Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwna sprawa

dziwna sprawa

Polecane posty

Gość dziwna sprawa

ostatnia @ zaczela mi sie 4.12. Kochalam sie z mezem jeden jedyny raz 24.12. Okres powinen byc 31.12. Wczoraj i dzis zrobilam test - niestety pozytywny. Czyli jestem w ciazy. Maz wniebowziety ja zalamana! nie wiem czy mam juz zacmienie umyslu czy fakt, ze jestem w nieplanowanej ciazy sprawia, ze nie mysle, ale wychodzi na to, ze zaszlam w ciaze w 21dc. Mozliwe to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej mozliwe, jeżeli nie mierzysz temperatury lub nie robisz testów owulacyjnych nie masz pewnosci co do tego kiedy owulacji wystapi. Moj przypadek osobisty ,nie od zadnych kolezanek kuzynek. Zaszlam w ciąże 12 października natomiast ostatnią miesiączkę miałam 18 września czyli w 25DNIU CYKLU!!!!!!! 25 PAŹDZIERNIKA ZROBIŁAM TEST CIĄŻOWY i wyszla mi druga bardzo blada kreska, ucieszona idę do lekarza, a lekarz na to ,ze to dopiero 4 tydzień ciąży(2 tydzień życia dziecka) i jakbym przyszla dzień wcześniej nawet nie zobaczylby pęcherzyka Więc nigdy nie wiadomo kiedy jest lub bedzie owulacja, a starajac sie o dziecko liczylam dokladnie dni plodne i pewnie jakbysmy sie kochali tylko w dniach,ktore wyuliczylam to nigdy nie zaszlabym w ciaze:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
dzieki za odpowiedz... Ja i maz jestesmy juz w takim wieku, ze raczej ciezko o wpadke. Pary staraja sie miesiacami i nic. Ja jeden jedyny raz pozwolilam sobie na luz, kurcze, myslalam ze jestem bezpieczna bo z obserwacji tak wynikalo a tu masz - 2 mocne krechy wczoraj po poludniu i dzis rano. Za jedna chwile glupoty bede placi do konca zycia.. A takie mialam plany na ten rok... teraz wszystko trafil szlag!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana dziecko to nie jest koniec świata, zobaczysz jak bedzie rosło w Tobie, a jak urodzisz to nie zamienisz go na zadne wakacje w Fuerteventura:):) Jak zaszlam w ciaze, mimo ,troszkę się staralismy przerazilam się, nie wiedzialam czy dam sobie rade, i nadal niewiem ,ale oswoilam się z tą myślą i kocham moje maleństwo ,mimo ,ze nadal we mnie rośnie.Nie mogę się doczekać kiedy wezmę go w ramiona, będzie synek:):) Wszystko się ułoży nie bój się Masz już jakies dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
w tym roku 33/37...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super wiek!! ja mam 36 i tez mysle ze nie zajde ale skoro mowisz ze zaszlas tak szybko to moze mnie tez sie uda:)gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
dzieci nie mamy... mielismy zawirowania w zwiazku, przeszlam przez pieklo zdrady, biale malzenstwo od niemal zawsze. Ten jeden jedyny raz w wigilie byl po 1,5 roku abstynencji, maz byl wstawiony, pewnie dlatego go naszlo, bo normalnie to raczej ode mnie stroni. ja sie dalam wykorzystac i masz - efekt widoczny na tescie. Nie wybacze sobie tej chwili slabosci a tej wigilii juz chyba nie zapomne do konca zycia... czemu ja taka glupia bylaaaaam????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mąż się cieszy z dziecka.To możę właśnie to was polacz,umocni wasz zwiazek.Bez obrazy,ale nie jestes taka stara,zeby nie miec dzieci:):):) Wypadki się zdarzają, a za 2 lata powiesz ,ze ta wigilia byla najwspanialsza rzecza w twoim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
fasolko, obys miala racje... dzis czuje zlosc, bunt, strach, rozpacz, niemoc.. i wiele innych negatywnych emocji. maz juz planuje to i owo, a to tylko 2 kreski na tescie. Znajac zycie na planach sie skonczy, a ja zostane sama z calym ambarasem. On do pracy a ja z dzieciarem na karku, kompletnei odizolowana od zycia.. tylko smrodki, chorobki i lekarze... jestem typowymm przykladem tepej dzidy co to dala sobie zrobic dzieciaka na wlasne zyczenie! pewnie myslicie, ze jestem jakas tepa, prosta dziewucha... moj Boze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnnaaa
ciaza raczej slabe zwiazki rozdziela. no ale trudno stalo sie, trzeba zyc dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnnaaa
mialas dziewczyno po prostu pecha, przeciez sa kobiety, ktore latami sie nie zabezpieczaja tylko leca na kalendarzykach i to im dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
