Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czerwona-sukienka

Mam problemy ze snem.. Późno zasypiam a później nie mogę wstać :(

Polecane posty

No wlasnie nie radze sobie z tym. Albo wstaje na sile rano albo wytrzymuje do rana nie spiac wcale w nocy, a potem odsypiam w ciagu wieczoru, np po 17-tej, gdy juz po obiedzie, syn oglada bajki albo cos tam robi, a ja spie. Wlasnie, zaburzenia snu maja swoje bardzo negatywne skutki. Miedzy innymi wielki apetyt i szybkie przybieranie na wadze. To straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerażona678
ah to musze uważać, a ja się dziwię dlaczego tyje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZuZannneana
Idcie do dobrego psychoterapeuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerażona678
Ja nie mam problemu po prostu zrobiłam sobie z nocy dzień a z dnia noc, to moja wina i mogę to poprzestawiać tylko mi się nie chce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie udało się niestety.. Do rana pisałam z Gosią, ale później wyłączyłam komputer, było mi zimno, to się położyłam i zaczęłam oglądać tv. Koło 6 zasnęłam i Tata obudził mnie o 12.. Ale teraz nie czuję się zmęczona i nie wiem czy uda mi się dziś zasnąć przed północą.. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że problem nie spania w nocy siedzi zakorzeniony w psychice. Może to być przemęczenie, które nie pozwala zasnąć lub jakieś zmartwienie, które nas męczy. Jeśli zdarza Ci się wstać później i twierdzisz, że zrobisz "jutro" to co masz zrobisz. To popełniasz wielki błąd, ponieważ "jutro" nie istnieje. Zawsze jest dziś. Więcej przeczytasz tutaj: http://michalgawenda.blogspot.com/search?updated-min=2010-01-01T00%3A00%3A00-08%3A00&updated-max=2011-01-01T00%3A00%3A00-08%3A00&max-results=4 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że problem nie spania w nocy siedzi zakorzeniony w psychice. Może to być przemęczenie, które nie pozwala zasnąć lub jakieś zmartwienie, które nas męczy. Jeśli zdarza Ci się wstać później i twierdzisz, że zrobisz "jutro" to co masz zrobisz. To popełniasz wielki błąd, ponieważ "jutro" nie istnieje. Zawsze jest dziś. Więcej przeczytasz tutaj: http://michalgawenda.blogspot.com/search?updated-min=2010-01-01T00%3A00%3A00-08%3A00&updated-max=2011-01-01T00%3A00%3A00-08%3A00&max-results=4 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam dziś o 7 :) Wczoraj o 21 wzięłam 5mg melatoniny... o 22 położyłam się spać. Co prawda jeszcze z godzinkę przeleżałam, ale później zasnęłam :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania hsdbckhebcvvvtt
musicie wyjechac do USA , czas do tyłu o 6 godz, to akurat coś dla was :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytacik:::::
U zdrowego człowieka w stanie relaksacji dominuje impulsacja parasympatyczna, co objawia się wolniejszą akcją serca, lepiej ukrwiona jest skóra, jelita, zwężają się oskrzela i źrenice, słabsze natomiast jest ukrwienie mózgu, mięśni i serca. W stanie nagłego pobudzenia np. silnego stresu przed walką, dominację przejmuje część sympatyczna. Powoduje to przyspieszenie akcji serca, gorsze ukrwienie i bladość skóry, rozszerzenie oskrzeli (wzrasta zapotrzebowanie na tlen), podnosi się ciśnienie krwi, zahamowana jest praca jelit. W tym czasie lepiej zaopatrzone są narządy ważne dla życia i przetrwania, czyli mięśnie, mózg l serce, rozszerzają się również źrenice. Po ustąpieniu zagrożenia znów przewagę osiąga układ parasympatyczny. Fizjologicznie w dzień występuje dominacja układu sympatycznego, a w nocy parasympatycznego. Tak przedstawia się sprawa u zdrowego człowieka. Już starożytni Chińczycy zauważyli, że we wszystkich chorobach dochodzi do zachwiania tej równowagi i patologicznej przewagi jednej z części układu autonomicznego. Wie o tym również i współczesna medycyna, ale nie bardzo potrafi to wykorzystać. Przewaga jednego z układów może wystąpić miejscowo lub dotyczyć całego organizmu, a zależy to głównie od sposobu odżywiania. Obecnie spotyka się zdecydowanie częściej choroby z przewagą układu sympatycznego. Jeżeli człowiek stale chodzi pobudzony, zdenerwowany, nie może spać, zasycha mu w ustach, jest nerwowy i ma przyspieszoną akcję serca, to mamy właśnie do czynienia z utrwaloną uogólnioną przewagą układu sympatycznego a taki stan określa się mianem nerwicy. Oczywiście taka przewaga może wystąpić w określonym obszarze ciała lub narządzie, jeżeli mamy do czynienia z nadmiernie obkurczonymi naczyniami krwionośnymi kończyn dolnych w przypadku miażdżycy lub choroby Buergera, to znaczy, że przewagę osiąga układ sympatyczny. Wiele osób cierpi na tachykardię, czyli stale przyspieszoną akcję serca - to również przewaga tego układu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytacik:::::
A poza tym: można wziąć bardzo gorącą kąpiel tuż przed położeniem się spać - powinna trochę osłabić pracę układu sympatycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skiredc
5mg melatoniny.. mi pomogło ,miałam obrone Magisterki ,i taki wtedy trudny czas ,bo promotor był wredny z 20 osób tylko 7 osób sie obroniło w terminie ,wiadomo bardzo duzy stres ,kawa ,nauka ,nauka i wazny jest sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sławekp
