Mój chłopak często chce gdzieś wyjechać...

a ja nie. Czy ktos z Was tak ma i jak to rozwiązujecie. Chodzi o to, że ja i mój chłopak różnimy się temperamentami. Ja lubie posiedzieć w domu on każda wolną chwilę spędza gdzieś, w knajpie, u znajomych. Ma tez więcej czasu ode mnie. Moja praca wymaga pracy w domu, on po pracy jest wolny i nie musi myśleć co jeszcze trzeba zrobić na następny dzień. Przyznam, że każde wolne to dla mnie stres. Gdy byłam sama, wiedziałam że nie muszę się tłumaczyć, dlaczego w czasie np. długiego weekendu nigdzie nie wyjeżdzam, albo nie jadę na wszystkie wolne dni. A teraz są spięcia. On zwykle chce wyjechać tuż po pracy i wrócić w niedzielę wieczorem. Ja tak nie mogę. Ktoś da jakąś semswoną radę?

hm...trudna sprawa. Wydaje sie, ze jestescie zupelnie rozni. Wiec na dluzsza mete taki uklad nie wypali. Sama mowisz, ze zaczely sie zatargi na tym tle. I beda sie poglebiac. Jedynym wyjsciem jest ustalenie, ze on sobie jedzie, a ty nie, bo nie lubisz. Ale to dobre tylko na krotka mete, bo nie wytrzymasz dlugo emocjonalnie jego wyjazdow z innymi. Chyba to nie przetrwa...

mas super faceta chciałabym takiego ......

nie da sie tak bezbolesnie zalatwic roznic znaczacych. Proponuje kompromis .On niech posiedzi na tylku co ktorys weeekend, ty co ktorys zmobilizuj sie do wyjscia. Przelam sie troche, wcale nie musi byc tak zle poznajac nowe miejsca , nowych ludzi. Przyrosnac do kanapy jest latwo , gorzej oderwac sie od niej:-P No i kwestia finansowa .Czy masz srodki na takie wojaze, czy chcesz te srodki tak spozytkowac a nie np. oszczedzasz na ...... Zamiast sie stresowac dogadaj sie z nim. Jesli diametralnie sie roznicie i zadnego konsensusu w tle -pozegnanie

facet to skarb! Moim zdaniem nie pasujecie do siebie. Ja bym sie zanudzila z taka domatorka jak ty :-O

To nie jest tak, ze ja w ogóle nie wyjeżdżam. Owszem. Lubię gdzieś pojechać, ale nie w takiej częstoliwości jak on. No nie wiem, czy Wy dziewczyny naprawdę niemal codziennie wychodzicie z domu? To powiedzcie mi, jaka jest Wasza częstotliwość wyjazdów? Ile razy na miesiąc wyjeżdzacie?

środki mam. chodzi bardziej o siły. Tych nie mam na takie częste wypady

Domatorko, nie przyjmuj sie tymi komentarzami. Masz racje, ze nie zmuszasz sie do tego, na co nie masz ochoty. Kazda z nas lubi pobyc w domu, zajac sie soba, posprzatc, poczytac, na luzie, bez spieszenia sie, bez presji czasu. Nie sadze, aby jakakolwiek kobieta zdecydowala sie wyjezdzac co tydzien zaraz po pracy w piatek i wracac wieczorem w niedziele. Nie wierze w to. Pogadaj z nim i wyraznie mu powiedz, ze ty na to nie masz ochoty. I tyle. Jezeli cie kocha, to powinien to uszanowac.

ja tez zazdroszcze chlopaka poznaj nas ;)

jestem w stanie wyjezdzac co piatek po pracy, bo i tak to robie a w milym towarzystwie zawzse fajniej :D

Dziękuje Zinnka :) Napisałaś to właśnie o co mi chodzi. O tę presję czasu. O to, ze ja nie lubie się śpieszyć. Że trzeba znaleźć czas na sprzatnie, czytanie, zajęcie się po prostu sobą. Napiszcie, jaka jest częstotliwość waszych wyjazdów, wyjść, jak to u Was wyglada?

chlopak jak twoj -ja w sumie lubie wychdozic,ale mam lenia,ajkbym miala takeigo faceta co by mnie ''zmusil'' to byloby fajnie. co do ciebie to mysle,ze na dluzsza mete ten zwiazek nie wyjdzie.......teraz cie to moze lekko irytuje i moze i jego tez,ale za kilka miesiecy to bedzie was to WKURWIAC i tyle.

Dziewczyny jak często wyjeżdzacie?

dziewczyne domatorke...

albo kompromis albo czeka was rozstanie -ale stawiam raczej na to drugie skoro ty juz jestes zmeczona a on sam tego nie zauwazyl....ja tez jestem taka troche domatorka ale na szczescie moj facet rowniez:))

Kochani, ale napiszcie jak często wyjeżdzacie. Jak często wychodzicie z domu? Czy po pracy wolicie wrócić do domu, czy wracacie po to, zeby sie przebrać i biegniecie gdzieś na miasto?

podnoszę

Cattleya 21 ...napisz jak często wychodzicie? Albo jak często spedzacie czas w domu?