Panna z dzieckiem znaczy samotność????

Witam! Mam 20 lat i 6-miesięcznego synka. Jestem samotną mamą. Wszystko potoczyło się nie tak jakbym chciała, ale kocham moje maleństwo najbardziej na świecie. Jestem atrakcyjną kobietą, spotykam się jednak z opinią, że nigdy już nie ułożę sobie życia. Nie mam pracy, jestem na utrzymaniu państwa i rodziców, ale nie oczekuję od nikogo utrzymywania mnie. Pragnę miłości i związku na stałe. Boje się, ze już zawsze będę samotna. Myślicie, ze są jakieś szanse, że kogoś znajdę?? Czy są jeszcze na świiecie faceci gotowi pokochać mimo nieślubnego dziecka???

dziwne pytania zadajesz, przecież jest mnóstwo związków ludzi "z przeszłością"

było się nie puszczać

Trzeba było myslec zanim popusiciłas szpary na klozecie pierwszemu lepszemu kolesiow.

spokojnie - są tysiące takich małżeństw.. :)

wcale sie nie puszczałam. myślałam, ze to miłość na całe życie teraz do końca będę płacić za te pomyłkę????

to był mój pierwszy chłopak. nie puszczam sie

Oddaj dziecko do adopcji, poszukaj jakiego fajnego faceta i zrób z nim nowego bachora. Jak go postraszysz alimentami to nie ucieknie od ciebie ;)

pewnie ze tak, moja sasiadka miala jedno dziecko 3 letnie a drugie 4 msiesieczne jak zostaka wdowa. miala 26 lata. teraz ma kolo 30 i meza i kolejne z nim dziecko i jest szczesliwa i buduja dom.