których się uczą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko... na pewno wiele kobiet miewa takie myśli będąc w ciązy. Ja jeszcze nie byłam, ale aktualnie się staram. Wydaje mi się, że takie lęki są częste i normalne. Jestes jeszcze w stosunkowo wczesniej fazie ciązy, ale byc może gdy np. poczujesz ruchy dziecka, albo zobaczysz je na usg, gdy bedzie już wyraźnie przypominać człowieka (bo na początku wygląda przeciez trochę jak kosmita ;p), to byc może wszystko to się zmieni i poczujesz przypływ pozytywnych uczuć. Co do tego, że dziecko wyrośnie i powie Ci, że Cię nie kocha... coż, albo musiałoby byc wyrodnym dzieckiem, albo Ty zła matką, żeby tak powiedziala, a trzeba wierzyć, że wychowasz je dobrze, w miłości i będziecie się wzajemnie szanować. Głowa do góry, będzie dobrze. Byc może potrzebujesz jeszcze trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja staram sie juz tez ponad
2 lata o odzidzie powidz mi leczylas sie lub twój mąz czy poprstu zaszlas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka od siedmiu boleści
Ech, niby czytałam też że na początku to właśnie normalne, ale teraz już nie jestem na początku , jak dla mnie wieki minęły :D I rozumiałabym takie obawy gdybym wpadła...A ja dwa lata marzyłam o dziecku, a tu takie myśli, boję się ich wypowiadać na głos zeby ich później nie żałować :( Zaszłam normalnie :D Miałam problemy z hormonami, ale szybko sobie z nimi w miarę poradziłam, mojego męża "uratowało" przed badaniami to, że zaszłam miesiac wcześniej niż był umówiony w klinice na badania :P Po prostu miałam wtedy inne sprawy na głowie niż myśli o ciąży... I w tym jednym cyklu się w końcu udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka od siedmiu boleści
No i ja już mam pozytywne uczucia do tego dziecka, tylko że bardzo często mieszają się one z tym że żałuję że jestem w ciąży i że gdyby teraz nie daj Boże się coś stalo, to już bym nie chciała zajść po raz drugi... W ogóle dziękują za zrozumienie, myślałam że komentarze będą inne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka od siedmiu boleści
*dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ja ryczałam całe
no my o 2 dziecko starliśmy się 5 lat! tzn nie leczyliśmy się, bo skoro mieliśmy bez problemu 1 dziecko to załozyliśmy że jest ok, ale faktem jest że 5 lat bez zabezpieczenia się kochaliśmy i nic... no a ja i tak całą ciązę byłam podłamana, że po co mi to było itp.... teraz mam prawie 2letnigo szkraba który jest niesamowity! co dziennie mam z niem tyle zabawy i radości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka takie uczucia ma pewnie wiele kobiet :) ja na początku ciąży po zrobieniu testu wrzasnęłam na męźa ''coś ty mi zrobił?!'' (a wiadomo że dziecko robi się w 2 osoby a nie tylko facet :P) i ogólnie potem lawina pretensji-ja chyba tego dziecka nie chcę,jestem za młoda,jeszzcze mamy czas na pieluchy,zaraz potem pukałam się w łeb i zaczynałam z dziecka się cieszyć.ale na całego zaczęłam się cieszyć po usg i po tym jak poczułam go w swoim brzuchu,jak się przewala i obraca. przyzwyczaisz się, początki są trudne-kolki,choroby,kupy i zarwane noce, ale potem jak przyniesie z przedszkola pierwszą koślawą laurkę dla mamy-bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×