czego chcesz od mężczyzny?

ja chcę: - żeby lubił seks, ze mną! - żeby nie robił ze mnie swojej mamusi - żeby umiał naprawić kran, samochód, komputer czy to tak wiele?

Niewiele, ale jak się znajdzie facet, co by mógł to spełnić to i tak stwierdzisz: A chemii brakuje:D

ja tak mam -ale brakuje chemii :P

O ile to nie wierzchołek góry lodowej, to niewiele :)

hm... chemia, męski facet jest seksowny, czemu ma brakować chemii? może ktoś podzieli się swoimi oczekiwaniami?

żeby mnie kochał i żeby umiał sprawić, żebym ja go kochała, wystarczy

Więc jestem idealny,bo sam sobie gotuję i czasem sam sobie piorę.Tylko że i tak byś mnie nie chciała bo nie jestem bogaty :O

ooo nie, nie dlatego bym cie nie chciała czytałam po prostu twoje posty

I co ci się w nich nie podobało?To że nie jestem bogaty?

Żeby pragnął, kochał i był wyrozumiały.

jeśli już to że masz obsesję na punkcie kasy a poza tym to mi zwisasz

czy to tak wiele-Wręcz przeciwnie,właśnie że nie mam obsesji na punkcie kasy to żadna by mnie nie chciała,bo kobiety mają właśnie obsesję na tym punkcie a ja nie.Ale jesteś kobietą więc w związku z tym nie będę wymagał od ciebie myślenia

duzo fajnego namietnego seksu zaradnosci zyciowej -aby razem dawac sobie rade i miec kase na przyjemnosci podobnego spojrzenia na swiat, podobne poziomy intelektualne, emocjalnalne poprostu partnerstwa

;) żeby mnie stral sie zrozumiec, jak mi jest zle, jak jestem zla, żeby mial do mnei cierpliwośc, zeby czytal mi w myslach, nie obrazal sie, zawsze wysłuchiwal co mam do powiedzenia, dotykal niespodziewanie, glaskal;) zaskakiwał, pociagał, żeby byl dla mnie motywacja, wyzwaniem.....to tyle co mi przychodzi do głowy:P

no świetnie autorko...Czyli ruchacz,kucharz,informatyk,mechanik...Dzieki za takie laski:P

podłe marzycielki wy chcecie tylko ideału , reszty już nie.....

Ale wystarczy, ze facet jest biedny i wszystkie jego ewentualne zalety przestaja mieć znaczenie.

och... do "wjątek od reguły" a cóż w tym złego? mam chcieć księcia na białym koniu? czy może leniwego, niesamodzielnego mamisynka?

nie uwazam, zebym dużo wymagala;)

nefrettete444 przestań w końcu śnić i zejdź na ziemię

piecho, nefretete - może powinniście się umówić i pogadać o tym na żywo? ;)

nefretete o takiego to ciezko:D moj stra sie mnei rozumiec, ma wszystkie cechy wymienione przez autorke tekstu, jest czuly i kochajacy, na dodatek potrafi gotowac. ja z kolei nie posiadam ostatniej umiejetnosci:D