raczej nie obawiam sie, ze mnie zostawi.. boje sie, ze on bedzie zyl pelnia zycia a ja z kula u nogi starala sie przetrwac do wieczora. on do ludzi, do pracy, a ja sama ze wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem twoj strach i niepewnosc.Uwierz, ze wiekszosc dziewczyn czy kobiet jak zachodzi w ciaze to wlasnie czuje. A mężowi daj szansę się wykazać, może jednak nie skończy się gadaniu:) A co do Ciebie to przecież nie musisz siedzieć caly czas w domu z dzieckiem,jeżeli czujesz potrzebe rozwijania się ,to tak jak i w ciazy tak i po porodzie mozna spokojnie wrocic do pracy.Dziecko nie krzyzuje Ci planow zyciowych:) Mnostwo kobiet ,matek pracuje ,utrzymuje dom, sprzata, gotuje i zajmuje się tym calym ambarasem a jeszcze np. studiuje.Dają radę ,wiec i Ty dasz rade A co do dziecka,to poczekaj az zobaczysz maluszka na USG:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnnaaa
pisalas o zdradach, moim zdaniem jak ktos zdradzi raz bedzie to wciaz robil. oczywiscie mam nadzieje ze tak nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
ja po prostu nie chce tego dziecka. Nie mam dla niego miejsca w moim zyciu w tym momencie! Musze najpierw uporac sie z wlasnymi problemami a tu masz... rzeczywiscie mialam pecha jak ktos wspomnial... wciaz nie wierze, ze to sie dzieje... ale dziekuje za dobre slowa... jestem bardzo wdzieczna za to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnnaaa
moral z tego taki, ze nie ma co tkwic w beznadziejnych zwiazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
to dziecko zniszczy wszystko. moja praca wiaze sie z podrozami, kontaktem z ludzmi, targi, prezentacje, szkolenia... jak ja sie ludziom na oczy pokaze, taki wieloryb??? a potem? bede dzieciaka ciagnac ze soba? teraz juz wszystko skonczone. chwila glupoty i swiat mi sie posypal na kawalki. chyba straszne glupoty gadam, ale tak to czuje w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko mialo sie pojawic w twoim zyciu aby czegos dokonac wiec niech tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem czy użalanie się nad sobą coś da w tej sytuacji! Trzeba się pozbierać i iść dalej doi przodu:) co sie stalo juz sie nie odstanie,powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
nooo.. na moim przykladzie mozna sie wiele nauczyc. niby madra, wyksztalcona a gluuuupiaaaaa, ze hoho... nic tylko walic tym pustym lbem w sciane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
gonia, fasolko - sciskam Was baaaaardzo mocno! cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnnaaa
raczej tu nie ma co zwalac winy na dziecko. ono na swiat sie nie prosilo. sex to nie zabawa, trzeba myslec o konsekwenach. mysle ze w zwiazku czujesz sie malo bezpiecznie i partner nie ten. dlatego twoja reakcja jest taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
adinnnaaa - calkowicie sie z Toba zgadzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnnaaa
w takim razie po co tkwiłaś w tym zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 34 lata mój 48 i jestem w 1 ciąży.z tym że ja się ucieszyłam.wcale nie wyglądam jak wieloryb-tylko brzuch mam jak piłeczkę.jest tyle ładnych ciążowych ubrań ze wcale nie musiasz zamykać się na ten czas w domu.w pierszym trymestrze to może lepiej nie latać samolotem ale jazda autem nie jest zabroniona.skoro mąż się cieszy to może fatycznie ojcostwo zmieni go jako cżłowieka.a maleństwo wcale ie musi ograniczać cię zawodowa tylko musiasz pomyśleć o dobrej organizaji.trzymam kciuki:)aha dziecko to nie tylko kupki smrodek i choróbska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna sprawa
z glupoty!!!! szczerze mowiac planowalam wkrotce odejsc.. trudno byc w zwiazku z facetem, ktory nie chce sie z toba kochac, a do kochanki wysylal gorace erotyczne smsy. Trudno byc w zwiazku, gdzie kazda proba rozmowy o seksie konczy sie obraza majestatu meza. mialam dosc. ten jeden jedyny raz, doslownie kilka minut, nawet nie ma czego wspominac, wykorzystalam bo hormony zadzialaly. 1,5 roku bez seksu robi swoje :( a wkrotce mina 2 lata od zdrady. jestem tepa dzida, nie mam rozumu, idiotka, kretynka i w ogole! no i za swoja glupote place najwyzsza cene!!! a jak widze wniebowzieta mine meza to mnie trafia! ma co chcial. odbebnil swoje ze mna, dostanie dzieciara, mnie ma juz z glowy. a ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co na sile tkwić w związku.Bedziesz miala z nim dziecko,ale on nie musi być jego Ojcem.Jesteś młoda jeszcze sobie zycie ulozysz. ale narazie proponuje dać mu jednak szansę, dziecko duzo zmienia w zyciu, może i WAS ZBLIŻY DO siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×