Moja miłość obeszła ..

Kochałam go, naprawdę kochałam. Dalej kocham, nie wiem ... Kiedy go widzę, po prostu serce wyskakuje mi z piersi, dla mnie nie ma wad, jest idealny, perfekcyjny.. W wakacje "było coś" między nami, widziałam, że mu się podobam.. Moja "przyjaciółka" od dawna wiedziała że coś do niego czuję, wielokrotnie się jej zwierzałam. Mimo to, wczoraj widziałam, jak idzie z nim przez miasto, trzymając go za rękę. Przechodziłam koło nich, niestety. Widziałam jak Damian na mój widok od razu chciał wyrwać rękę z jej uścisku, lecz ona ścisnęła mu dłoń jeszcze mocniej. Oboje powiedzieli "cześć", tyle że jego "cześć" było smutne, a jej pełne jadu. Moje życie jest skończone :(

facet - pipa:D

ta "przyjaciółka" to su.ka! wiem że nie możesz go ot tak sobie go olać, więc jeśli go naprawdę kochasz, walcz o niego :)

walczyć? ale jak? mam go tak po prostu odbić ?? to nie w moim stylu, ja nie chcę go traktować jak jakąs zabawkę.. "odbić" to nie najlepsze słowo, za bardzo go kocham ,aby sie na to zebrać

A może spotkaj się z nim w tajemnicy przed tą dziewczyną. Boże, jaka ta laska musi być wredna!