Problem ze snem ma jak widzę większość ludzi. Miło, że nie jestem sam ! Stosowałem już tyle środków, piłem przeróżne ziółka, brałem tabletki, chodziłem na masaże, ćwiczyłem yoge, odpuściłem trochę w pracy żeby mniej się stresować i nic. Ostatnio jakos trafilem w internecie na ten cały rezonator biofotonowy, nawet nie wiem czy dobrze napisałem. Kupiłem, desperacja? możem, ale stosuję go tydzień i nie jest może fantastycznie póki co ale widać już małą poprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamiczek
Przyznam, że nie jest mi ten termin znany:) Brzmi jednak intrygująco. Jeśli chodzi o problemy z zasypianiem to wydaje mi się, że najważniejsza kwestią jest narzucenie sobie pewnego rytmu kładzenia się spać- tyle. Po pewnym czasie organizm sam się przestawia. Oczywiście trzeba zadbać o to, by zasypiać w odpowiedniej atmosferze:) - musi być czysto, ładnie pachnieć etc. Materac trzeba koniecznie co 5 lat wymieniać , tak gdzieś przeczytałam. No i jeszcze kwestia doboru poduszek, materaca ( w sensie twardośc0 ). Nigdy nie miałam poduszki ortopedycznej ale mam zamiar kiedyś ją kupić, rozważam taki model http://www.ortopedycznepoduszki.pl/rodzaje-poduszek/exclusive-dream-tradycyjna gdzieś ostatnio przeczytałam,że sen zajmuje nam 1/3 życia...daje do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zespól opóźnionej fazy snu
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota78
Zasypianie o 5 czy 6 to u mnie normalka. Myślałam, że powodem jest stres i nerwówka w pracy. Ostatnio jedna z osób była u nas na 2 mies. chorobowym i wszystko spadło na mnie... W aptece przepisali mi tabletki, ziółka, proponowali się wyciszyć przed snem, pić coś ciepłego i czytać nudną książkę (wybrałam Lalkę :)) i nic. Masakra.. Moja mama zostawiła u mnie kiedyś rezonator biofotonowy, dokładnie nazywa się BV Harmonic i stosuję od paru tygodni. Nie wiem czy to placebo, ale działa, chodzę spać ok. 1-2 i nie jestem taka nerwowa. Sama się dziwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota78
Zasypianie o 5 czy 6 to u mnie normalka. Myślałam, że powodem jest stres i nerwówka w pracy. Ostatnio jedna z osób była u nas na 2 mies. chorobowym i wszystko spadło na mnie... W aptece przepisali mi tabletki, ziółka, proponowali się wyciszyć przed snem, pić coś ciepłego i czytać nudną książkę (wybrałam Lalkę :)) i nic. Masakra.. Moja mama zostawiła u mnie kiedyś rezonator biofotonowy, dokładnie nazywa się BV Harmonic i stosuję od paru tygodni. Nie wiem czy to placebo, ale działa, chodzę spać ok. 1-2 i nie jestem taka nerwowa. Sama się dziwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wefrgtjhymkmhgfdesefrgthjk
ja też tak miałam. Jest kilka metod. Np zarwij jedna noc całkowicie to nie ma bata na drugi dzień już wieczorem padniesz - wtedy wstaniesz z kolei rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitka 7
Moim zdaniem główną przyczyną bezsenności jest stres i problemy, które nie dają nam spokojnie zasnąć. Niepokój umysłowy, jaki wprowadza stan stresogenny, nie sprzyja zasypianiu niestety. Od jakiegoś czasu myślę nad zmianą materacu na którym sypiam, chce by był twardy i wpływał jakoś na jakość snu, kiedy szuka się przyczyny warto spróbować każdego rozwiązania. Czy ktoś może ma takowy materac? Jeśli tak ro proszę o doradztwo bo obecnie upatrzyłam taki http://www.klinikasnu.pl/materace-kieszonkowe/46-materac-wenus-021107.html jest z tych rehabilitacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wirikoolla
Może spróbuj jakiegoś ziołowego suplementu, mój mąż zażywa Forsen jak wraca z pracy zestresowany i poddenerwowany. Może Tobie też pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczupikczuuu
A jak się czuje na drugi dzień po tym Forsenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagiok
San Marco materasso to jest genialny model który przyniesie ci ulgę i będziesz się wysypiać - kupowałam na Amadu bo jest w dobrej cenie, piana dopasowuje się do sylwetki poprawia kondycję kręgosłupa daje możliwość swobodnego przepływu krwi oraz rozluźnienia mięśni, materac nasączony jest preparatem leczniczym, który hamuje rozwój pleśni, bakterii, roztoczy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie dobry materac to podstawa - ja mam akurat z Art Medic i sprawdza się idealnie. Jest dobierany indywidualnie, do preferencji i budowy ciała, posiada zmienną twardość, co jest ewenementem na polskim rynku. Powiem, że komfort jest bardzo wysoki - czuję też, że lepiej się wysypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się wygodny materac zdecydowanie ułatwia sen. Jeśli i to nie pomaga to dobrze jest wypić melisę czy wziąć jakiś lek ziołowy np. nervomix sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka80
Ja mam tak samo jak ja niektóre z Was jak zanse to jak kamień przeważnie siedzę max do 1 bo jednak zmęczenie daje się we znaki. Najgorzej ze wstawaniem minimum kilka razy wciskam drzemkę. Czytałam, że drzemka jest najbardziej męcząca no ale i tak jakoś nie moge przemóc swoich przyzwyczajeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×