Moja dziewczyna zrobiła mi awanturę o pierścionek zaręczynowy

O co tym babom biega to juz nie wiem. Jesteśmy razem 5 lat. Długo zbierałem się na oświadczyny. Chciałem żeby było to coś wyjątkowego bo bardzo mi na niej zalezy. Wyjechaliśmy w góry do domku moich rodziców. Tam przygotowałem uroczystą kolacje i zrobiłem klimat. Oświadczyłem się a ona zamiast powiedziec tak i sie popłakać zrobiła mi awanture. Powiedziała że widziała ten pierścionek i wie ile kosztował. Powiedziała ze nie mamy pieniedzy a ja wydaje kase na jakieś bzdury. Dodam że nie kosztował on majątku tylko 2 tyś. Cała moja wypłata... Nie wiem o co jej chodzi. Dziewczyny moze wy wiecie?

DOBRZE RADZĘ :)

tak, tak - piertol, piertol.. :)

tyle w temacie :O

hehehehe niezle. no cóż. mysle ze trafila ci sie bardzo oszcedna dziewczyna:) poigadaj z nia. powiedz: oki oddam go i kupie z cyrkonia bedziesz zadowolona? ehh zebyscie tylko takie problemy mieli!! wszytskiego naj na nowej drodze zycia:)!

no nie wiem o co ten raban ? 2 kola szalu nie robi

yyy nie wiem:) ja bym się tak nie zachowała:) dziwną babe masz:)

Dodam jeszcze że ona sie do mnie nie odzywa. To już 3 dzien. Dzownie do niej a ona nie odbiera, nie odpisuje nic kompletnie. Powiedziała tylko ze musi sobie to przemyslec.

Niemożliwe, żeby laska zrobiła awanturę o ZA DROGI pierścionek zaręczynowy, bo coś takiego po prostu nie istnieje :D Można zrobić awanturę o kolejną konsolę, albo setną grę, albo model helikoptera - to są rzeczy, które mogą być za drogie i na które może być brak pieniędzy. Ale pierścionek zaręczynowy nigdy nie jest za drogi :D

Już myślałam, że powiesz, że zrobiła awanturę bo jej się nie podobał.;) Bo drogi tak? ale co potem nie dała się ułaskawić?? nie cieszyła się?nie zgodziła? czy jak.... gdyby w naszej sytuacji( mojej i mojego chłopaka) tak było to też bym się zmartwiła, że drogi, ale na pewno bym się ucieszyła i potem starała się, aby czuł się jak najlepiej i wiedział, że warto było.Nawet nie wiem, po ile stoją takie pierścionki, bo nawet biżuterii nie noszę, ale nic nie powiem więcej bo nie wiem jak w końcu się sytuacja skończyła. mów;)

No własnie 2 tyś to tak akurat. Nic wielkiego. Widziałem pierścionki po 10 tyś... to już przesada jak na moja kieszeń ale 2 tys... a ona taki odpał robi.

hhehehe nie slyszalam jeszcze zeby panna robila jazde o za drogi pierscionek :D zawsze jest zle bo zatani :D hahaha mi moj facet pierwszy raz oswiadczyl mi sie pierscionkiem z automatu :P takiego nad morzem za zlotowke :D i sie tez ucieszylam pozniej dostalam oficjalny z rodzicami :D ale pierwszy raz i tak byl dla mnie fajniejszy ;D wiesz moze wcale nie chciala tych oswiadczyn a jazde zrobila za byle co moze sie boji i nie chce slubu a mieszkacie razem???

a ja myślę ,że ona wcale nie che tego ślubu i odwraca kota ogonem;)

aha ok...to trochę dziwne. brzmi jak pretekst, ale tylko brzmi. leć do niej

To normalne. Nie istotny jest powód, byle tylko się wyżyć na swoim facecie. Nie pociesze cię ale uwierz ze kazda tak ma.

Skończylo się tak że ona oddała mi ten pierścionek od razu i zrobiła awanture. Jak się skonczyła kłócić to następne 2 dni to były ciche dni a jak wrócilismy to juz sie z nia 3 dzien nie widze. Jedyne co powiedziała to że musi to przemyslec. nie wiem o co chodzi ale po 5 latach zwiazku to chyba nie chce ode mnie odejsc przez głupie oswiadczyny?

prowo :)

Nie mieszkamy razem. Kończymy studia i jeszcze mieszkamy z rodzicami. Po studiach mielismy zamiar razem zamieszkac i w niedługim czasie brac slub.

albo to prowokacja albo Twoja dziewczyna jest waeriatka....jezeli zostanie Twoja zona to wspolczuje Ci :)

jezeli to by byla prawdziwa historia to sa dwa wyjasnienia zaistaniles sytuacji: 1. nie kocha cie ale nie wiedziala jak ci to powiedziec, oswiadczyny ja dodatkowo zszokowaly ze bedzie musiala sie zdecydowac na kolejny krok w waszym zwiazku i sie przestraszyla bo jej bylo wygodnie a moze nawet planowala zerwanie 2. patrz punkt 1.

kootwa ja tez chce pierscionek oddaj mi go

no mi sie wydaje ze ze slubu niestety nici............ przykra sprawa piec lat to szmat czasu twoje to chyba stracone skoro taka jazda o kase sie przed slubem zaczyna to chyba nie ma sensu

Ja byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie, gdyby mi się coś takiego przytrafiło, a szczerze mówiąc w niedalekiej przyszłości... Kto wie? :)

Skoro widziała ten pierścionek to musiała myśleć o zaręczynach. Nie ogląda się pierścionków tak o, tym bardziej za 2 tysiące kiedy szkoda kasy. Wg mnie faktycznie albo szukała powodu do zerwania, albo wypatrzyła sobie droższy a to była jakaś marna wymówka? Pierwszy raz spotykam się z taką historią ponieważ zazwyczaj babki po 5 latach strzela że pierscionka nie ma :D

Dość dziwne - O ILE nie pasożytujesz na niej na co dzień... ?

oddaj pierscionek jesli mozesz i nie wydzwaniaj do niej. Nie zrobiles nic zlego, jesli ona ma jakis problem to niech go w spokoju przemysli

a co powiecie na to - moja mama wcale nie dostała pierścionka na zaręczyny :( to bardzo dziwne

może jej się nie podoba i nie wie jak to powiedzieć.

http://qck.pl/95H

skoro zarabiasz 2 tyś miesięcznie i za tyle kupiłeś pierścionek to wybacz ale jesteś lekkomyślny. mój mąż też kupił mi pierścionek za całą swoją wypłatę. o czym niestety dowiedziałam się po 5 latach. bo gdybym wiedziała ile za niego dał tez bym mu go oddała. bo w miłości nie liczy się dla normalnych ludzi wartość pierścionka ale sama miłość. Myślę że źle się poczuła ze świadomością że wydałeś tyle kasy na ten pierścionek. i nie chodzi o to że on jej się nie podoba tylko o to że martwi się Twoją sytuacją finansową. Naprawdę źle mi by było z tym że mój mąż wydał wypłatę na pierścionek dla mnie a sam musi sobie wszystkiego odmawiać. mam nadzieję że tak jest...bo w moim wypadku tak było. myślę że się dogadacie. a następnym razem uzgadniaj z nią wydatki skoro macie być małżeństwem