Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliowekwiatki

Do dzis mam uraz

Polecane posty

Gość liliowekwiatki
35...a taka glupia jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honoratttta
ja mam 29 i wiem że z rodziną to tylko na zdjęciu dobrze się wychodzi..i to jeszcze w środku trzeba stanąć bo z brzegu mogą cię wyciąć.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowekwiatki
Ja znam biede.Pamietam jakim luksusem byl ser zolty w lodowce.Tez mialam rozpadajace sie meble w pokoju...ale o tym ona juz nie pamietala.Nawet na studniowke pozyczalam sukienke.Ona bratu na bierzmowanie garnitur kupila. Bede to ja pamietam,a nie brat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowekwiatki
biede*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowekwiatki
Czasem mysle,ze im tak pomagalam,bo wtedy czulam sie potrzebna i kochana.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowekwiatki
Co wakacje calymi dniami rwalismy porzeczki ...a nigdy ojciec nie dal grosza,bo mowil,ze mieszkam u niego.Mialam w koncu 19 lat i ucieklam z tej biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokata nie u nas
W Polsce to nie rodzina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhdfgkhf
Lilko, twoja mama ma toksyczne zachowanie. Masz swoją rodzinę i masz obowiązek dbać o jej byt. Naucz się asertywności, dla dobra swoich dzieci. Swojej mamie i bratu powiedz otwarcie że nie będziesz im wiecej pomagała finansowo gdyż masz swoje dzieci o ktore chcesz dbać. Jeśli się obrażą to znak że już dawno ich nie było w twoim zyciu. Nie bój się, krocz odważnie przez życie, swoje zycie :) Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhdfgkhf
i nie żałuj tego co było, wyciągnij z tego lekcje i idź dalej przez życie. Z czasem wasze relacje się może ułożą i wiele może się jeszcze odmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honoratttta
ja "uciekłam" jak tylko zdałam maturę ( miałam 20 lat). O studiach mogłam tylko pomarzyć...... wyjechałam na drugi koniec Polski i wyszło mi to tylko ona dobre.... ale po czasie kiedy zrozumiałam jaką mam rodzinę. mój mąż też się już przekonał ale nie powstrzymywałam go przed niczym...lepiej odczuć to na własnej skórze... niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilowekwiaty
Chyba cos jest w tej toksycznosci. Pisze tu,bo zle sie czuje.Zla na przeszlosc.Teraz te daje sie czsem wpedzic w poczucie winy.:( Jakbym musiala przepraszac,ze ucieklam z biedy i troche mi lepiej teraz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilowekwiaty
Dlaczego mama nie cieszy sie jak cos mam ? Przeciez jestem jej dzieckiem ! Czesto wydaje mi sie,ze zazdrosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychologa bo
jak inaczej.Matka chora.Ty masz uraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowe kwiatki
Zawsze wydawalo mi ze,ze dorastalam w normalnym domu.Nie moge zapomniec tych slow...gdy zamiast mi pogratulowac,ze po kilku latach malzenstwa jestem w ciazy ona spytala sie,czy nie bedziemy juz pomagac jej synowi....To przeciez chore !? Mysle,ze wyrwalo jej sie to .tzn.niechcacy powiedziala to co przyszlo jej akurat do glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowe kwiatki
Nimy zawsze pyta o dzieci.Jednak gdy tu przyjezdzala to wolala zwiedzac niz pomoc mi przy dzieciach.Gdyby choc wziela ich na godzinny spacer to bylaby dla mnie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honoratttta
moja teściowa jest nie lepsza.....z jedynym swoim wnuczkiem została 40 minut ( dodam, że mały miał wtedy 4 miesiące i całe 40 minut przespał) jak mieliśmy nauki przed chrzcielne. Pół roku później wypomniała mi że musiała zostać z nim!!! Olałam to bo z tępą i ograniczoną kobietą nie ma sensu dyskutować;) Cieszę się,że mój maż jest z "tych dobrych" i mam w nim naprawdę ogromne wsparcie. Tak więc nie ma nic złego co by na dobre nie wyszło:) Są kobiety które przyciągają np alkoholików. Później są bite, odchodzą i znów wiążą się z kolejnym uzależnionym... pomimo takich doświadczeń nie potrafią wyciągnąć wniosków....tak samo jest z tym "pomaganiem' rodzinie czy bliskim.....zawodzą ale mimo to i tak nadal chcemy pomóc.....jak człowiek się w porę nie opamięta to zostanie w samych "skarpetkach" Ja wyciągnęłam wnioski ale i tak ciężko jest być konsekwentnym...np trzy miesiące temu zadzwoniła siostra mojego ojca z prośbą o pożyczkę ( ma u mnie sporo wcześniejszych nie oddanych pieniędzy) nie miałam na bilet a chciała wyjechać do pracy do Niemiec...ja oczywiście współczująca i dobroduszna przelałam jej na konto 500 zł ..... była już dwa razy w Polsce i oczywiście mnie " nie zna". Za dwa dni jedzie kolejny raz.... Tak to jest jak ma się dobre serducho....tym razem obiecałam sobie i przed mężem ,że KONIEC. Mam ich wszystkich w czterech literach. Miarka się w końcu przebrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość honoratttta
my żyjemy od wypłaty do wypłaty.....nikt nam nie pomaga... A wszystko kosztuje..sam wynajem to kupa kasy.... Mamy do tego synka chorego ( więc na razie nie mam szans na stałą pracę, mogę tylko dorobić co nieco). Mąż pracuje ile może. Chciałabym go troszkę odciążyć ale na razie muszę być z synkiem bo na opiekunkę nas zwyczajnie nie stać. Spójrz autorko na plusy tej całej sytuacji...jesteś daleko od rodziny i układaj sobie życie jak tylko ci się zamarzy...nie ma sensu rozpamiętywać tych wszystkich bolących sytuacji...wiem, że boli ...wiem jak bardzo boli....ale ja o tym nie myślę...wymazałam to z pamięci i nie wracam do tego...było minęło... skup się na swojej rodzinie, swoim szczęściu....bo żyje się tylko raz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×